Forum Ogrodnicze Oaza

a znalazłaś tulipany Tarda ?

btw. nie pokazałaś tego iglaka, tego wiesz

Piękne te irysy, zakochac sie można. jak dobrze, że one nie lubią gliny

Pogoda super działeczka super iryski WOW
Tego mi było trzeba widoków, spaceru po działeczce wciąż i od nowa pogaduch, dobrego humoru i odpoczynku
Thanks raz jeszcze.

Powiem szczerze, że po takim czasie nieobecności wyszystko wygląda imponująco, jak podrosło i się zagęściło Ale o tym wciąż zdaje się wspominałam
Iglaki - przecudne

Aaa jeszcze pudełeczko zakupów dodam, że ja oprócz niego dostałam jeszcze pudełeczko podarków i to jakich

I jak dobrze że ja nie lubię irysów....ale taki na ten przykład Darkness, pasowałby do MW

Sorry mogę odpowiedzieć
Ten irys dużo, dużo ciemniejszy niż MW, prawdziwy 'darkness', ale w nieco innej tonacji
Co kto lubi

Ja lubię Irysy ,ale nie umiem ich pielęgnować...
Za płytko to się sadzi (potem trudno chwasty wyciągać), liści też nie umiem utrzymać w dobrym zdrowiu ,
no i krótko kwitną..
Ale mam parę ,mam

Marto, toć to irysowa orgia. Co jeden to ładniejszy.

Marta, Twoja kolekcja irysów jest oszałamiająca U mnie posadzone tylko cebulkowe, holenderskie i za nic nie chcą kwitnąć w tym roku Chyba je przemroziło...muszę się zaopatrzyć w jakieś irysy syberyjskie bo widoki u Ciebie wpędzają mnie w kompleksy Najbardziej podobają mi się te ciemnofioletowe..
U mnie pada całe popołudnie, ogród się zieleni, szkoda tylko że chwasty same nie wychodzą...

Gdzieniegdzie wstawiasz "takie tam widoczki" ale mnie się taki podobają , taki właśnie artystyczny zamęt jest u mnie w pełni akceptowalny

co do tego pudełeczka zakupów , to jest ono spore - wygląda jak po kurczakach z biedronki (sam biorę często ) więc zakupy niczego sobie tym bardziej że już dokładnie widać co się kupiło ...
iryski świetne ja mam też od Zielonej Anie i pięknie rosną , nawet same listki w kępce robią świetne wrażenie

Pudełko z zakupami dobrze nie widać, co tam znowu przybyło?

Martuś pudełeczko bardzo ciekawe widzę, ze posłonkowo w nim
Irysy zjawiskowe....masz ogromną i piękną kolekcję Twoje/moje syberyjskie mają po jednym pąku....chodzę i zaglądam, bo jestem strasznie ich ciekawa ....już widać, ze będą bielutkie

Martuś ale cudnie u Ciebie! KOlekcje roslinne super,żurawki, hosty , sasanki-piękności i wiekie marzenie
Czy jagodowiec już przekwitł?
Mamtez pytanie odnośnie kamiennych ściezek,czy pod kamienie podkladałaś czarnąwłukninie, czymoze na zaprawie jakos układałaś, chodzi mi o to jak to zrobiłaś,zeby kamyki nie przerastały trawą,bo mnie teżtak sięmarzy,takie scieżki z kamienia, ale ciągle przerastająca je trawa to moja zmora/

No iryski pierwyj sort
Ale skrętniczki......... az mnie skręca

rm27 wrote:
Popieram mimo tej paskudnej nietypowej zimy i tak mnóstwo irysów kwitnie

Gosia, nic tak nie cieszy, jak takie pudełeczko skarbów! Takie rzeczy w ogrodzie pokazowym pokazują...brak profesjonalizmu...
Paweł, no nie znalazłam...Spróbuję po zdjęciach się zorientować..A iglaka pokazałam, nawet w wątku konkursowym go wstawiłam!
Dorotka, ale glinę zawsze można piaseczkiem rozluźnić!
Jola, mówisz, że podrosło? Za często jeżdżę, by to zauważyć? I się podobało? Dziwne trochę takie "stacjonarne" spotkanie, nie w biegu od szkółki do szkółki, do jakich przywykłyśmy, prawda? A reklamówka jeszcze w bagażniku została!
Grześ, dlaczego nie lubisz irysów? Ja po klęsce różanej postanowiłam polubić bardziej! A taki Darkness pasowałby, ale pewnie kwitłby nieco wcześniej...
Magda, a co tu pielęgnować! Zapewnić tylko słońce, z tym nie mam problemów , przepuszczalne podłoże, trochę podnawozić i już! Ale plewienie jest okropne, tu się zgadzam... Zawsze przy plewieniu narobię więcej szkody niż pożytku, mam wrażenie... Kwitną krótko, ale jak się na to kwitnienie czeka!
Romek, bo irysy piękne są i basta!
Kasiu, bo te holenderskie to kwitną w zasadzie tylko w pierwszym roku po posadzeniu...Ja też ich trochę miałam, w kolejnych latach były tylko szczypiorki, a w tym roku wymarzły...One za wcześnie podejmują wegetację i taki los je często spotyka...A syberyjskie są teraz takie piękne, że nie warto sobie zawracać głowy tymi syberyjskimi... U mnie pada od dwóch dni...
Marek, dziękuję za ten "zamęt artystyczny", sądziłam, że to sam "zamęt" Podniosłeś mnie na duchu! Pudełko nie jest po kurczakach z Biedronki! Jest very much professional pudełkiem do transportu roślin! A jego zawartość wielce apetyczna, niemal jak kurczaki!
Iwa, jutro zrobię zdjęcia tego, co przybyło...Agnieszka dobrze rozpoznała posłonki, jakie posłonki mogą być fajne!
Aguś, właśnie posłonki! Zaczynają mi się podobać mikro-roślinki! Gdyby jeszcze ta moja kolekcja irysów chciała kwitnąć w całości...Bo liście nie są zbyt dekoracyjne!
Bożenko, dziękuję za miłe słowa! Już dawno po jagodowcu...
A co do kamiennych ścieżek...Ja układam je na suchej zaprawie z cementu i piasku w proporcjach, których teraz nie pamiętam...Tak mniej więcej 1:3...Jedna łopata cementu, trzy piachu, a może trochę mniej....Jak już ułożę, to bardzo lekkim strumieniem wody polewam, żeby oczyścić kamienie, a to sobie wiąże... Chwasty nie mają szans...
Leszku, od skrętniczków moich skręcać nie może...Są zdecydowanie piękniejsze! A dziś zakwitły takie:



Geniu, przestaję narzekać, bo już doszły mnie wieści o stratach w irysowych kolekcjach! Podła ta zima była!

Leje i leje i ponoć to dobrze! Na działce nie byłam...
A dziś czekała mnie niespodzianka... Zrobiłam coś dla kogoś bezinteresownie...I naprawdę nic nie chciałam...Ale jak zobaczyłam to...



to uznałam to za jakiś znak niemal! Czyżby jednak róże? Chippendale cudny za tego,co mi wymarzł?
A to już nie wiem, czego to znak!

W zasadzie, to te skrętniki już chyba powinny awansować do zacniejszych doniczek?
Skoro takie... reprezentacyjne...
Chipek nie pozbawiony uroku, ale to różowe?
Jesteś pewna?

Oj Marto, Marto...nie podążaj tą drogą
Bo ta droga Cię zawiedzie w ślepy zaułek
Ogrodówki?
To może chociaż bukietówki

Mój Chipek też w zaświatch różanych...

Oj tam, oj tam, wiecie, jak to jest z prezentami...Czasem trzeba udać, że nam się podobają....Zdecydowanie nie zamierzam podążać tą drogą! Moje ogrodowe już śpią snem sprawiedliwego na kompoście...A ten kolorek...nie, nie...Tego nie posadzę, coś wymyślę...Może na prezent? Jola, nie bój się!
Gosia, jeden skrętnik jest w doniczce... Nad doniczkami dla pozostałych pomyślę, wzorem Scarlett później...Zimą?