Forum Ogrodnicze Oaza

a drabinke do wsiadania masz?
Zrob sobie jeszcze zdjecie jak siedzisz w srodku - umieram z ciekawosci, czy w ogole Cie widac

Diano, do takiego auta to levisy, kowbojki, kraciasta koszula i kapelusz Oczekujemy na zdjęcia po tuningu personalnym

EDIT: Patrzę na ostatnie zdjęcie.... skiepścili ci podwyższenie zawieszenia. Przy pustej pace tył powinien być wyżej od przodu, a jest odwrotnie. Albo jeszcze podnieść tył, albo nieco obniżyć przód, myślę że to drugie. Pisałaś, że światła świeca za wysoko. Świecą za wysoko, bo przód jest podniesiony względem tyłu. Nie obniżaj świateł, wyreguluj zawieszeniem poziomowanie całego auta.

dla mnie jesteś WIELKAAAAAA

Tak myślałam że ledwie do lusterka. NO pasuje do Ciebie to wielkie auto wyglądasz przy nim jak mróweczka

Dzieki wam wszystkim

ToBe- samochod nie jest skonczony, dojdzie paka na tyle, nie wiem ile wazy i pewnie beda poziomowac do tego. Dzinsy nosze wiekszosc roku, w kapeluszu mi za goraco a kowbojki dokupie w kolorze konia, jak juz go bede miec :rotfl1:A w razie czego dorzuce do listy, ktora juz mam , zeby mi naprawili; na liscie mam szybkosciomierz, swiatla, przednie siedzenie pasazera ktore dygocze i wydaje piski; nie ten alarm ktory chcialam; odlaczona kamere i sonar, i maty gumowe, ktorych jeszcze nie dostalam, takze na tyl .Wyslalam im mejle ale na razie bez odpowiedzi, pewnie czekaja na pake, zeby wszystko zrobic hurtem..

GreenEvil-na szczescie jest ten stopien; wybijam sie, lapie za kierownice i sie wciagam Dla psic jednak bede musiala poszukac czegos w rodzaju drabinki lub rampy, bo nie chce zeby wskakiwaly. Siedzenie mam wyregulowane wysoko, siedze prawie jak na krzesle, zeby choc troche widziec gdzie mam poczatek maski!

Cyprydo-mala kobieta-duzy samochod!

Diana brak mi słów ale jednak i ja nie bałabym się tym jeździć hehehe

Hyhy, o tyle sie boje, ze dalej nie czuje rozmiarow i boje sie ze przytre inny samochod
Za to scinam juz mniej kraweznikow
I nikt mi nie jezdzi na tylnym zderzaku

jej....ale Rosomak jest wielki!!
nic dalej nie piszę bo mnie przytkało

Diano to kwestia praktyki, trochę pojeździsz i wyczujesz samochodzik, jak malucha
Jeździlam kiedyś Hiluxem i był spoko, żaden krawężnik nie był przeszkodą, ale znaleźć miejsce do parkowania było gorzej

Ale bryka!! Czapki z głów ! Pięknie się prezentuje Twój Rosomak- o właścicielce nie wspomnę
Mała blondynka i ogromne auto A jeśli można zamawiać fotki,to ja poproszę całej rodzinki z Rosomakiem
Dzięki Diano za relację z wycieczki-bardzo ciekawa . Obejrzałam i przeczytałam z wielkim zainteresowaniem,ale za robienie zdjęć w czasie jazdy należy Ci się

Jolu-staje na koncu parkingu na dwoch miejscach okrakiem . Jak nawet uda mi sie wjechac miedzy linie, to nie otworze drzwi. A w tym samochodzie przez bagaznik nie wsiade, jak do Blackie

Posmialam sie , bo maz zrobil przystanek w pubie i z tylu uslyszal rozmowe Treya z jakims facetem; chwalil sie jaki to nie sprzedal samochod (Rosomaka znaczy ) i pokazywal mu zdjecia na komorce! Powiedzial tez ze rozbilam bank; to byl najdrozszy sprzedany i skompletowany offroadowo samochod w historii tego serwisu .
Maz przezyl juz wydatek i jest z niej tak samo dumny jak i ja

Elu-wiem.. , ale nie bylo gdzie stanac zeby zrobic te zdjecia, a naprawde chcialam pokazac krajobrazy...

Bylam ostrozna i nie przekraczalam przy tym setki!

Elu,
Diana nie taka bojaźliwa, by się patelenki przestraszyć. I tak zrobi po swojemu.
Fajne zdjęcia z wycieczki, dla nas to egzotyka. Na zdjęciu z Rosomakiem wyglądasz jak drobiażdżek i... to jest dobry pomysł w sumie. Muszę pomyśleć, czy do swojej tuszy na pierwsze autko nie kupić sobie jakiegoś ciężarowego. Powinien mnie wyszczuplić.

U nas paliwo do takiego smoka puściło by mnie z torbami
Ale samochód super

Mosewo-12 mil/galon to zdaje sie ok 20 l/100 km (? ). W tej cwhili galon 86 oktanowej, najtanszej, jest 3.47-3.67 $ zalezy gdzie. Ja bede jezdzic glownie na krotkich odcinkach, w ruchu miejskim (czolgowy przod i tyl przyda sie, moja znajoma byla dwa razy staranowana w jej sedanie).

Danielo-przy 7 tonowym aucie zareczam ze kazdy bedzie wygladal szczuplo

A boje sie-jutro rano mam zabieg wymrazania nerwu i znowu bedzie bolalo..

Może i mała kobietka ale jak widać "z jajami" Dianuś! ja Ci tam samochodu nie zazdroszczę ale tych wycieczek to jak najbardziej.
Nie masz tam jakiegoś bogatego i szczodrego 70-cio latka na wydaniu?
edit:
zapomniałam dodać ,lubiącego duuuże kobiety

Hej Romo! Skoro taka potwora jak ja znalazla amatora, to na pewno znalazlabys jakiegos przystojnego i bogatego faceta
To co, rezerwowac bilet?

mosewa wrote: Święte słowa
U nas smoki trzeba wymieniać na tańsze autka
A ja się zastanawiam, jak z jego przyczepnoscią na zakrętach? Pamiętam, że zimą musiałam ostro zwalniać na rondach, bo bałam się wywrotki
Mojego M za to pociągnęło zimą na śliskiej drodze, na zakręcie i wylądował na boku
Inaczej sie jexdzi takim autkiem, inaczej

Jolu-wlasnie po to zamontowalam anti-sway bar. Pozwala utrzymac rownowage na zakretach, dociska kolo po zewnetrznej. Na kretych drogach jechalismy szybko, bo tam byly wysokie limity szybkosci i czulam, ze dobrze sie trzymala. A w zimie co bedzie...zobaczymy

To jest to czerwone...






A ja jestem juz po zabiegu.
Najpierw panie pielegniarki nie mogly mi sie wkluc w zyle-jedna wbila igle w nadgarstek i krecila igla, narzekajac, ze mam strasznie twarda skore. Ja w tym czasie zaciskalam zeby na drugiej rece zeby nie krzyknac, bo tak bolalo . Po jakims czasie zawolala druga, ta z kolei znecala sie nad drugim nadgarstkiem (w tym czasie wbilam paznokcie w reke), tez jej sie nie udalo, skonczyla w trzecim miejscu, w zgieciu lokcia
Sam zabieg byl bardziej bolesny bo dali mniej demerolu abym mogla odpowiadac na pytania...po powrocie walnelam sie na lozko i spalam az do teraz...
Jestem glodna jak wilk i ciesze sie herbatka, zanim, rzuce sie na jedzenie