Forum Ogrodnicze Oaza

Wcale Ci się Agnieszko nie dziwię, że tak Cię ciągnie do "Frycka" on jest po prostu zjawiskowy

...zdjęcia bajkowe ...

Agnieszko ten czerwony liliowiec na 3 zdjęciu z dnia 30.06.2012 16:37 ma duży kwiat ?Kupiłam w zeszłym roku taki o dużym kwiatku , ale nie przezimował miał z 20 cm

Aga, a do Was burza nie dotarła jakoś tak minęła miasto i na północ poszła

Romciu naprawdę, róża warta polecenia ....żałuję, że nie mam miejsca, żeby posadzić jeszcze choć 2 krzaczki ...

Misiu dziękuję Cieszę się, ze podobają Ci się

Geniu taki duży na pewno nie jest, zaraz pójdę zmierzę

Joluś nocą zagrzmiało kilka razy, lunęło na chwilę , ale tak, ze nawet pod drzewami nie zamoczyło Aż trudno wytrzymać ten skwar, róże popalone słońcem, błyskawicznie przekwitają, to samo lilie

I teraz wyraźnie można określić które róże nieodporne na słońce, bo są i terminatorki
U mnie także susza, a miałm wieczorem nadzieję, o ja naiwna ze tym razem podleje

Witaj Aguś oglądam Twoja kolekcję lilii i liliowców i zastanawiam się które ładniejsze ale nie umiem wybrać lilie takie dostojne szlachetne ujmuja elegancją liliowce tworzą super kolorowe plamy w ogrodzie są jak ktoś znajomy którego sie spotka po roku i cieszy na jego widok Chopin wdzięczy się jak może sesja wspaniała zrobiłaś świetne zdjęcia

Joluś u mnie nadal bez zmian, krążyła dziś wokół burza i jak zawsze przeszła bokiem, nie spadła nawet kropelka....

Isiu lilie to moje ukochane kwiaty od zawsze, liliowce poznałam dzięki internetowi , wcześniej miałam tylko 2 popularne odmiany, ale jak zobaczyłam jakie jest bogactwo wspaniałych odmian to poległam, zauroczyły mnie Chopin nie ma sobie równych, to moja ukochana róza, cieszę się bardzo, ze przetrwał zimę

Dziś kolorowo-liliowcowo

Liliowce

O, liliowce to potrafią nadać kolorków w ogrodzie! Ten pierwszy z ciemnych to Bela Lugosi?
Ale pięknie się też u Ciebie rozrósł ten dzwonek pokrzywolistny(?) Ładne tło robi!
Liliowce teraz to powinno się fotografować rano, bo przy tych upałach...

Agnieszko, ależ u Ciebie liliowo-liliowcowy zawrót głowy
Nie wiadomo, która odmiana piękniejsza...
Ja też dzisiaj biegałam po ogrodzie i robiłam fotki liliom i liliowcom, korzystając z faktu, że nie było słońca
I fotki takie bezsłoneczne są lepsze i kondycja kwiatów

Aguś, ja już obiecuję nie złorzeczyć na burze, które mnie omijają
Bo dziś mnie nie ominęła... prawdziwa nawałnica z gradobiciem .
Na rabatach nie ma za bardzo co zbierać

Martuś bardzo możliwe, ze liliowiec to Bela Lugosi, już kilka osób to sugerowało to podmianka ze ,,Świata cebul,, miał być zupełnie inny, ale nie narzekam bo jest piękny
Dzwoneczek to kropkowany, ale odmiany niestety nie znam, pięknie się rozrasta, zapraszam po sadzonkę
U mnie dziś po długim okresie posuchy wreszcie popadało, przeszłą burza i spadł wspaniały rzęsisty deszczyk, trochę krótko, ale dobre i to . Dziś takie cudowne świeże powietrze

Daluś lilie kocham od zawsze, dzięki Forum pokochałam i liliowce. Cieszę się, ponieważ dzięki nim mam w końcu kolorowe lato, bo zawsze było bardziej zielone
U mnie większość fotek nasłoneczniona, od dawna już nie ma dnia bez słońca, Upał i susza niesamowita. Podobno już ma troszkę się ochłodzić....wreszcie ciężko egzystować w takich tropikach. W ogrodzie nie robię już nic od 2 tygodni....zarósł, aż nie mogę patrzeć

Martuś byłam u Ciebie, widziałam, strasznie mi przykro....aura jest nieobliczalna, już od kilku lat coraz gorzej. Taka ilość nawałnic, że aż ogarnia przerażenie....

Jeszcze troszkę liliowców

Aguś masz racje nareszcie podlało i się ochłodziło ... przynajmniej nocą i rankiem
Wstałam o świcie i otworzyłam wszystkie okna, żeby rześkiego powietrza do domu wpuścić, a w domu 29,5 stopnia było
Piękne liliowce, jeszcze teraz brakuje żebym w kolejną fascynację wpadła

Joluś te fascynacje rodzą się jak grzyby po deszczu
Ja ostatnio jak uśpię Gabi, to siedzę na tarasie do 2 lub 3 w nocy z laptopikiem lub książką i delektuję się cudownym chłodem.....w dzień to dosłownie nie chce się palcem w bucie ruszyć.....albo i bez buta, bo tych w ostatnie upały u mnie na nogach nie uświadczysz Dziś ranek był faktycznie cudownie rześki...cóż z tego jak już po tej świeżości nawet śladu nie ma.....ale co podlało ogródek to podlało
W ogrodzie od ponad 2 tygodni nic nie robię, tak zarósł zielskiem, że aż mi wstyd....ale nic to, do ochłodzenia i tak nie kiwnę palcem

To prawda, z domu nawet wychodzić się nie chce
Wczoraj zapewne dłużej posiedziałbym na tarasie, ale komary tak siekały przed burzą
No to teraz Cię zawstydzę wczoraj posadziłam wszystkie zakupione jeżówki, trawę i dwie różyczki, obcięłam przekwitłe róże, nieco wyplewiłam, a wieczorem podlałam całą działkę
Czytam i sama nie wierzę ale tak mi sie szkoda tych rośłinek zrobiło

Joluś....a żebyś wiedziała, ze zawstydziłaś ....idę trochę największego zielska wyrwę

Na szczęście z tym dzisiaj nie będzie problemu, bo ziemia mokra, a chwasciory sama wiesz, jak grzyby po deszczu
Żartowałam z tym zawstydzaniem

Ależ piękne te twoje liliowce. Ciemny na drugiej fotce po prostu boski. Chyba najbardziej podobają mi się takie ciemne i te maślane, o pastelowych barwach. Choć z drugiej strony to co zobaczyłam niedzielę na martowym po prostu mnie powaliło. Ta orgia kolorów jest po prostu zachwycająca!