Forum Ogrodnicze Oaza

Gosia, sugerujesz, że wiosna jest, tylko niektórzy nie widzą, ci, co niedowidzą? A ja miałam takie porządne kopczyki, naprawdę...
Jolu i Ty też, Brutusie...mi niedowidzenie imputujesz? Nie ma u mnie więcej wiosny, słowo! Biznes będzie, Siberka ceny podbije, a Ty kupisz! Tylko tak to widzę!
Polu, no widzisz, widzisz, jak wielka jest moja miłość do host?
A pod kopcami czarno widziałam Jeszcze dotąd pod kopcami tak źle nie było, wymarzały równo do kopczyków, a teraz wygląda na to, że i pod kopczykami...
Siberka, ale ja narzekałam na śnieg na drogach, w ogrodach nie... Śnieg w ogrodzie dobra rzecz, też tak uważam... Jednak te dwa tygodnie siarczystego mrozu swoje zrobiło...
Małgoś, może i tak być..Ale takie zimne wiatry przy nasłonecznieniu w ciągu dnia i nocnych przymrozkach byłyby mordercze też i dla magnolii, a pąki na magnoliach żywe i już zielone w środku, sprawdziłam Co by nie było przyczyną, efekt ten sam - niskie cięcie...
Mireczko, przerost to mi się głównie kojarzy z organem, którego nie posiadam Kardiologa, powiadasz...Chyba najpierw oczologa, bo ponoć wiosny nie widzę...
Iwa, ja myślę, że jeszcze za wcześnie, by przesądzać o stratach, ale osmantus....To roślina podwyższonego ryzyka u nas... Mi się strasznie podoba, ale nawet nie myślę o kupnie...Trzymam jednak kciuki za Twego! I nie bierz tej "porażki" do siebie, bo to jego wina....
Marzenko, że nie ma oznak życia, to ja jestem gotowa zrozumieć, ale ten kolor nijak zielonego nie przypomina... Mam nadzieję jednak, że coś tam odbije, z tak niskiego poziomu jeszcze moje róże nie startowały...
Iza, no to trzymajmy kciuki, by te zmiany podążały we właściwym kierunku... Mówisz, że lepiej jak się będą od samego dołu rozkrzewiać?
Aguś, żadnych gwałtownych ruchów, spokojnie czekamy...Tak późno kiedyś Twoje ruszyły? To rzeczywiście na wojnę nerwów z Tobą poszły...
Ewa, nawet jak róże odkopcowane, to takie drobne przymrozki im niestraszne...Z wegetacją jeszcze nie ruszyły... Spokojnie czekamy, ja mogę i do października Wtedy kupię sobie nowe...
Ewa, nie marudzę! Aczkolwiek przydałby się rzeczywiście ciepły deszcz...A tu się na zimny deszcz ze śniegiem zanosi...Ale nie marudzę! A z tymi pracami wstępnymi to też tak nie do końca, bo nic nie wyszło, strach się szwędać po rabatach, żeby szkody nie narobić, a chwasty nie próżnują!
A u mnie ciemierniki kwitły, liście wymarzały, ale pędy kwiatowe siedziały sobie w ziemi i wychodziły, kiedy już było można...i kwitły...
Andrzej, sucho...przez te wiatry Ale głębiej jeszcze mokro, wiem, bo usiłowałam wkopać to i owo...I wykopać to i owo...
Anetko, witaj! Cieszę się, że znalazłaś drogę! Ładne tu mamy kwiatuszki , co?
Igor, synu drogi! Co Ty opowiadasz? Jak może być jeszcze mniej wiosny?! Ale dziękuję, że chcesz mnie pocieszyć Nie wściekaj się przedwcześnie! Jeszcze się zdziwisz i to pozytywnie...Rośliny też chcą żyć! I będą! Nie te, to inne! Nie, nie, nie chciałam tego powiedzieć! Niemożliwe, żeby miodunka wymarzła! Poczekaj!

No dobrze, zimno, trochę się przeziębiłam w sobotę, jak wiosnę poczułam...Ze zdjęć aktualnych mogę zaserwować hojki , ale tego byście nie chcieli albo moje wysiewy, a tego ja bym nie chciała!
To co, po raz ostatni! sięgnę do archiwum...Tak będzie najlepiej....

To może na biało...







I różowo...Bo wkrótce ma być już różowo...

Czy ładne? Po prostu śliczne - a te białe iryski to juz cudeńka

Kępa irysowa przecudnej urody Aż śniedki zaćmiła nią

Lubisz powojniki? Bo ja tak średnio...

Powtórzę za Anetą... (edit: i Siberką) białe irysy... to jest to! Co one za jedne?
Ja czekam na przesyłkę irysową z Lilipolu

Czemu nie chcesz pokazać swoich wysiewów?
My nalegamy!

gorzata wrote: A ja juz mam posadzoną a było się spieszyć Teraz tydzień leżenia
Marta fotki piekne, a jaki serwer zdjęciowy

Piękna magnolia
Inne tez piękne, ale do magnolii mam słabość... Ciekawe, czy moja zakwitnie

Nieśmiało się przypominam w sprawie białych irysów
Coś ta wiosna przystopowała. Zimno jak nie przymierzając w psiarni. Wiatry jakieś syberyjskie...
Ale najważniejsze prace w ogrodzie zrobione, więc teraz mogę z czystym sumieniem zabrać się za dom (fuj jak ja nie lubię sprzątać)
Cieszyłam się, że róże dobrze przezimowały, ale to było przedwczesne. Też będę mocno cięła Nawet Vilchenblau mi przemarzła bardzo nisko

Marto ale zatęskniłam za latem...to przez Twoje kwiaty a tu jeszcze wiosna nie zaczęła się na dobre
Piękna magnolia Ale moje śniedki w porównaniu do Twoich to takie mikrusy niewydarzone...chyba miejsce im nie pasuje

Też chciałabym Twoje wysiewy - na pewno lepsze niż moje

Anetko, a dziękuję, ładne? Ładne, bo jeszcze się do nich te zielone robale, co je Zbigniew ma w avatarze nie dobrały!
Siberko, nie spodziewałam się takich zachwytów nad tymi irysami...Zwykłe takie Lubię powojniki, tylko teraz już nie takie, które kupowałam...Zwrot od wielkokwiatowych ku bylinowym u mnie się dokonał! Mam, zresztą, wątpliwości, czy powojniki mnie lubią....
Gosia, to takie zwykłe, bodajże White Swirl się zowią...Oj nie nalegajmy! Hoj tam, hoj tam, wysiewy! Kogo to interesuje!
Jolu, domagasz się pochwał za uwolnienie mnie od niedobrych i pracochłonnych hostingów Chwalę i wdzięcznam! Z tym leżeniem to chyba tak do końca nie wychodzi?
Marta, ja też lubię magnolie...A to już teraz widać, czy zakwitnie...Ma takie mechate pączki?
Dorotka, dobrze, że przypominasz! Ja generalnie pamiętam, ale czasem zapominam Jeszcze mam ochroleuca, jeśli chcesz...
Tu przerwę i opowiem o swoim szczycie roztargnienia...Rozmawiam przez telefon z koleżanką i ona mi dyktuje numer konta i wszystko, ja robię przelew...Wpisałam już co trzeba i czekam na sms-a z tym kodem autoryzacyjnym...Nie przychodzi...No gdzie jest ten telefon, mówię, no leżał tu! Szukam, rozglądam się i eureka! No trzymam go w ręku przy uchu!
Tak więc przypominać mi trzeba! U Ciebie też róże niskopienne będą?
Aniu, myślę podobnie , tęsknota do lata nieco przedwczesna...Póki co wiosny nam trzeba...Ja lata nie lubię, za gorąco, z sił opadam...Wiosna jest wystarczająca... Może spróbuj swoje śniedki w trawniku posadzić, niech walczą o życie!
Marta, wysiewy...jak wysiewy...Z rzadka coś rośnie...W niektórych pojemniczkach nawet z gęsta

A teraz będzie!
Poszłam nawet te wysiewy zobaczyć, czy się nadają do pokazywania...I co zobaczyłam!
To ja się wczoraj z dylematem, co pokazać, zmagałam wobec braku aktualnych zdjęć...A tu takie aktualne zdjęcie mam! Nikt mnie nie przebije!



Moja marketowa róża kupiona ze cztery tygodnie temu zakwitła na parapecie! Ale brzydką różę kupiłam! Za to wczesna!

Faktycznie ta róża nieco wyrywna, nie narzekaj na jej urodę, bo w sztucznych warunkach rośnie.
Pachnie? A jej imię ....
Twoja kępa irysów piękna i na czasie pokazana, kiedy ja właśnie czekam na zestaw irysów od pana P.
Inni już dostają paczki a ja nadal czekam ... .
Marta, rozgarniam kopce, codziennie kilka i wcale nie jest tak źle z różami a u mnie przecież też było zimno, nawet -30.
I mam takie pytanie-zadanie , potrzebuję 4-5 iglaków, ale nie kulek.
Chcę, aby rosły w miarę szybko, były raczej stożkowe niż kuliste, aby były różne,
by nie było monotonnie. Żadne takie tam malutkie szczepione kulki .
Jak myślisz, co to mogłoby być???? Najlepiej będzie, jak skoczę w Nokły i poczytam tabliczki, co?
Trochę za zimno na rower, póki co. Dziś ktoś próbował podgrzać atmosferę, ale strażacy byli czujni.
Głupota ludzka nie ma granic , ogień z palonych traw także.

Twoja historia z telefonem przypomniała mi jak szukałam okularów, ja ślepak jestem -5,5 dioptrii noszę, ale jak szyję coś w ręku to automatycznie gdzieś je rzucam . I potem, zdarza mi się, że nie mogę ich znaleźć . A różyczka super – ja mam fazę na rugosy , a ona tak naturalnie wygląda

Moja magnolia pączki mechate ma ...3
Są większe od innych, więc mam nadzieję, że kwiatowe, ale... uwierzę jak zobaczę

Nie narzekaj , na różyczkę może w ogrodzie będzie ładniej kwitła wiesz donica nie to co ziemia

Dołączam się do chwalących różyczkę - masz rację nikt cię nike przebije w aktualnych zdjęciach A o moim roztargnieniu wolę nie wspominać - ciągle czegoś szukam, a to sekator się zapodział a to grabki, łopatka i tak w kółko

Martuś różanym kwiatem przbiłaś wszystkich masz rację . Jak miło sie patrzy na takie cudeńka . Parapety sie uginają od zasiewów no i ogrodowa wiosna też przyszła o czasie . Iwcia ciekawe jak moj Osmanthus może tez sie z nim pożegnam a miałam go 3 lata

i mi te iryski się spodobały
a jakie tam u siebie lilijki ukrywasz (bo ja właśnie zamawiałam)

Marta sama wiesz, półleżenie z lapkiem na kolanach, ale się trzymam zaleceń lekarza, aby do soboty być zdrową
Tak więc lecząc się pracuję sobie, kiedy z letargu się ocknę
Osłabiają strasznie te lekarstwa
Ciekawa jestem jak długo różyczka kwiaty trzyma