Forum Ogrodnicze Oaza

Zimą to będziesz myślała nad doniczkami dla tych, których jeszcze nie kupiłaś... i nawet jeszcze nie wiesz, że kupisz!
Tak wieszczę!

A widzisz, nie ma przypadków na tym świecie
Chipek cudny wielce
Może jednak nie obsadzaj tak pospiesznie, zbyt pochopnie różanej ... planowanej
Reklamówka poleżeć może, choćby pół roku wszak nie roślinki to były

Edit. ... a ja dla odmiany wieszczę miłość do róż której jakaś tam zima nie złamie

W zeszłym roku zostałam obdarowana takimi dwoma ogrodówkami
W dodatku osoby obdarowywujące były zachwycone swoim pomysłem na prezent dla mnie, jako osoby już zakręconej ogrodowo
W tym roku mściwie pokazałam im co zostało z ich prezentów po naszej zimie
No i dostałam tym razem pięknego klona

prezenty super!
i co z tego, że pada.....z cukru przecież nie jesteśmy...ja poszłam na dzialke i co.....wróciłam jako zmokła kura ciuchy do prania i suszenia

eeee to zdjęcie co nazwałaś "UFO" to ten iglak ? w tamtym roku ładniej go ujęłaś, tak w większej perspektywie było widać ładnie przyrosty

Ło matko prezenty ogrodowe .................. jak dla mnie to oba nie trafione ..................... a ja kiedyś za bezinteresowną pomoc dostałam do ogrodu sosenkę 'Winter Gold' - daleko mi wtedy było do kulkowych zachwytów i powiem szczerze ,prezent średnio mnie ucieszył ................ za to teraz z roku na rok cieszy coraz bardziej ............. ale tego chyba nie można będzie powiedzieć o ogrodówce.

artam wrote:
Ja sie nie boję zupełnie, wybrałam wszak sekator i to wystarczy

Gosia, na razie zdecydowany odwrót od doniczkowych, myślisz, że zimą mogę się złamać? No nie jest to wykluczone!
Jola, już sama nie wiem,jak to z tymi różami będzie...Przyznać muszę, że jakieś lekkie drżenie serca na widok kwitnących róż jednak odczuwam...Ale jak poczuję, że czuję , to szybko sobie o moich stratach przypominam i sobie wirtualne młoteczki funduję! Na poróżanej rabacie trochę miejsca jeszcze jest...
Markitko, takie podpędzone w szklarni hortensje mogą się ludziom, takim normalnym ludziom wydawać atrakcyjne! No i tacy normalni ludzie mogą nie wiedzieć, że kupując taką hortensję, powinni kupić też małą szklarnię dla niej! Twoi darczyńcy to regularni, coroczni, dobrze ich wychowałaś! Klon piękny, widziałam!
Marta, no nie jesteśmy, ale ja tam na siebie dmucham i chucham, ja muszę być sucha!
Paweł, czy ktoś Ci już kiedyś powiedział, że czasem bywasz marudny? Był i z dalszej perspektywy!
Mirka, z pewnością tego nie będzie można powiedzieć o ogrodówce, bo już jej nie ma! Ten prezent nie miał szansy doczekać się odmiany moich gustów. Ale czasami takie rzeczy, jak z Twoją sosenką się zdarzają...
Jola, oj nie byłabym taka pewna....

Wczoraj ekspresowy wypad na działkę, żeby podlać stojące w domku roślinki...Ile ja mam jeszcze sadzenia! Jak ja lubię mieć sadzenie!
Od tego irysa nie mogę oderwać oczu!
Syberyjski...Ogromny...Berliner Purple Wine:





Wciąż NN



Ride the Wind:



Dzwoneczki...







I szyszeczki







Podniebne...



Zaczynają kwitnąć jarzmianki...

WOW ale szyszkiii te żółte
Jarzmianka i u mnie zaczyna kwitnąć
... że mam nie mieć pewności ... ale mam

Tym razem ostrośc perfekcyjna
Wow, ze tak powtórze za Jolą. Zółte szyszeczki świetne
Zakwitl syberyjski od ciebie. Jednak biały, dziekuję
lista gotowa w 85%

Jolu, takie szyszki ma i Goldilocks, i Dr Landis Gold, nawet nie wiem, czyje to...Ale ładne, fakt! Nic pewnego na świecie!
Dorotka, rzeczywiście ostatnio nikt na ostrość nie narzeka... Czyżbym przejrzała na oczy? To jednak mi się nie pomyliło...Ja jeszcze tak dobrze nie pamiętam, co gdzie rośnie...No ale jak się ciągle coś przesadza...

Dziś rekreacyjnie i jedynie drobne plewienie w ukryciu! Za to jutro! Jak ja się jutro wezmę do roboty!

Zielone robaczki już się zwiedziały, że coś białego kwitnie!





Ten fragment mego liściastego żywopłotu już mnie satysfakcjonuje! Ale po zimie powstały duże luki! Czy już mówiłam, że przemarzły mi wszystkie hibiskusy? No prawie, z dziewięciu został jeden!









Następne cudo! Lady Vanessa:





Oh Jamaica:

Przebrzydłe hibiskusy!
Co dziwne, u mnie przemarzł ten duży, a maluchy, w tym jeden variegacki zielone aż po czubeczki... podobnie perukowce, które po dotychczasowych zimach trzeba było przycinać do 2/3 pędów...
Dziwy, Panie Dzieju... dziwy! Za przeproszeniem!

Ten zielony robaczek to kruszczyca złotawka i on podobno wcale niegroźny jest.
Zobacz w tym wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...-kruszczyca-zlotawka

No lubi białe kwiaty, ale wszyscy twierdzą, że niegroźny

Widoczki piękne, a kompozycje hostowe

Bardzo, bardzo podobało mi się ... .... no gdyby były podpisy pod fotkami , dla ogrodników zdecydowanie niższych lotów .... to bym wiedziała co ... a tak to nie wiem . To to pstrokato-listne (jedno i drugie ).

A z poprzedniej strony, to piękne te szyszeczki - ale te ciemne z kolcami

Buszowato się robi
Moja jarzmianka też kwitnie od jakiegoś czasu i doszłam do wniosku, że to najbardziej niefotogeniczny z kwiatów. W rzeczywistości piękny, na zdjęciu jak z drewna wycięty.

Chyba się skuszę w końcu na dyptamy. Twój parzy/uczula?

Martuś czytałam o Twoim bagienku dla irysów ensata ...zrobiłam coś podobnego ale kiszka irysy zamiast rosnąć zdychają ...chyba coś nie tak ale trzy wsadziłam w doniczki i stoją w płytkiej wodzie w "oczku" i całkiemładnie sobie rosną ...ale chyba wiem co źle zrobiłam ...zapomniałam napełniać bagienko
Aż dziewięć hibiskusów ... to ja miałam tylko jednego i sobie zszedł ...ale zawsze mnie denerwował bo nigdy nie chciał otworzyć swoich bordowych kwiatów ...wredota .
Plewienie w ukryciu ...no tak bo by Cię na wsi wyklęli ja tam gdzieś i się nie przejmuję ale nie miałam czasu na działeczkę no przecież się uczyłam
Jutro wolne ale się będzie działo "chwasty pilnujcie się Marta nadchodzi "

A ten irys nn to podobny do 'Chinook winds' lub 'Fogbound'

Gosia, przebrzydłe! U mnie wymarzły równo - duże i małe! Ale we wszystkim trzeba szukać dobrych stron! No to ja znalazłam taką, że muszę kupić jakieś nowe krzaki! Powstały spore luki w żywopłocie liściastym, zatem muszę na zakupy! Dobrze, że choć wszystkie dwa perukowce przetrwały!
Markitko, ja tego robala to dobrze znam, już ze trzy razy zapamiętywałam i zapominałam jego nazwę! Dziękuję za link Jak niegroźny? Groźny! Zagraża poważnie białym kwiatom!
Dorciu, już mówię! Pierwsze pstrokate to acer negundo 'Flamingo', a drugie...nie wiem...Też jakiś jesionolistny... A w środeczku wiąz polny. Szyszeczki szykowne?
Siberko, do jarzmianek to chyba makro by się zdało , żeby było widać niezwykle misterną budowę kwiatu...
A z tymi dyptamami to chyba bujda jakaś! Gorejący krzew Mojżesza! Nie wiem, jaka musiałaby być temperatura, żeby te olejki eteryczne, co je niby wydziela, się zapaliły... Kiedyś jak byłam bardziej łatwowierna, to próbowałam z zapalniczką, naprawdę! Nic nie uczula, nic...nie robi...
Ewa, no wodę lać trzeba! Bagienko ma być bagienkiem, mokrym bagienkiem To może jeszcze dodam, że mi trzy irysy ensata zeszły po zimie! A moje hibiskusy mnie wcale nie denerwowały, teraz mnie zdenerwowały! Już nie kupię! Dziś plewienie było całkiem jawne, tylko burza nadeszła i mnie wygoniła z działki nieco przed czasem, no ale dzięki temu mogłam się naocznie przekonać, że Tytoń wcale nie jest taki zły, jak mówią! Ten irys podobny, ale to chyba jednak nie to...On jest bardziej wpadający w liliowy kolor...

Z dzisiaj...

Vienna Waltz:



Piwonia miała być całkiem inna, ale w ostateczności może być...Zostaje!



Kolejne syberyjskie cudo...Sultan's Ruby:



Widoczki...

Co do syberyjskiego cuda, wyjatkowo się zgodzę! Cudo - zaiste!
Cierpliwie poczekam, aż nada się do podziału

Burza? A u nas sucho... a zdałoby się, zdało