Forum Ogrodnicze Oaza

Dorcia w tym piachu co najwyżej gruz budowlany się znajduje , po kamienie muszę jeździć 60 km w jedną stronę
A na Nostalgię namawiam Cię gorąco . Ta róża zachwyca mnie nieprzerwanie od kilku miesięcy .
Piękna, zdrowa o sztywnych pędach, no i ten zapach . Jedna już nawet u mnie zimowała
A o deszczu, a raczej jego braku, to nawet gadać mi się nie chce . W beczce bolesna pustka

Siberko do pięciu sosen, które miałam wcześniej właśnie doszły dwie kolejne i na pewno nie będą ostatnie

Magdo ciemna krzewuszka to Minor Black . Generalnie polecam Ci różne krzewuszki, jako krzewy łatwe w uprawie, niewymagające, mrozoodporne i pęknie kwitnące . Ja w tym roku dokupiłam cztery odmiany i pewnie na tym nie skończę

Roma Księcia jak upoluję, to też u mnie zagości , a iglaczki już widziałam, bardzo zacne nabytki

Lizz witaj u mnie
Góra raczej tymczasowa , pewnie do zimy się nie ostanie . Muszę u Ciebie spytać o barbulę, bo niedawno dostałam i chcę zasięgnąć porady

Jolu przepiękna jest Twoja Minima . Moja wyraźnie młodsza, ale mam nadzieję, że wiosną też zachwyci
Dół i góra piachu raczej na pewno oznaczają nowego sąsiada, dół, jak podejrzewam, jest wykopem pod piwnicę.
Straszny tłok się wokoło robi

Aga to mnie było bardzo miło , ale mam nadzieję, że będziesz bywać częściej
Pamiętaj, że hortensje czekają, no i ten "meksykański kapelusz"
Adresy już wysyłam

Misiu no druga koleżanka marnotrawna
A propos zakupów, zdaje się, że jesienią miałaś jakieś krzewuszki dokupić

Marto atrakcje związane z budową obwodnicy to ja mam codziennie w drodze do Lublina i gołym okiem widać, że będzie coraz gorzej . A ta góra to tylko nowy sąsiad , jeszcze nie wiem, co o tym myśleć
A "gleba" moja faktycznie masakryczna , ziemi w worach już poszło lekko licząc kilkanaście ton



Od paru dni mam pogodowego doła , w tym tygodniu zaczynam rewolucję, a ta cholerna susza mi tego nie ułatwia . To może pokażę znów te same ciągle róże , chociaż zdjęcia dzisiejsze










The Fairy awansowała na miss września




Kobea zawładnęła całym płotem




Moje berberysiki Erecta



Trzymajcie za mnie kciuki, bo czeka mnie ciężki tydzień

Przynajmniej zaciszniej się zrobi i chwastów mniej się będzie siało
Róże te same e tam, a tam poczkajmy inne także zakwitną wkrótce
Kciuki będę trzymała

Martuś - róże te same, czy też nie - ale piękne są i to najważniejsze . Pogoda będzie w sam raz na Twoje rewolucje - mocno za to trzymam kciuki .
A zamiast Nostalgii będzie Papageno - wkrótce .

Piękne są te berberysy .

markita wrote: To nie lepiej kupić wywrotkę dobrej ziemi, wysypać gdzieś w kącie, zasiać na niej zielony nawóz, żeby chwasty się nie wsiały i mieć na zaś pod ręką??? Taniej i wygodniej!

Witaj Marto a w jakiej okolicy ta działaczka bo jakoś tak mi się znajoma okolica wydaję. Będę częściej zaglądać. A tak u Gosi to chyba lilie albo Sorbet albo Fangio.

Marto- róże można oglądać zawsze i wciąż
Kciuki zaciśnięte, tylko powiedz jak długo mamy je zaciskać

Mam mieszane uczucia
Z uwagi na planowaną rewolucję, powinnam Ci życzyć deszczu... a jednocześnie ładnej pogody
Jedno w nocy, drugie w dzień, może?
Tylko koniecznie w ustalonej kolejności

Marto, The Fairy jest piękna i niezawodna - u mnie kwitnie z małą przerwą od mają do listopada
Ja też zaczęłam jesienne rewolucje korzystając z ostatnich deszczy i tego, że w końcu mogę wbić szpadel w ziemię...
Trzymam kciuki, żebyś przeszła w miarę bezboleśnie trudny tydzień i zrealizowała swoje plany ogrodowe

Rzeczywiście miss i dlatego lubię te zwykłe niezawodne róże .Ja dostałam jako gratis w tym roku i bardzo się ciesze. Co do rewolucji to u mnie masakra koszmar itd ja mam dość

Markito, tej wielkości sadzonki najlepiej całe zasypać na zimę korą lub ziemią i wiosną po rozgarnięciu kopczyka przyciąć w celu rozkrzewienia się. Gdy latem będą już ładne i długie gałązki, przyciśnij choć jedną do ziemi. Szybko się ukorzeni, jesienią ją odetniesz, a na kolejną wiosnę, będziesz miała kolejną roślinkę.

Dzięki wszystkim za wsparcie , ale... chwilowo odwołuję trzymanie kciuków
Moja pomoc właśnie mnie zawiadomiła o konieczności przesunięcia się o tydzień
Cały dzień się dziś przygotowywałam, kosiłam moją nędzną trawę i nadrabiałam wszystkie inne prace porządkowe . Przygotowałam też wstępną granicę nowej rabaty







A tu trzeba czekać tydzień . Może chociaż popada, bo dziś posadziłam jedną hortensję i po powrocie zdecydowanie zażądałam zakupienia łomu



Jolu u sąsiada prace ruszyły na całego Też wiążę nadzieję ze zmniejszeniem pogłowia chwastów

Dorcia a co Ci szkodzi mieć i Nostalgię i Papageno
Jeszcze mam piękny berberys Orange Rocket, ale mączniak go dopadł

Siberko no właśnie u mnie jest problem z tym "gdzieś w kącie" . Wszystko mam już zagospodarowane i jedyne wolne miejsce jest na środku . Już myślałam o mniejszych przyczepkach, ale póki co taszczę worki

Sylwia witaj i zaglądaj częściej
A najlepiej załóż swój wątek, bo ja uwielbiam chodzić z rewizytą

Romciu jak zwykle mnie wyprzedzisz w pracach , bo u mnie nieplanowany przestój

Gosiu z uwagi na zmianę planów niech już leje dzień i noc , najlepiej przez tydzień

Dalu jak ja Ci zazdroszczę tej ziemi jak masełko , no i tego, że robiąc rewolucje, nie musisz trawska usuwać

Gosiu remontowych rewolucji nie zazdroszczę, powiem więcej, serdecznie współczuję , ale wszystko kiedyś się kończy, a tutaj masz odskocznię

Lizz dzięki za radę , tak zrobię

Na dobranoc moje mini wrzosowisko, a może już pokazywałam . No trudno

Witaj he he czekam na dobry humor szwagierka...
a mnie wrzosy padły po tej zimie...

Oj tam, oj tam, każdy kwiat róży jest inny i można je pokazywać bez końca! Jako i ja czynię!
Zgrabnie się żmija ułożyła, rabata kształt już ma, choć jej jeszcze nie ma!
A czy już wiadomo, co tam będzie? Chyba czas jesiennego sadzenia róż nadchodzi!
A kobea rewelacja! Ale będzie wycinania i ściągania tych łodyg!

Piękne mini wrzosowisko. Też mi się takie marzy.

Ciągle zaglądam i nie mogę się napatrzeć na tą rabatę z berberysami erecta bo też mi się marzą,,,,, a może jeszcze jakieś inne ujęcie poproszę... no i wrzosowisko też cudne....

Erecty piękne, mnie też się marzyły i już mam.....na razie jeden i mikroskopijny, ale mam nadzieje, ze szybciutko podrośnie a i wciąż poluję na drugi
Nowa rabata w zarysie...pięknym zresztą.....Martuś Twój ogród tworzy się z prędkością światła

Martunia, a co tak cichutko siedzisz, nic nie pokażesz . Chociaż jakieś zdjęcie szalonej szałwii, albo nienudzących się róż , albo taką na przykład trawkę - co jeszcze rośnie, ale nie długo pójdzie precz .
Zarys nowej rabaty bardzo fajny. Czy Ty też masz plan, żeby tymi wiwijasami pójść na około płotu?

Marto- całe szczęście, że ja nie mam takiego pola do popisu jak Ty bo chyba bym poległa
Muszę się pochwalić, że dzięki Dorci jestem posiadaczką między innymi, berberysa Erecty