Forum Ogrodnicze Oaza

Bozi, czyli widzę, że Julka wszystkich omotała a pomyśleć, że to takie humorzaste zwierzątko
dziś mnie odwiedziły koleżanki z pracy i najpierw fajnie się witała, polizała dłonie a potem Łucji prawie palec odgryzła
ale też najpierw jejku jaka ślicznotka, jakie futerko i achy i ochy....
a potem pokazała charakterek a jaka dziś humorzasta....nic się jej nie podoba
może Kosmos?



Artemis też mam i też jak najbardziej polecam bo jest to róża jak na razie u mnie tfu tfu nie chorująca i bardzo długo trzyma kwiaty, mój rośnie w lekkim półcieniu więc nie wiem jak się zachowuje na słońcu

Przepiękne wszystkie różyczki
Ale ta Summer Song to chyba taka żaróweczka w ogrodzie ?
Coś mnie takie ostatnio kręcą

Aniu
Summer Song to taka właśnie żaróweczka i tak ślicznie wygląda wśród czerwonych róż i innych pstrokacizn
bo koło niej rośnie Fresco i Alinka

O widzę ciąg dalszy żróweczek
Alinka śliczna.A ta Fresco to podobna do mojej NN pomarańczki.

Takich energetycznych kolorów mi trzeba było na poniedziałek, dzięki!

Kasiu, proszę bardzo......
ja od przyszłego tygodnia przestanę lubić poniedziałki, kończą się wakacje
no to jeszcze kilka kolorków.....
Goldilocks

Pilgrim

Marta, no właśnie - czy wiesz, że kojarzysz mi się z kolorem pomarańczowym?
Energetyczne kolory to Twój znak rozpoznawczy... a wraz z nimi, idzie w parze pozytywizm, proszę Pani
Tak trzymać!

Aguś

Marta, miałam kiedyś świnkę i była przyjacielsko nastawiona. Nigdy u niej nie widziałam humorków. Ale twoja Julka ma fantastyczną fryzurkę
jeszcze się prześpię z tematem ale chyba zamówię Artemis.
Zastanawiałam sie jeszcze nad Avalon. Jest trochę niższa od Artemis.Tak trochę mitologicznie i historycznie

Bozi hehe bo ją co jakiś czas strzyżemy i dlatego ma taką, zadziorną czuprynkę
no ona ma humorki ale to chyba dlatego, że mam jeszcze 2 facetów i kaprysi jak każda panienka
Avalon też jest przepiękny

no pierwszy dzień rad za mną jeszcze tylko jutro bo w piątek czeka mnie lot po lekarzach i do sądu po zaświadczenie o niekaralności....oj ciężko będzie
no i mam cały etat czyli 26 godzin plus 2 stałe nadgodziny plus karciane czyli tygodniowe 30 godzin - po 6 dziennie
i umowa do końca sierpnia jak na razie
mama jak powiedziałam jej to przez telefon to tak zapiszczała ze szczęścia, że aż mi ucho odpadło, no prawie i żałowała, że jest tak daleko od domu bo by mnie normalnie wyściskała, wydusiła ze szczęścia.....bo pensja będzie duża!
a zaraz potem usłyszałam.....to zapłać to i to, aha i tacie oddaj, a może jeszcze to........
i jeszcze sobie odłożę i poszaleję z zakupami....a planuje kupić cebulki i róże....jej jak ja się cieszę!

Chyba jesteś pierwszą nauczycielką, którą znam, a która uważa, że jej pensja będzie duża , ale rozumiem, że porównujesz z częścią etatu z zeszłego roku .
Najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona , a w takiej sytuacji masz duże szanse na przedłużenie umowy

Martuś ano porównuje z zeszłym rokiem bo tam była połowa tego co będzie teraz
poza tym dla mnie wszystkie pensje są wyższe bo jak porównuje tą z Maca........jak tam harowałam po prawie 200 godzin i to po nocach i jak potem patrzyłam na konto to mi się wyć chciało a tu......za 28 godzin tygodniowo czyli niecałe 120 godzin miesięcznie ..........coś koło 1840 no i jeszcze mogę nadgodziny brać
a że jeszcze mam wyższy stopień nauczyciela - kontraktowy to będzie niezła!

No to gratuluję i obyś zdania nie zmieniła przed końcem roku

Martuś wierz mi nie zmienię.......bo atmosfera w szkole jest bombowa i pracuje z przekochanymi ludźmi
no i te dzieciaki.......są owszem łobuzy i diabły wcielone ale są też i kochane

Marta, gratuluję! Cieszę się, że będziesz miała kaskę na nowe chciejstwa!
Tylko mały drobiazg..gdzie Ty to posadzisz...

Kasiu
hahaha no cebulki powtykam przy brzegach rabat a róże.....no kawał trawnika idzie do likwidacji, a to już był mamy pomysł no i rabatę - tę kurchanikową przerabiam i powiększam to i tam też będzie sporo miejsca
oj tam.....miejsce się zawsze znajdzie....w końcu działka jest z gumy

Martuśka- cieszę się razem z Tobą!! Jaka to ogromna radość, jak jest się docenionym w pracy..a jak jeszcze zadowolenie z Ciebie odpowiednio "wyceniają"- tylko siadać i snuć plany zakupowe
Mama teraz na pewno ze zdwojoną energią ruszy do kolejnego dnia rehabilitacji- nic tak nie uskrzydla, jak radość w Rodzinie. Serdecznie gratuluję