TEMAT: Gorzatkowe wielokąty

Odp: Gorzatkowe wielokąty 09 Lip 2012 22:29 #53659

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Marta kazała :teach: odwiedzić to miejsce... a jak tu Marty nie posłuchać? ;)
Była miła, poranna wycieczka...

Łupy pokazane... to teraz wracamy do tego, co w Gorzatkowie już nieco dłużej...
Dziś... dziś było szaleństwo zapachowe...









... zakończone silnym akcentem... czyli ostatnim w tym sezonie podlewaniem gołębińcem :sick: :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Gorzatkowe wielokąty 09 Lip 2012 22:30 #53660

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Gosia a skąd to takie udane zakupy :woohoo:
Różyczki piękniste :bravo: ale tych bylinek aby więcej nie było :whistle:
U nas także zaledwie 31 :rotfl1: cóż to dla nas zuchów :idea1:
Ten Old Port chyba nam się udał :happy4: i ma być zdrowiuśki :woohoo:
Miło było, przemiło i musimy to powtórzyć :drink1: jak przestaną głowy boleć i gardła :lol:
Pozdrówki dla Was przesyłam z nie tak już upalnej :kiss3:

Edit: jak trąbkowe rozkwitły to zapewne w domu aż czuć tą czarującą woń :whistle:
Ostatnio zmieniany: 09 Lip 2012 22:32 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 09 Lip 2012 23:07 #53683

  • Kocina
  • Kocina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 643
  • Otrzymane dziękuję: 181
Też mi się wydaje, że bylinek było "trochę" więcej :silly:
No bo czym my tak bagażnik zapchaliśmy? Bylinki pod koniec dobrze zabezpieczały doniczki z różami ;)
Dziękuję Goś za przygarnięcie do auta :kiss3: Ściskam Was mocno :hug:
Pozdrawiam ciepło - Ogródek Marty
FO Oaza na Facebook'u
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 10 Lip 2012 09:21 #53731

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Chyba nie odżałuję tej Old Port :sad2:
Na drugi raz jak zobaczycie, że odstawiam coś takiego to proszę mnie przywołać do porządku :hammer:

A tej szałwii to w ogóle nie widziałam :eek3: , cóż to za odmiana jakowaś niespotykana :think:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 10 Lip 2012 09:25 #53734

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
markita wrote:
Chyba nie odżałuję tej Old Port :sad2:
A mówiła Iza, przekonywała jak mogła, ze ta różyczka powinna być w ogrodzie :whistle:
Niedaleko masz, zawsze mozna podjechać i dokupić :lol:
A ja wciąż myślę o tej żołtej, piwoniowej ... jak ona się zwała :jeez: Choć za żółtymi nie przepadam w żadnym wypadku :rotfl1:

Gosia rozlokowałaś zakupy po ogrodzie? Zmiaściły się :woohoo:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 10 Lip 2012 10:20 #53750

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Oj... coś tam się na zdjęciu za różyczkami schowało... skrót optyczny też robi swoje ;)
Część bylinek nie dla mnie... dziś powędrowaly do właściciela B)
A moje maluchy już ulokowały się na drewniaku...



Szałwia i czyśćce, wraz z nowymi różami, zmieściły się na różance - miejsce już czekało po ostatnich roszadach!
Jedynie 'Old Port' gdzieś mi się schował :lol: i dopiero po obsadzeniu wszystkich wolnych miejscówek odnotowałam ze zdziwieniem, że on ciągle w donicy! :oops:
Trzeba go będzie godnie ulokować, bo wart uwagi!
Markitko... koniecznie musisz po niego wrócić... tylko nie zjedz wszystkich lodów! :rotfl1:
Szałwia jeszcze sobotnia... bukiet obciętych kwiatostanów został w leśniczówce, a reszta... zobaczymy, czy się przyjmie... :dry:
Dziwne rzeczy można znaleźć w podlubelskich szkółkach :silly: a jak się ma u boku artamkę - nie ma rzeczy niemożliwych! :happy4:

Kocinko... co do bagażnika... hmmm... mam pewne podejrzenia...
To ten czteropak artamkowy tak się tam rozpanoszył :rotfl1:

Jolu... z żółtych utkwiła mi w pamięci jedna: 'Hansestadt Rostock' :lol: ale to raczej nie o tę Ci chodzi :think:
Z zakupów czekają jeszcze na posadzenie paprocie, dzwonek, bylica oczywiście i jeszcze pewnie coś...
Oprócz tego kilka własnych doniczek z siewkami żeleźniaka... i werbeny patagońskiej, która od czasu zadonoczkowania, wystrzeliła niespodziewanie, bez mojego udziału...
Ale to raczej wyląduje w prawej przedniej części... do której zabieram się... jak kot do jeża :oops:

Trochę kolorków ogrodowych...





Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277

Odp: Gorzatkowe wielokąty 10 Lip 2012 10:42 #53753

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Muszę ci powiedzieć, ze drewniak prezentuje się rewelacyjnie :bravo:
Mam nadzieję, że Old Port będzie zdrowszy niż Heidi. Bo kwiaty nie róznią się jak dla mnie prawie niczym, może lekko odcieniem.
Po rozmowie z p. Tomkiem doszłam do wniosku, żew kupiony przeze mnie na all. Chopichon to właśnie Old Port. Rosną blisko siebie i różnica widoczna jedynie jest w kształcie krzewu.
No i jeszcze raz dziękuję :kiss3:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 10 Lip 2012 10:43 przez dodad.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 10 Lip 2012 12:35 #53781

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Widzę, że was nosi po całej Polsce i tak trzymać - co zwiedzicie to wasze. Piękne zakupy - Olimpic Palace mam - przepiękna różą, żadne zdjęcie nie odda jej urody - obecnie mój nr 1
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 11 Lip 2012 22:47 #54076

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Zgadzam się, drewniak rewelacja! :woohoo: To jest tak zwana innowacja ogrodnicza! Twórczy wkład w sztukę! Mam tylko nadzieję, że żadna z tych roślinek nie zakwitnie na żółto i nie wyda w ten sposób na siebie wyroku śmierci! :rotfl1:
Ciekawa jestem,gdzie znajdą miejsce te paprotki...Czyżby w tym miejscu, do którego jakoś się nie spieszysz? ;)
Jak nie lubię szałwii, to ta wynegocjowana, nie wyszarpana ;) jest niesamowita!
Biedny stary ;) Old Port znalazł miejscówkę? ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 11 Lip 2012 23:01 #54078

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Nie mogę wstawiać emotek... ani pogrubiać literek... ale jakoś spróbuję... to będzie post... nieemocjonalny! ;)

Martuś... wprawdzie w szale kupowania maluszków nieopatrznie wybrałam coś żółtego, ale poszło w dobre ręce... moja skłonność do pewnych barw... czy może jej brak ;) okazuje się nie być dziedziczna!
Ale przecież to nie jest tak, że ja w ogóle nie mam żółtości w ogródku! Mam! Tylko nie darzę ich takim sentymentem równym temu, który odczuwam w stosunku do roślin innych kolorów... ufff... jasno się wyraziłam?
'Old Port' nadal w donicy... dziś załapał się na podlewanie z chmurki... musi wytrzymać... bo dziś to ja nie wytrzymałam... i przespałam popołudnie...
Natomiast wieczorem udało mi się nakreślić w głowie jakiś plan... z wydatną pomocą mojego nieocenionego M ;) i jeśli tylko jutro pogoda dopisze, a ja nie padnę na twarz... będzie się działo!
Paprotki również znajdą bezpieczny port ;) w reorganizowanej części, bo cienia tam dostatek...

Iwona... Olympic ma ciekawy kolorek... zobaczymy, jak wpłynie ma nią moja ziemia... podła...

Dorota... mam wrażenie, że OP ładniejszy od Heidi... może dlatego, że go mam, a Heidi znam tylko z cudzych ogrodów?
Ładnie trzyma się po deszczu... chyba się polubimy!
Podziękowania zbyteczne, okazało się, że podróż tą trasą wcale nie trwała dłużej, niż poprzednią, w przeciwną stronę - ach, te autostrady! ;)



Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 11 Lip 2012 23:09 #54079

  • Kocina
  • Kocina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 643
  • Otrzymane dziękuję: 181
Słuchajcie, a ta żółta piwoniowa to nie była Smooth Buttercup z Floribundy? :think:
Przyglądałam się jej, bo kształt piękny, tylko kolor taki fuj-zółty.
Pozdrawiam ciepło - Ogródek Marty
FO Oaza na Facebook'u
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 11 Lip 2012 23:23 #54085

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
gorzata wrote:
mam wrażenie, że OP ładniejszy od Heidi... może dlatego, że go mam, a Heidi znam tylko z cudzych ogrodów?
To prawda, dlatego, że nie masz Heidi :silly: Ona mniejsza, bardziej komaktowa, zaś kolorem .... :whistle: zbliżona :teach:
I u mnie dzisiaj roślinki doczekały się podlewania z nieba :woohoo: ale była kanonada :dance:
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2012 10:36 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 12 Lip 2012 07:24 #54116

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
No naprawdę niezłe zakupy zrobiłaś, i się wierzyć nie chce, że mieszkam w tym samym województwie:) co się te szkółki znajdują. Ale i tak obecnie mam szlaban przez siebie założony na zakupy.
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2012 07:25 przez ulakonie.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 12 Lip 2012 10:33 #54155

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Ładnie, ładnie i jeszcze raz: ładnie! Jak zawsze :P
Drewniak mi również bardzo się podoba -tylko po deszczu uważajcie ,bo po śliskim drewnie jeedzie się ...!Oj się jedzie ;)
Ja ostatnio miałam "przyjemność".Ale tam pewnie się nie wchodzi ,prawda? Tylko podziwia :bravo: (ależ ta buźka niemrawo bije to brawo...)

Co do zdjęć z Kazimierza... Ach! Tymi wąwozami zjeżdżaliśmy rowerami, najmłodsza rowerzystka wówczas osiągnęła wiek lat pięciu :) To były wyprawy! I te pola z malinami ....I czekolada do picia ,taka gęsta .W kawiarence w bocznej uliczce....
My mieszkaliśmy w pięknym miejscu "Lipowa Dolina"-nieco na uboczu,taka trochę agroturystyka-no
po prostu bajka,co tu dużo mówić..
A za drugim razem mieszkaliśmy we Dworze :woohoo: W Wylągach (5 km od Kazimierza).Cudowni gospodarze :P

Mówisz,że Old Port podobny do Heidi ? Taką mam na nią ochotę jesienią :)
I że zdrowszy? No ,bo to chłop...
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2012 10:35 przez magdala.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 12 Lip 2012 12:09 #54187

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ufff... nareszcie da się żyć! Wprawdzie biuro jeszcze mocno nagrzane, ale da się wytrzymać...
Powinnam ostro ruszyć z przeróbkami ogrodowymi, bo zapowiadana na przyszły tydzień pogoda nie będzie sprzyjała pracom na świeżym powietrzu ;) za to bardzo dobrze rokuje, jeśli chodzi o przesadzone rośliny...
Tylko jak tu pracować, kiedy senność okrutna mnie ogarnia? :oops:

Zaczątek planu jest... nawet zadeklarowana męska pomoc... tylko się z to zabrać...
Najbardziej się boję tego... rozgrzebania...
Bo to nie jest praca na jedno popołudnie...
Na dodatek chwasty porosły... za to też wypadałoby się wziąć :unsure:
Ścieżkę można potraktować Roundupem, gorzej z odrostami lilaka i dzikimi śliwkami, które wciskają się w sam środek nasadzeń: ani tego podkopać, ani... nic :evil:
Ano...trzeba zakasać rękawy i nie kwękać, tylko przeć uparcie... naprzód ;)









Madga... na drewniak wchodzi się tylko w celach... pielęgnacyjnych ;) zatem ryzyko upadku niewielkie...
Kazimierz poza centrum podoba mi się bardziej niż ścisła "starówka" ;)
Z tym chłopem, to pamiętaj: może zdrowszy, ale jak już złapie katar... :jeez: :rotfl1:

Kocinko... fuj - żółty :happy: popieram w całej rozciągłości!

Jola... to była teoria stworzona na potrzeby chwili :devil1:
Kupować Heidi raczej nie będę, bo mam za mało miejsca na dwie, tak podobne róże...

Ula... dziś szlaban, a jutro... będzie lepiej! ;)



No i porobiłam :oops:
Nieee... nie mogę powiedzieć, że nic...
Bazując na prognozach, zapowiadających deszcz dopiero wieczorem, zdołałam jeszcze zaraz po powrocie z pracy, opryskać przedogródkowe chwaściory... i parę ogródkowych, co wytrwalszych, też...
Po czym przespałam popołudnie :mad2:
Chyba odsypiam jeszcze intensywny weekend :whistle:
Obudził mnie wiatr, który wprawdzie nie od razu przyniósł chmury i opady, ale znacznie ostudził atmosferę ;)
Kierowana wstydem :oops: o 19-tej jednak postanowiłam zdziałać... cokolwiek... co ostatecznie sprowadziło się do wyrwania chwastów z pozostałej, nieoczyszczonej jeszcze części ogrodu... przycięcia przekwitłych badyli... wygrabienia... wyzamiatania (tu Marta - artam się nie śmieje :silly: )
Najgorsza chwilowo jest walka z wszechobecnymi powojami... jak tu wypędzelkować coś, co oplata inne rośliny? :(

Deszcz mógł poczekać do zmroku... niestety... wygnał mnie do domu wcześniej...
Ech... plany...
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2012 22:18 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 13 Lip 2012 22:24 #54495

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Dlaczego się śmieje? Niektórzy tak mają, że nieszczęśliwi, jak nie pozamiatają! :rotfl1:
Roundup poszedł w ruch? A przecież najlepiej ponoć w upały! :rotfl1:
To straszne, że robota mogłaby zostać rozpoczęta i nie zakończona! :rotfl1: I takie rozgrzebanie na noc zostawione! :rotfl1: Nie zaczynaj nawet, bo co to by było! :rotfl1: :hug:
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 13 Lip 2012 23:56 #54529

  • Kocina
  • Kocina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 643
  • Otrzymane dziękuję: 181
Małe pędzelkujemy małym pędzelkiem. BARDZO małym. I owijamy sreberkiem :crazy:
Naprawdę :rotfl1: Wypraktykowane - na powojach zresztą ;)

Moje dzisiejsze ambitne plany pokrzyżował deszcz, za co jestem wdzięczna, bo nic mi się nie chciało.
I bez wyrzutów sumienia byczę się do teraz ;)
Pozdrawiam ciepło - Ogródek Marty
FO Oaza na Facebook'u
Temat został zablokowany.

Odp: Gorzatkowe wielokąty 14 Lip 2012 00:06 #54533

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Kocinko... z tym sreberkiem... to coś jak robienie pasemek na włosach? :rotfl1:
Nie wpadłabym na to... chyba zrealizuję dopiero w momencie, kiedy będę się bardzo nudzić :whistle:
Deszczu u nas dziś jak na lekarstwo... ledwo pokropiło pod wieczór... więc też się byczę... a konkretnie czekam na koniec pierwszego prania, którego wieczorem wróciły do domu dwie pełne, spore walizki :lol:
Kieeeeedyś skończę prać :rotfl1:

Niestety... starsze dziecię wróciło z gorączką, katarem i bolącym gardłem... szczęście w nieszczęściu, ulewa złapała ich w plenerze dopiero ostatniego dnia przed wyjazdem...
Młodsza tylko zakatarzona...
Mają tydzień na dojście do siebie, bo potem ruszamy już razem...

Artamciu... a cóż Ci tak wesoło? :evil: ;)
Kochajmy bliźnich z ich ułomnościami! ;)

Na upały musiałabym długo czekać :rotfl1: a przydałyby się, wobec niepokojąco dużej sterty prania ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.516 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum