Forum Ogrodnicze Oaza

Mam taką koszulkę "koszmary Bożego Narodzenia", ale nawet nie chce mi się jej nosić
Nie biorę do głowy!

Martuś trzeba Cię z tego marazmu jakoś wyciągnąć , tylko jak?
Ja dziś zakończyłam akcję sprzątanie . Teraz już tylko ostatnie prezentowe zakupy i laba .

Piękne te azalie ... mam nadzieję, że i ja w przyszłym roku będę się cieszyła z pierwszych azaliowych kwiatów .

Martusiu od razu weselej, bardzo lubię azalie.

No i widzę, ze chyba mnie już do świąt nie odwiedzisz, chyba że wpadniesz po gałązki świerka tym razem do stroików

Martuniu przyszłam do Ciebie kocim tropem prosto z wątku Kasi , bo spodobała mi się historia o Twoich dwóch kotach . Oj coś mi się zdaje,że spędzę u Ciebie całe popołudnie W międzyczasie wpadnij do mnie - chciałabym przedstawić Ci moje kocisko.

dorciaj wrote: Te PPD są okropne! Ja jeszcze nie zaczęłam!
Marta, doskonale Cię rozumiem, marazm i spowolnienie są zupełnie naturalne, inne ssaki to i sen zimowy potrafią zapaść , więc z nami nie jest tak źle... Coby odgonić depresję, to się jakieś zakupy zrobi na all, ja akurat poszłam w zawilce, mało, mało ofert...
Jednego Ci zazdroszczę, że już te gonitwy po sklepach po prezenty masz za sobą... Ja na razie pracuję nad pomysłami!
Daj jeszcze coś wesołego, azalki to za mało...

WITAJ MARTO!
Z wielką przyjemnością podążałem przez wszystkie etapy powstawania Twojego ogrodu. Jestem pełen podziwu dla Twoich dokonań . Prze jeden sezon wyczarowałaś piękne rabaty w mojej ulubionej kolorystyce(u mnie też żółtego jak na lekarstwo )
Gratuluję i pozdrawiam

Gosia azalie były, ale się zmyły , dziś znowu na zimowo
Wczoraj byłam zmuszona odwiedzić wielkie centrum handlowe, bo moje dziecko miało imprezę urodzinową kolegi
Masakra, to mało powiedziane

Siberko ale generalnie chyba lubisz Święta, co?

Dorcia życie nie pozwala niestety pogrążyć się w całkowitej abnegacji , a ja najchętniej zapadłabym w sen zimowy
Posprzątane już miałam , oczywiście stan ten już dawno nieaktualny, podziwiam, że u Ciebie porządki wytrzymują do świąt

Małgosiu niedługo znów wrócę do wesołych, ale dziś powrót zimy

Ula kto wie, może się uda

Margolciu witam Cię w moim wątku
U Ciebie już pogadałam , pozwiedzałam, a to specjalnie dla Ciebie, moja dwa kociaste




Marto Ciebie też muszę zmartwić , dziś znowu zima, ale to wiesz
Bardzo Ci dziękuję za dzisiejsze spotkanie

Łukasz witam w moim skromnym ogródku
Dziękuję za miłe słowa , zwłaszcza od posiadacza TAKIEGO ogrodu
Jako nie-miłośnicy żółtego troszkę jesteśmy szykanowani tu i ówdzie , ale się nie damy, co nie?



Dziś dzień pełen niespodzianek . Najpierw znów zaskoczyła zima , a tu tyle planów
Już z wszystkiego zrezygnowałam, poszłam odśnieżać białe g... z obejścia , gdy zadzwoniła Marta Artam, no i ... namówiła mnie na wyjazd na wigilię forumową do Lublina
A miałam w planie pokazać Wam moją dzisiejszą zimę, co też uczynię, bo oczywiście aparatu na spotkanie w pośpiechu zapomniałam

No więc tak to u mnie wygląda dziś
Tu są rododendrony, jakby ktoś nie zauważył




Tu nie wiem, czy będzie dobrze widać, ale na poręczy tarasu widać ile napadało od wczoraj




Tu moje bukszpany




A tu zupełnie prawie niewidoczne kopce różane




I na tle lasu aura, w której przyszło mi się odkopywać




Wszystko jednak zakończyło się pomyślnie, udało mi się wyjechać i dotrzeć do Lublina na wigilię forumową
W tym miejscu chciałam podziękować wszystkim, z którymi się dziś dzieliłam opłatkiem za bardzo miłe spotkanie . I pomyśleć, że gdyby nie Marta, ominęłoby mnie to wszystko
Następnym razem obiecuję, że będzie już kolorowo

Witaj Marto! Ależ u Ciebie dowaliło U mnie pod Warszawą aż tak nie padało ale za to temperatura dodatnia i mam breje po kostki .
Żółtolubom się nie damy!Niech żyje fiolet, błękit, róż

Ile śniegu a u mnie tylko deszcz i deszcz i śnieg znika w oczach

Martuniu - śnieżnego dostatku nie zazdroszczę ale forumowej wigilii jak najbardziej warto było się przekopywać
Kociaste przesłodkie a jakie grzeczne

No gwoli prawdy, odśnieżanie to by Cię nie ominęło! Ja też się cieszę, że udało mi się Ciebie wyciągnąć...
Kopce na różach jakieś takie...niskie...

Kocham takie widoki,szkoda,że u nas śnieg topnieje w błyskawicznym tempie

Marciu zakwas u mnie Ula mi odstąpiła i co teraz mam z tym robić ???????????

artam wrote: Też sobie pomyślałam, że kopce, kopcami, ale gdzie te róże są
Telefonikiem było cyknąć fotkę, jednak chociaż by była

U nas wiosna sie zrobiła ,ale już podobno idą minusowe temperatury .Ciekawe ile zminusuje jak nie ma śniegu .Oby tylko parę kresek Fajna śnieżna pokrywa .Masz sie z czego cieszyć

Łukasz zdaje się, że masz wreszcie i u siebie zimę
Przygotowałam dziś trochę naszych ulubionych kolorków

Piotrku witam Cię w moim wątku
Właściwie to może i dobrze, że u Ciebie nie ma tak dużo śniegu, bo chyba nie tęsknisz za wiosennymi roztopami

Margolciu a ja się cieszę ze śniegu . Po chwilowych kłopotach komunikacyjnych, wszystko wróciło do normy, a roślinki kołderki ciepłe mają
Koty grzeczne tylko na zdjęciu

Marto wiesz, ja nawet lubię odśnieżać , to chyba zamiłowanie do... łopaty
Kopce WYDAJĄ się nieduże, bo śniegu nawiane , a poza tym, to wszystko nowości, więc przysypane z głową

Romciu życzę Ci, żeby do Świąt jeszcze coś zdążyło dopadać i zrobić odpowiedni nastrój

Gosiu koniecznie się pochwal jak wyszło

Jolu o kopcach już Marcie napisałam
Niestety nie posiadam Samsunga Galaxy , więc zdjęcia telefonem nie wchodzą w grę , moje trzy poprzednie Nokie robiły lepsze fotki
Poprosiłam o fotki na maila, ale wciąż czekam na odpowiedź

Jadziu no właśnie się cieszę . Nerwowo bym się wykończyła, gdyby u mnie panowała wiosna i miałyby przyjść mrozy . Mam nadzieję, że i u Ciebie dosypie



Tak sobie dziś pomyślałam, że im jest bardziej zimno i biało ( zima na lubelszczyźnie nie odpuszcza ), tym bardziej kręcą mnie fotki jak najbardziej kolorowe i że się tak wyrażę na bogato
Przekopałam dziś swoje skromne zasoby i wybrałam najbujniejsze i najbardziej kolorowe widoczki

To ja jeszcze słowo w sprawie kopców a budleje okopcowane
Kolorowo faktycznie się zrobiło Ostatnie zestawienie barw najbardziej wpadło mi w oko