Forum Ogrodnicze Oaza

Marta, ale dałaś czadu z różami U mnie pada cały czas, róże zwieszają głowy do ziemi.

Już kwitnie Jaqueline?
U mnie na takie pączki jeszcze ze 2 tygodnie trzeba bedzie czekać
Natomiast chyba szybciej zakwitnie Blue for you. Jestem bardzie ciekawa jak ona wygląda

ach.....kilka dni upałów i pięknej pogody i człeka nie ma w ogóle w domu....hehe dziś mamy burzę za burzą i nareszcie można nadrobić wszelkie zaległości jakie się porobiły
więc najpierw odpowiedzi....
Bozi
Gosiu hehe Jacqueline już szaleje na całego, zaraz pokażę
u mnie już Blue też kwitnie....mała co prawda i schowana ale kwitnie

zaś co u mnie.....no mama czyli Szkodnik ogrodowy znowu w akcji, decyzja o usunięciu pierwszej wiśni została podjęta jednomyślnie i razem ją cięłyśmy ale jak to bywa nie obyło się bez przygód.....no znowu ja byłam poszkodowana ale cóż innego mogło się zdarzyć? mama zamiast mi powiedzieć, że ona już puszcza a pilnowałam by nie poleciała na rabaty, to nic.....no i na drzewo na mnie....ja na ziemię, a ciężki jak diabli pień bęc......na mnie
efekt....no węwnetrzna część dłoni i rąk zdarta do krwi i siniak na tyłku, zaś mama.......ból brzucha ze śmiechu
przy cięciu drugiej wiśni było prawie tak samo......tym razem skończyło się tylko na guzie na głowie jak gałąź spadła mi na głowę.....ech.....ledwo co przyszła i już demolka
ale jakiś plus jest......mam warzywnik pięknie wysprzątany no i rabatki - na coś się czasami Szkodnik przydaje

no i róże....one to się już same pokażą....
Jacqueline du Pre.....od 30 maja kwitnie non stop...





Blue For You

Marta, ale bez mamy nie dała byś rady. Jak popatrzyłaś na róże, to ból minął.

Baron Girod


https://lh6.googleusercontent.com/GEW51IuR7VS9YeJX37dTusCbUsWhCkLVUiaCiYrk5Lrq=w780-h585-no
Plansierte



Moonlight




Sekel


Gravin Michel



Louise Odier


Evening Star


Roseraie de l'hay

Ispahan


Bright as Button


Summer Song


Lupo


Novalis

Blue Moon - Sissi

Bozi
no nie dałabym rady, ale Szkodnik z niej niezły......przez te kilka dni jak byłyśmy razem na działce to ciągle coś mi się działo...jakby tego było mało zepsuła mi wąż, a raczej końcówkę no i muszę dokupić nową

Caramella


Gremlin - Gebruder Grimm


Fresco

Pegasus


Cinderella

Bella

Marta, końcówka pewnie już była stara Sporo kwitnień różanych.

Bozi hehe żadna stara....teraz te wszystkie kwitną

i jeszcze troszkę......
Lykkefund

Elfe

Lavaglut

Aachaner Dom - Pink Panther


Alladin



Kosmos

Rosenstadt Freising

Hot Chocolate

Rhapsody in Blue

Goldilocks

Rotkappchen

Rose de Resht


hehe to chyba wszystkie, które teraz kwitną

Aachaner Dom jeszcze u mnie nie kwitnie.

Witaj Martusiu.Pięknie kwitną róże u ciebie,ciesz się,że takiego szkodnika masz,moja mama kompletnie nie ogrodowa.
Szkoda,ze o mnie zapomniałaś.

Kasiu, kochana, nie zapomniałam o Tobie ale tam gdzie jesteś to ja wstępu nie mam
po prostu czasu mam teraz mniej, rok szkolny się kończy, świadectwa mnie czekają...ech zwariować można
no cieszę się, że mam takiego Szkodnika bo pomaga jak może mimo, że potem narzeka, że boli....

Marta, widzę, że szaleństwo różane zaczęło się na dobre!
Wygląda na to, że kwiatuszki zdrowe i bujne. Czy wszystkie ogrodnice niszczylistki z Wielkopolski siedzą u mnie?
Pozdrowionka

Kasiu
no zaczęło się na całego!
na razie tfu tfu nie ma u mnie żadnej niszczylistki ale jest za to inny owad.....podobny wielkościowo ale zamiast zielonego jest żółty, z futerkiem i ma czarne kropki....obżarł mi piwonię i zabiera się za Lykke i Nostalgie.....ale już opryskałam to powinien se pójść
a dziś mi takie cudeńka rozkwitły.....serki się wędziły a ja latałam z aparatem po działce i potem tylko leżak w pobliżu i wąchałam i wąchałam....
Novalis

Kosmos

Pilgrim

Blue For You

Bard


Cinderella


Honeymilk


Nostalgie

Grand Mogul

Moriah


Lykkefund

Lady Mary Fitzwilliam

Bremer Stadtmusikanten - kolor zmieniła a ta na pewno ona.....

Grande Amore

Marta, piękności pokazujesz Nowalis twoja ukochana i bączuś na Lykkefund

Bozi
hehe bączydło było fajne i jak latało....ja tu zdjęcie robię a ten mi hopla w kadr.....słodki grubasek...

Novalis to moje kochane cudeńko......uwielbiam ten kolorek, jak to mama mówi....trupi
Sissi czyli Blue Moon ma zupełnie inny kolorek, ale za to ten zapach....

Nie becz już po różnych wątkach, że nie masz jeżówek, bo już masz
A w każdym razie powinnaś mieć jutro . Te mniejsze z wierzchu wysiały się pod Pink Double Delight i Double Decker, ale nie ręczę za zgodność odmianową

Martuś, no beczeć już nie można?
Rajciu, jesteś najlepsza na świecie