Forum Ogrodnicze Oaza

Ewelina, ja wierzę, że one na nas gdzieś tam czekają . Bo przecież całe swoje życie były wierne, to i za Tęczowym Mostem powitać nas muszą .

Przytulam mocno, bo wiem, że strasznie boli odejście prawdziwego przyjaciela .

Przytulam, trzymaj się... :hug2:

Serce boli jak sztylet wbity w sam środek,ślina schnie w gardle,łza kręci się w oku i bardzo boli,ale czas leczy rany.

Po dość długiej przerwie dopadłam dziś laptopa i oczywiście zajrzałam na forum...
Zdjęć ogrodu w lipcowej odsłonie chwilowo nie mam, ale pozwólcie zaprosić się na spacer po Riwierze Liguryjskiej, a konkretnie w rejon CINQUE TERRE (Pięć Ziem).

Pomiędzy przylądkiem Montenero a cyplem Mesco leży pięć malowniczych miasteczek :Monterosso, Vernazza, Riomaggiore, Corniglia i Manarola (wpisane są na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO).

Trudno ustalić , które z miasteczek jest ładniej położone i bardziej urokliwe...

Tu mieszkamy

Małe , kolorowe domki posadowione na stromych nadmorskich skałach toną w zieleni winnic uprawianych na tarasach pokrywających wzgórza. Ciepłe morze, słońce,wino,ryby, sery, owoce... Czego chcieć więcej ?

Cudnie . Wróciły wspomnienia sprzed czterech lat , czy jeszcze kiedyś tam wrócę

markita wrote: Wrócisz, wrócisz . My wracamy w te same , znane już miejsca od wielu lat. Nie tylko nam nie spowszechniały ale za każdym razem odkrywamy je na nowo

Lato to idealny czas na podróże i poznawanie nowych miejsc . Laptopa odpalam rzadko - trzeba i od tego ustrojstwa odpocząć ! Ale dziś spokojny dzień ,czytanie, pogaduchy i leniuchowanie w cieniu wielkiego drzewa ( bo upał niesamowity) , więc... zajrzałam na forum ;:101

Pozdrawiam forumowiczów słonecznie i cieplutko

Witaj Ewelinko! Miło popatrzeć na niedawno zwiedzane zakątki, ponieważ ja również spędziłam tegoroczny urlop w Ligurii, a konkretnie w Rapallo. Zwiedzaliśmy Cinque Terre, Santa Margerita, Portofino i kilka innych uroczych miejsc W tamtym regionie Włoch.
Pozdrowienia wakacyjne

Lato już przeminęło, może jakieś jesienne fotki z ogrodu?

Ja też chętnie bym zobaczyła .

I ja przyłączam się do prośby o chociaż krótką fotorelację wspartą nastrojowym cytatem.

Witam jesiennie

Ostatnio rzadko zaglądam na forum, za rzadko - jednak wiele się u nas dzieje w sprawach rodzinnych, zawodowych , prywatnych... Przez sporą część lata nie było mnie w domu , a teraz już jesień i pozostawiony samemu sobie ogród , jakoś , o dziwo ! - daje radę .
No niby mogłabym się wziąć za jesienne sprzątanie, grabienie, wycinanie , pewnie powinnam posadzić jakieś cebule, żeby wiosną było na co niecierpliwie czekać Ale... nie mam kiedy, a dni coraz krótsze ...

Teraz kilka zdjęć wczesnojesiennego jeszcze ogrodu:

Jak widać - coś jeszcze nieśmiało kwitnie

Wczoraj było grzybobranie ( a potem robota do wieczora !!!) , dziś nadal ładna ,słoneczna pogoda, więc jeszcze choć ns godzinkę wpadnę w rabatki... Pomału wycinam przekwitłe byliny, zaczęło się też jesienne grabienie..

Dziś mieliśmy ogrodowa sobotę pracującą. Mój M. też został oddelegowany do zadań specjalnych .

To był pracowity dzień... Trawnik został skoszony, trochę śmieci , liści , suchych badyli z rabat wyrzuconych, wreszcie przesiana zawartość kompostownika.I może o tym kilka słów :


A więc najpierw z termokompostownika wygarniamy zawartość,

przesiewamy przez plastikową skrzynkę;

części jeszcze nie całkiem przerobione wracają do kompostownika,

a śliczny dojrzały kompost możemy wykorzystać w ogrodzie

Dziś za oknem szaro-buro i bardzo już jesiennie , więc :

„Klon krwawy i żółta lipa
liście, listeczki sypią.
Zrzuca je ptak lecący
strąca osa niechcący

Wiatrowi na płacz się zbiera,
że liście się poniewiera.
Chodzi dołem i górą
i zbiera je oburącz.

I płacze nad nimi deszczem
po gałęziach je mokrych wiesza.
Nic z tego... Oczywiście.
Potem mówią. że wiatr zrywa liście.”

/K.Iłłakowiczówna/

No właśnie - lecą liście z drzew , a szkoda ... ładna jest ta nasza jesień kolorowa

Ewelina wrote:
Ewelino, ładna to w tym wypadku zbyt skromne słowo. Na jesiennych fotkach w Twoim ogrodzie to wprost eksplozja kolorów.

Czerwony krzew na fotce powyżej to chyba trzmielina, a ten żółty?
Czyżby hortensja pnąca?

Tak, Romku. To HORTENSJA PNĄCA , która tak ładnie przebarwia się jesienią

Ile kat trzeba czekać, by zobaczyć takie zjawisko Moja hortensja pnąca zagościła u mnie w 2009r, ale po roku zmieniłam jej lokum - ma obrosnąć południową ścianę domu. W obecnym miejscu rośnie 3 rok. Rośnie bardzo wolno i na dodatek ma bardzo kruche gałązki. W tym roku cała obsypała się kwieciem.

Iwa- ta moja hortensja ze zdjęcia powyżej ma jakieś 12 lat. Z obserwacji ( bo mam w ogrodzie w różnych miejscach w sumie 5 hortensji tej odmiany) w pierwszych 2-3 latach po posadzeniu rośnie dość wolno , aklimatyzuje się chyba, ale potem przyrasta szybko ( 0,5 - 1 m. w sezonie !)
Ważne ,że Twoja roślina rośnie , a nawet obficie kwitnie, bo to dowód ,że jest z nią wszystko ok.

Teraz pora pokazać kolejne zdjęcia ogrodu:

Piękne kolory jesieni... To już chyba ostatnie tak "barwne" dni, bowiem liście zaczynają opadać na całego. Szkoda ich... Moimi faworytami pozostają oryginalnie wybarwione :klon palmowy , fotherhilla, winobluszcze, brzozy, berberysy, tawuły...Jesień ma przecież jednak wiele kolorów.

"Popłakała się brzoza listeczkami złotymi!
Wiatr jej włosy rozwiewa - tylko patrzeć zimy..."