TEMAT: OGRODOWE PRZYMIARKI

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 03 Cze 2012 20:06 #43260

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Nie no to przesada, nie dość, że pustynia u Ciebie to jeszcze przymrozki :mad2: . Mam nadzieję, że roślinki szybko się jednak zreanimują :hug: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 03 Cze 2012 22:24 #43447

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Marto a jednak! Ciężki miałam przez to dzień, ale muszę się jakoś pozbierać :unsure:

Gosiu według oglądanych przeze mnie prognoz miało być +6, więc nawet do głowy mi nie przyszło :sad2:

Paweł jak to nic dziwnego, jest CZERWIEC :hammer: . A prognozy oglądam, nic takiego miało nie być :angry:
U mnie dalej pustynia, chmurzyło się nawet i co z tego :pinch:
Actinidia wiem, że przeżyje, w zeszłym roku też ją ścięło, ale w maju, nie w CZERWCU :blink:
Reszta mojej wiosennej pracy do śmietnika :placze:

Dorcia to jednoroczne, raczej się nie zreanimują :( . Cała moja wiosenna robota, sianie, pikowanie, podlewanie - na kompost :mad2: . Może actinidia tylko odbije :dry:

No dobra, dość tej żałoby, zrobiłam dziś też inne zdjęcia :oops: , jakoś miło trzeba zakończyć tę niedzielę :flower1:


DSCI0720.JPG



DSCI0723.JPG



DSCI0721.JPG


A tak u mnie wyglądają róże. Tu Comte de Chambord


DSCI0735.JPG


Wszędzie oglądam już kwitnące, ale ja chyba jeszcze trochę na kwiaty poczekam :whistle:

Moja pierwsza truskawka :silly:


DSCI0736.JPG


I na koniec mój pies. Podrósł trochę?


DSCI0722.JPG
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 03 Cze 2012 22:53 #43476

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Ale niefart... tak to jest z jednorocznymi... chyba szkoda zachodu na nie...

Heliotropy Ci przyślę... :hug: jeśli też nie zmarzły, bo ziąb był okrutny ...

Pies cudny i mrozoodporny ;-)
Ostatnio zmieniany: 03 Cze 2012 22:54 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 04 Cze 2012 09:57 #43586

  • Xellos
  • Xellos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Demon
  • Posty: 561
  • Otrzymane dziękuję: 21
Marto droga :hug: Mieszkasz na zadupiu w lubelskim, nadal nic dziwnego nie widzę :coffe:

Mapy pogody są dla miast. Im większe zadupie...to musisz parę stopni odjąć od map. Poza tym mieszkasz na wchodzie...więc tym bardziej nic dziwnego. Miasto bardzo dużo daje bo nagrzewa, wszystkie betony kafelki, chodniki, asfalty, oddają temp. w nocy.

Ciesz się, że przymrozek był mały i tylko nieliczne rośliny poszły.

Trochę śledzę temat przymrozków na forum winoroślowym i są ludzie co mają je regularnie co roku, rok w rok, w czerwcu też :P Masz kijową lokalizację do upraw niestety. I ja bym się cieszył z truskawek, że w ogóle są :P

Poza tym ledwo co się wprowadziłaś :D Za 10 lat nam powiesz czy czerwcowe przymrozki to u Ciebie standard czy coś niezwykłego :coffe:

Np. u mnie to czymś niezwykłym jest przymrozek w ogóle :) Rok temu jak zważyło winorośle to jak pytałem starszych to nikt czegoś takiego u mnie w rejonie nie pamiętał. A są rejony co takiego zjawisko jest normą. I ludzie przykrywają wszystkie pędy ziemią, budują namioty, wstawiają świeczki, palą ogniska, zraszają wodą...etc. etc. walczą by mieć w ogóle owoce winorośli w swoich lokalizacjach. A u mnie sensacja jak w ogóle jest. Więc trochę już naczytałem się o tym i o powodach tego stanu rzeczy.

Możesz też mieszkać w nizinie jakiejś. A najcieplej na górce, przymrozek spada w doły.

Moja sugestia, posadź to co marznie jak najbliżej murów domu. A aktinidia przecież może być i pod samym murem :)
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2012 10:02 przez Xellos.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 04 Cze 2012 10:45 #43607

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Martuś współczuję strat....tyle pracy na marne....ale tak to już jest przyroda potrafi nas zaskoczyć, a ten rok jest wyjątkowo nieprzychylny....u mnie w prognozach było 0 stopni....drżałam o lilie, są już ogromne i mają piękne pąki.....ale na szczęście nie było tak zimno....teraz już w prognozach pokazują wysokie nocne temperatury....
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 04 Cze 2012 14:21 #43677

  • dorotak6
  • dorotak6's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 3
Współczucia, bo wiem co to znaczy ja chora byłam po 18 maja jak mi wszystko ścieło...
Ale podobnie też wyglądają rośliny jak są przypalone. Nie nawoziłaś może ostatnio czymś?
Bo ja tak sobie zrobiłam, gdy złe proporcje gnojówki uszykowałam brrry...
Trzymaj się :flower2:
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 04 Cze 2012 21:47 #43819

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Xellos wrote:
Marto droga :hug: Mieszkasz na zadupiu w lubelskim, nadal nic dziwnego nie widzę :coffe:
Marta, no to się dowiedziałaś! :rotfl1: Masz wystarczająco dużo patelni i młotków czy Ci podrzucić od siebie? ;)
Aż spojrzałam na datę tego postu...Nie wiedziałam, że były takie przymrozki! No w mieście nie było! ;) :rotfl1:
Wobec takiego ogromu doniczek z bylinami do posadzenia, łatwiej znieść straty jednorocznych...I tak za parę miesięcy by wymroziło! :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 04 Cze 2012 22:47 #43849

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
W nawiązaniu do postu Marty ... to się dowiedziałaś :mad2:
Ja jeszcze dalej na wschód :idea1: jednak przymrozków nie było :silly:
Może dlatego, że na górce :lol:
Ale żeby 'zadupie' od razu :club2:
Nie było to miłe zbyt Paweł :jeez:
Że bardziej na zachód od Wisły niby :happy-old: a tam to już Europa pełną piersią :lol:
Autostrady zakończone, czy w budowie :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2012 22:48 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 07:32 #43890

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Lubelszczyzna - czasami i zadupie. To można znieść.
Ale wierzcie mi, Marta nie mieszka w dolince tylko raczej właśnie na dość sporym wzniesieniu, bynajmniej takie wrażenie odnoszę ją czasem odwiedzając.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 09:23 #43918

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Jedna z moich koleżanek ogrodniczek po sobotniej nocy też ma zmarznięte pomidory i ogórki, więc do siebie jechałam wczoraj z duszą na ramieniu... Ale mnie ominęła ta atrakcja...
Dziwne rzeczy musiały się dziać w atmosferze...
Trzymaj się, kochana :hug:

Jak to miło poczytać ekspertów od upraw i pogody, którym się wydaje, że zjedli już wszystkie rozumy...
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 10:43 #43940

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Siberko rzeczywiście zraziłam się do jednorocznych, z wyjątkiem szałwii omączonej, która wyszła z pogromu nietknięta, a z tego, co pamiętam, to w zeszłym roku kwitła nawet po październikowych przymrozkach :silly:
Za propozycję dziękuję :hug:
Dobrze, że Ciebie to ominęło :kiss3:

Paweł no to się naraziłeś :evil: :rotfl1: , i nie tylko mnie :whistle:
No to masz od wszystkich z "zadupia" (według Ciebie) :club2: :club2: :club2:

Winorośli nawet nie próbuję uprawiać na swoim dzikim wschodzie, ale akurat truskawki rosną w moich okolicach wspaniale ;) . W pobliżu mam nawet kilka plantacji, więc nie dziwi mnie, że truskawki mam dorodne :P

Na nizinie nie mieszkam, raczej, jak Ula wspomniała na górce, więc kolejna teoria się nie sprawdza ;)
A przy murach nie mogę nic sadzić, bo mam szeroką opaskę z kostki :funnyface:

Jedyne z czym się zgodzę, to, że mieszkam krótko i nie wiem, jak to wygląda na przestrzeni kilku lat. Jedyne, co obserwuję na razie jest zastraszająco mała ilość opadów :( i szczerze mówiąc to uważam za swój największy problem :jeez:

Aguś dobrze, że do Ciebie ten paskudny przymrozek nie dotarł :kiss3: . Szkoda by było takich pięknych kwiatów :flower2:

Dorotko dzięki za wsparcie :kiss3:
Moja gnojóweczka jeszcze się kisi, więc ten powód odpada, a innych nawozów nie stosowałam ;)
W zeszłym roku tak sobie spaliłam fasolkę szparagową, bo za późno doczytałam, że fasolka gnojówki nie toleruje :hammer:

Marto wygląda na to, że wszyscy się dowiedzieliśmy, co myślą o nas niektórzy mieszkający na "zachodzie" :rotfl1: . Myślisz,. że trzy patelnie mu wystarczą :tongue2: . W razie czego dołóżcie mu od siebie :rotfl1:
Oczywiście, że pierwszą moją przytomną myślą było, żeby powsadzać tam świeżo nabyte byliny :rotfl1:
No i w przyszłym roku ograniczam jednoroczne do szałwii omączonej, która rośnie bez zarzutu i mam nadzieję, że będzie świetnie się komponować z różami :lol:

Jolu jak może czytałaś powyżej, ja już swoje trzy patelnie użyłam, ale komu jeszcze nadepnął na odcisk, może swoje dołożyć ;)

Ula pewnie, że można znieść i można nawet tak samemu powiedzieć, ale O SOBIE. Ja bym tak nikomu nie powiedziała :whistle:

Zakończmy już temat przymrozków, bo mam przyjemniejszy. Zakupy, oczywiście :rotfl1:
Przyszła wczoraj wreszcie paczka z trzema azaliami wielkokwiatowymi ze sklepu Oczarjk.


DSCI0739.JPG


Trochę się zdziwiłam, jak listonosz przyniósł paczkę, bo... była płaska :woohoo: , a mnie się zdawało, że rośliny przyjadą w doniczkach, no i przecież azalia, to nie taki mały krzaczek.
Trochę mam mieszane uczucia, bo spodziewałam się większych roślin ( każda prawie 3 dychy), ale z drugiej strony ładne są krzaczki, zdrowe, przyjechały (prawie) nieuszkodzone, a podróż Pocztą Polską trwała cztery dni :jeez: .
No i Homebush była cała w kwiatach :woohoo:
Posadziłam je wczoraj, bo czy już wspominałam, że u mnie nie padało :rotfl1: . Nieźle się namordowałam, bo już na głębokości dwóch centymetrów potrzebowałam łomu :hammer: . Mój piach w czasie suszy niestety kamienieje :jeez: . Ale dałam radę i już nie mogę się doczekać przyszłorocznego kwitnienia :tongue1:

Na koniec chiałabym wrócić do pewnego zdjęcia, które tu kiedyś zamieściłam z pytaniem, CO TO JEST?
Pamiętacie?


DSCI0580_2012-06-05.JPG


Teraz wygląda tak, a ja dalej nie wiem, co to :rotfl1:


DSCI0731.JPG


Tworzy zwartą grupkę na rabacie, jakby był tam specjalnie. Może ja to rzeczywiście sadziłam/siałam :think:


DSCI0732.JPG
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 10:59 #43946

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Martuś bardzo czekałam na widok zamówionych azalii.....widzę, ze krzaczki bardzo ładne, ale faktycznie cena wysoka....prawie 3 dyszki za niezbyt wielkie roślinki to sporo....ale ładne, gęściutkie, więc szybko się rozrosną....Dla mnie to troszkę zbyt drogo, bo chciałabym kupić około 10 krzaczków i rozglądam sie za takimi w okolicach 2 dyszek.....u mnie w ogrodniczych były ładne w tej cenie....ale cóż z tego jak tylko 2 odmiany i to takie jak mam :angry:
Roślinka którą pokazałaś, to myślę, że jest t ostróżka jednoroczna, piękna roslinka, świetnie wysiewa sie...
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2012 11:02 przez AGNESS.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 11:07 #43947

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Martuś - zadupie :think: - ja zawsze mówię, że mieszkam na zadupiu :rotfl1: (obrzeża Warszawy), a moja Teściówka uparcie mi powtarza, że też by chciała na takim zadupiu mieszkać :devil1: . Choć ostatnimi laty nasza część stolicy bardzo się rozbudowała. Powstało u nas kilka osiedli - blokowisk :jeez: i szczerze mówiąc wolałabym jednak większe zadupie niż ruchliwą ulicę i korek pod bramą od 7:30 :whistle:.
Jeśli chodzi o przymrozek to i u mnie chyba był :whistle: - widzę zwłaszcza po młodych przyrostach powojników - i to nie jest uwiąd - no chyba, że powstał przez noc :whistle: .

Nie powiem - zawartość płaskiej paczki bardzo urodziwa :woohoo: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 12:30 #43990

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
To już wiem czego nie wyrywać w ogrodzie :-) Ostróżka hiacyntowa to chyba jest i podstępnie pokazuje się z innymi niż właściwe liśćmi :supr3:
Cudna :-)
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 12:38 #43994

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Też tak kombinowałam ;) tylko zastanawia mnie jedno: ona jest jednoroczna... siałaś? :lol:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 16:57 #44063

  • Xellos
  • Xellos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Demon
  • Posty: 561
  • Otrzymane dziękuję: 21
Ale się ubawiłem czytając wasze wypowiedzi :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

Widzę tylko Dorcia czyta ze zrozumieniem :bravo: i poprawnie rozumie ten wyraz :coffe:

zadupie = z dala od miasta, nie ma to nic wspólnego z województwem lubelskim

Województwo było użyte w sensie, że na wschodzie Polski. Czyli tak jak napisałem "na zadupiu w lubelskim."

Czyli nie dość, że wschód Polski to jeszcze z dala od miasta.

Zresztą co to niby jest ? :



Truskawki masz już owoce, więc spoko. Uszkodzeniom ulegają kwiaty, jak trafi przymrozek akurat w ten okres. Każda roślina reaguje inaczej. Rok temu u mnie, młode passiflory nic sobie nie robiły z temperatury -5 w maju. A passiflora to nie jest roślina w ogóle z tego klimatu i nie zimuje. Nie ma tu żadnych reguł jednoznacznych dla każdej rośliny. Każda reaguje inaczej. Wystarczy wpisać w google co z truskawkami się dzieje i proszę:

klik klik klik

Co do nizin...to jak mieszkasz na górce, to tam niżej mogło być jeszcze zimniej i tyle. Więc lepiej dla Ciebie :wink4: Ale nie rozumiem jak można negować fakt, że najzimniej jest w nizinach :D To nie teoria tylko nauka... :supr: I ani trochę z niej nie wynika, że na górkach nie występują przymrozki :D Tylko wynika z niej, że na górce jest cieplej.

Niedokońca też rozumiem niektóre wypowiedzi...czy ktoś tu podważa, że mury i inne materiały oddają w nocy ciepło ? Jak tak to czas wrócić do szkoły podstawowej :teach: :rotfl1:
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2012 17:05 przez Xellos.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 17:14 #44068

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
Pawełku, że tak jest w nizinach to nawet i ja wiem. Ale cała Lubelszczyzna a głównie teren między Lublinem a Łęczną, gdzie obie z Martą mieszkamy t całkowicie i geograficznie teren określany jako "wyżyna" pomijając że cała Lubelszczyzna leży na wyżynie lubelskiej. Tereny typowo nizinne to jedynie teren Pojezierza Łęczyńsko - Włodawskiego.
Biorąc pod uwagę co dziś nawet sprawdziłam, wszystkie opisy geograficzne w necie i kilku książkach geograficznych - wykluczają warunki klimatyczne typowe dla nizin na tutejszym terenie. To już nie są moje wywody. A książki jak najbardziej mam bieżące aktualne.
Temat został zablokowany.

Odp: OGRODOWE PRZYMIARKI 05 Cze 2012 17:22 #44071

  • Xellos
  • Xellos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Demon
  • Posty: 561
  • Otrzymane dziękuję: 21
Na większym obszarze, nie mówimy już o przymrozku lokalnym.

Przymrozek lokalny może obejmować bardzo mały obszar i objawić się tym, że u nas np. nic nie zmarznie a pół kilometra dalej tak.

Na małym obszarze gdy temp. jest blisko zera, ma znaczenie ukształtowanie terenu. Gdyż może oznaczać, różnicę np 1 stopnia. Czytałem już w tym roku historię na forum winoroślowym, że facetowi nic nie zmarło a 300 metrów dalej wujowi tak. A różniła ich właśnie wysokość. To może być tak, że nam się upiecze bo będzie 0,5 stopnia w plus a tam dalej będzie -0,5 stopnia.

Natomiast w większej skali licząc już w dziesiątkach kilometrów to oczywiście może to być wyżyna lub nizina. I tak jak piszesz, się nie kłócę, że jest wyżyna. Mi chodziło o lokalne wzniesienia i spady. Nie ma terenów idealnie równych. To ma znaczenie przy temperaturach granicznych.

Ma to sens gdy temperatura jest przy zerze i decydują detale czy zmrozi czy nie. Natomiast nie ma znaczenia jak rok temu gdy w całej Polsce było po -5 i niżej.

Nawet u mnie w tym roku, z tyłu działki przymroziło liście jednej winorośli i kilka ogórków padło :) Podkreślam z tyłu, bo najdalej od domu, najdalej od ulicy i najbardziej otwarta przestrzeń. To były lekkie wahania przy zerze, bo niektóre ogórki przeżyły a inne padły w ramach jednej grządki :supr: Pogranicze zera. Przy domu pełen spokój +3 na termometrze. Wahanie minimalne bo winorośl się otrzęsła i rośnie dalej, gorzej z ogórkami :D Ale warto pamiętać, że przy zerze, da się coś zrobić, można powalczyć o roślinkę, czymś okryć albo zapalić znicze obok :) Natomiast jak jest wielki mróz po -5 to można dać se siana, choć niektórzy też ratują zbiory przy takim minusie ale to już profesjonalne spryskiwacze wodą, całą noc leci woda i tworzy się lód chroniący roślinę.
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2012 17:44 przez Xellos.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.370 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum