Forum Ogrodnicze Oaza

U Ciebie tak dorodnie i kolorowo. U mnie prócz jednego miejsca za domkiem - rację bytu mają tylko słonecznolubne.

Izuś, już się niektórzy rozmarzyli przy oglądaniu tylu zdjęć, a tu posucha znów, a ponoć popadało
Pięknie w Waszym ogrodzie, wiadomo!
Ale mogę sobie pozwolić na osobistą refleksję? Tak popatrzyłam na Twoje różane potwory, popatrzyłam na Ciebie, delikatną, kruchą... No nie ma, nie ma równowagi sił!
Niesiona miłością do róż może tego nie widzisz, ja jej pozbawiona widzę!
Ja to się boję roślin, których nie dam rady przesadzić, może ja tak mam, nie słuchaj, ale tego Gipsy Boya to i we dwie nie dałybyśmy rady!
Milknę na ten tamat!
Natomiast rozwinę się troszkę w temacie kuklika, za którego strasznie Ci dziękuję! Iza, nie ma, nie ma takiego na świecie! Świat go nie widział! Jeszcze raz tę stronkę odwiedziłam, nie ma!

Łażę za Martą, jak zwykle zresztą...co to za kuklik, którego nie ma nikt, prócz Izy oczywiście ? .Przysiadłoby się na ażurowym krzesełku......ech...

Ech, padam... Chyba ten ogrodnik Pankracy mnie wykończył. Rano trzy stopnie, jak wracałam z pracy było o dwadzieścia więcej. Głowa kwadratowa... Ciekawe co zaserwuje Serwacy...
To ja fotki zapodam, żeby nie było, że całkiem paskudna jestem...
No, to kuklik co to go nie ma






I taki kuklik co jest...


i takie tam drobiazgi














I ciut większe





No, to dobranoc bardzo

Jakie dobranoc? przed 22-gą?.....wszystko śliczne, wiadomo.... czy masz trybułę leśną Ravenswings? wydaje mi się, że tak.....
Miałam kiedyś ale....miałam, zebrałam nasiona, wysiałam potem i tyle....

Wisteria cudna, kolejny potwór, ale obiecałam zmilczeć te sprawy
A jak to tak epimedium mogłam nie zauważyć!
Wszystkie kukliki śliczne, te, co są i te, co ich nie ma
Przepraszam, że ośmielę się to powiedzieć, ale chyba lepiej, że Pankracy trochę Cię wykończył, niż miałby wykończyć roślinki

Marta, masz na mysli wycięcie glicynii? , nie lubisz coś potworów.....
Ciekawe co Serwacy wymysli.....miało być 2 stopnie w nocy, jest 18 i wieje......od południa, jakis kataklizm?

Iza czy Ty zbierasz jakieś nasiona? Bo jesli tak, to poproszę o orliki, ukatrupiłam przy przeprowadzce... Białe szczególnie, takie miałam piękne, cholera jasna, serduszkę różową też, same straty..
A co jeszcze mi się uda, ciekawe..

Mnie w tym roku "wzięło" na kukliki... i sobie zakupiłam różowe i czerwone, ale takich pełnych to nie mam...
Cudny masz ten majowy ogród

Po ostatnim zdjęciu poważnie zastanawiam się nad wycofaniem wczorajszej obietnicy

Ach, piękny jest maj, nawet jeśli zwariowany i chłodny

Ewo, trybula rozpoznana bezbłędnie. W ogrodzie chyba od ubiegłego roku, ale w tamtym sezonie nie kwitła, właściwie to występowała okresowo, bo uparły się na nią gołe ślimory- potwory. Teraz też się do niej dobierają - ewidentnie cieszy się ich niebywałą estymą

Martulu, a gdyby epimedia dorastały do rozmiarów wisterii Serwacy zgotował noc ciepłą. A ja dalej kołowata...A oglądnij kuklika chilijskiego

Ewo, no właśnie te wiatry od południa... Ech, z biegiem czasu zmieniam się w barometr.A co do wycięcia glicynii - M rozkopał część rabaty, bo się jakieś pędy glicyniowe rozlazły. Wszystko mi sie rozłazi na tych piachach Walczę z milinem od 3 lat i widzę, że przegrywam batalię.

Marzenko, zbiorę nasionka bo jestem zbieraczem... Ech, cała opowieść by tu mogła nastąpić...
Nie znam obyczajów godowych tych orlików. W tamtym roku posadziłam je z kapersów i kwitnieniem się nie popisały. Mam nadzieję na świeże geny w ogrodzie, bo moje krzyżówki jakieś takie... mało spektakularne. Tak czy siak chętnie zasilę starą nową działeczkę.

EwoAve, no... bo kukliki coś w sobie mają. W końcu różowate... A za pochwały dzięki

GorzatoMał, im bardziej zaglądam do tej obietnicy, tym bardziej jej nie ma...
Pozdrawiam Cię w imieniu własnym i siostrzanej gąski


Patrzcie kochani jak się wysiaduje amsonię...


Kwitną bodziszki


I mało spektakularnie peonia - kwiaty dwa...


No i jest pierwsza rugosa


I różowy świerczek co nie jest brzydal



I rzut oka na warzywnik. W piątek dosadzę pomidory i ogórki. I bakłażany i paprykę. I znowu będzie za gęsto...


No, to teraz Bonifacy...

No to dziękuję pięknie, dzisiaj dostałam nasiona hastaty, postanowiłam trochę siać, bo worek z pieniędzmi mi się skończył No, może wysupłam jeszcze na jakąś nektarynę, i moze wierzbę, żeby piła z tego mojego bagna nadmiar wody Hm.. wiesz co Iza, kukliki mi się zaczynają podobać, masakra jakaś No i zastanawiam się nad kupnem glicynii, lub milinu Faktycznie aZ takie odrosty?

Zapomniałam wczoraj napisać, wiklinowe rabaty najpiękniejsze. Czym są wyłożone?
Widzę tam ciemny materiał, włóknina?

Zgadzam się z Marzenką, proszę dużo zdjęć z warzywnika.....nawet pustego, śliczny. Nie wiem czy w piątek.... , ochłodzenie...

To chyba jedyny róż, który spodoba sie Marcie
Psina chyba pozazdrościła, że roślinkom ciągle zdjęcia robisz i umieściła się sama narabatce

Warzywnik najpiękniejszy jaki w życiu widziałam

Witaj Izo , zawsze zagladam do Twoich pięknych róż , a to już się zaczyna ich festiwal pozdrawiam

Pomidorki wysadzone? czy zimno było?