Forum Ogrodnicze Oaza

Nie liczyłabym hehe by Sara to polubiła. Ale ja a jakże:D:D

Aga, trzymam kciuki za jutrzejszą aurę, tak bardzo chciałabym aby się udało spotkać. Mam też przy okazji do odebrania roślinki od Moniki, ma je przywieźć dla mnie. Dasz znać jeśli (odpukać) pogoda zawiedzie? U nas, mimo nie tak dużej odległości pogoda może być inna. Wczoraj np. padało, a u Ciebie ponoć nie. Akurat miałam dostawę ze szkółki i panowie zmagali się z wiatrem i deszczem przy noszeniu doniczek.
Wyobraź sobie ile błotka do domu przynosi moja sunia, kilka razy większa od Sary Nigdy nie miałam psa w domu, teraz nie mam wyjścia - mop i szczotka kilka razy dziennie. Ale i tak nie wyprowadzę jej na podwórko, i już!

Aguś, Fruzia spala od wczorajszego popołudnia do dzisiaj rana. Na poranny spacer ledwo dała się wyciągnąć. Mama juz się obawiała, czy nie jest chora, ale mówisz, że Sara podobnie reaguje? Biedne psiny, pewnie tez maja dość takiej aury....

, wpadam przelotem, ostatnio u mnie z czasem kiepsko i ta pogoda... ... maskara !
Twoje zdjęcia jak zwykle cudnie oddają to co się u Ciebie w ogrodzie dzieje !
Już się nie mogę doczekać

Doberek Agusia!
Mam nadzieje, że poranek u ciebie słoneczny i taka pogoda sie utrzyma. U nas, szkoda mówić Na szczęscie juz nie leje ale mżawa i ponuro jak w piwnicy
MIłego dnia i trzymam kciuki za pogodę. Powspominajcie tych co nie moga być z Wami Bawcie się dobrze

Dzień dobry wszystkim!

Mżawka leciutka i u mnie, liczę jednak że w godzinie W, czyli małego forumowego spotkania, które mamy dziś z PanemM przyjemność organizować, wyjdzie słońce, a przynajmniej nie będzie padać
Póki co, chętnie bym się zwinęła w kłębek, jak Sara, Fruzia czy Wera, ale obowiązki wzywają
Dzięki Wam za odwiedziny i proszę, potrzymajcie kciuki żeby nie padało! Tych, którzy być nie mogą, wspomnimy

Buziaki dla Was ślę!

Agnieszko- listopadowe pozdrowienia znad Zalewu.. U nas nie pada.. po prostu od godziny bezczelnie leje Szaro, ulewnie i zimno- no listopad! Mam nadzieję, że Wisła będzie barierą dla tej paskudnej aury, a jakby co, to my pontonem sie przedostaniemy
Oczekiwania i nadzieje rozbiły sobie nos o rzeczywistość- tzn..ubrać się w krótki rękawek..czy kurtkę zimową

Bawcie się dobrze, kciuki trzymam nieprzerwanie i z całego serca życzę słoneczka !
Wypijcie zdrowie nieobecnych... ciałem (bo duchem na pewno będę/dziemy z Wami ).

Szkoda, że muszę być dziś w jednym miejscu bo wsiadłabym w busa do Wawy i pojechała do Was.

Qrcze, no odtańczmy razem jakiś taniec zaklinający słońce, bo ja tu już dyspozycje wydaję synowi co do karmienia psa, kolacji, że ma być grzeczny i takie tam czosnkowy zapach mojej koreańskiej marchewki czuć w całym powiecie....a tu leje...

U mnie przestało. Nie mogę powiedzieć, że wychodzi słońce, bo byłoby to dużym przejęzyczeniem- ale powiedzmy, że dzień wstaje Iwonko- ale przyjedz!
Agnieszko- jak sytuacja za oknem..? Ja wierzę mocno, że pogoda do popołudnia stanie na wysokości zadania i będzie po naszej stronie! Wszystko sie uda

Monika-Sz wrote: Polecam drugi wariant: był to chyba najtrafniejszy wybór, jeśli chodzi o mój wczorajszy pobyt w Wa-wie choć, z punktu widzenie kalendarza, mógł się wydać nieco ekscentryczny
Udanego spotkania... wznieście toast za tych co nie dopłyną

Aguś, trzymam kciuki za pogodę, bawcie się dobrze !

Dziewczęta, leje-mży-leje-mży, ale ja mam wciąż nadzieję, że o godzinie W wszystko się uspokoi i wesoło spędzimy czas
Bądźmy dobrej myśli!
Wszystkim za kciuki pogodowe dziękujemy!

Też trzymam kciuki za pogodę i życzę miłych chwil.

Agnieszko.Ja mam taki specjalny bęben pogodowy.
Zaraz skieruję go w Twoją stronę i będe przywoływać słonce.
Bawcie się dobrze

Aga, odpalać wóz? (czy kajak?)

Melduję , że słońce na całego. Na zmianę pogody pomaga to co w przypadku samochodu. Jak nie myję to jest ładnie, jak umyję to od razu leje.
W obawie o dzisiejszą aurę postanowiliśmy zakupić pawilon ogrodowy, aby chronił od deszczu. Chwilę po jego rozstawieniu wyszło piękne słońce... działa