Forum Ogrodnicze Oaza

Gosiu, jaki piękny aniołek!! Widzę, że w ciemno uchwyciłaś podobieństwo Dziękuję
ps. Maczuga zniknęła.. Ale grabie rządzą... To chyba apropos wywołanego pzrze Grzesia obłędu z grabiami w oczach czy jakoś tak

Gosia, przywróć lubelskiego! On się tylko droczy, na pewno mu się jego anielska postać podoba, tylko to złe jeszcze nie do końca uszło...
Oddaj nam kierownika i kierowcę wesołego autobusu! Nasz anielski śpiew po drodze sprawi, że pokocha anioły!

Kasiek... jakie tam w ciemno: za dnia lepiłam!
Przecież widziałam fotki z Gardenii... krótkowłosa blondynko jak pączuszek

Marta... ja nie mogę przywrócić, skoro sam zrezygnował... Anonymous jeden...

No jak zrezygnował, jak nie zrezygnował i kaja się! Bądź wyrozumiała! I zrozum człowieka, któremu brak dymu

artam wrote:
Popieram Martę, bardzo proszę lubelskiego przywrócić
Przecież ja nie potafię janiołów lepić, ale jak się zaprzesz ..... - żartowałam oczywiście
Gosia bądźże artystą nade wszystko

Mam nadzieję, że bana nie wlepisz, bo gdzie ja biedna pójdę

Hihi a mi jakiegoś przydzieliłaś już?

Ulka , jeszcze nie ma Ciebie na liście.....
Gosia nie dostała jeszcze wytycznych.

Aniołeczki cuudne - aż się normalnie na nie cieszę.....
ciekawam jest jak mój wygląda
a może zamiast maczugi coś takiego..... ja bym tak potraktowała ptaszyska co mi kopczyki rozwaliły

Oj widzę że Ty mocno janiołkowa ( niczym i ja ) czym malujesz swoje cudne skrzydlaki ? mają duszyczkę, śliczne , ja moje czasami zostawiam ot bez kolorku tylko lakier i brokat czasem daję upust i są kolorowe

Marta i Jola - Aniołki Lubelskiego
Zastanowię się... zafunduję Wam ten dreszczyk niepewności do maja

Ula... Ola jest bezlitosna! Ja jestem tylko marnym wyrobnikiem...

Andrzej... na moją herbatę się wpraszasz? Zeszłoroczna... może zaszkodzić
Kto był w ciepłych krajach? Ty w czerwcu, zdaje się, planujesz?

Marta... no coś Ty? Dzielne ptaszyska... u mnie kopczyki jeszcze parę dni temu były zamarznięte na kość...
Twój anioł czerwonowłosy? Ola... spokojnie... najpierw sprawdzę listę

jakie dzielne....wredne toto, takie czarne paskudy.....między nami jest wojna, bo jak zobaczyłam jak męczą pisklaka innego ptaka u mnie to im już nie daruję
u mnie pozostałości po kopczykach już rozmarzły

mój ma czerwone włoski? jupi!!!!!!!!

Ola się musi wypowiedzieć... ja bez Oli już się boję roboty tknąć

Się Andrzeju nie bój nic z takimi aniołkami nie zginiesz
Gosiu, a co tam czekawego w wielokatach?

O! Przepraszam... przegapiłam Celinkę i Jej aniołki... wybacz, krajanko
Wiem, pamiętam... i się zachwycam niezmiennie...
A anioł ogrodnika... zielony być musi

Jolu... w wielokątach... jak w Krakowie na Brackiej...
Pada deszcz...
Pora obiadowa, więc kulinarne skojarzenia się nasuwają... kapuśniaczek...

Za to na parapetach dumnie prężą się kolejne wschody trawiaste... niech no szybko nabierają zieleni... bo po nocy na kaloryferze wystrzeliły... białe nieprzyzwoicie

Wiecie co? Wpadła mi w ręce lista... osób uprawnionych do aniołka... i... nie ma na niej... lubelskiego
Po 15-tym czekam na aktualizację od Oli i Jagusi... ale na razie... jak to powiedziła Olusia... nie ma wpłaty - nie ma aniołka!

Jola,ale aniołki były 3. Kogo dokoptujecie?
Jeszcze pada?
U nas po południu pokazało się słoneczko.
Czekam na piątek. Może uda się wyjść do ogrodu.

Ale jeden aniołek już jest od lat ten sam!
To Marta z Jolą na doczepkę...

Małgoś... mży jeszcze... ale to już podobno końcówka...

Prognozy na weekend są tak optymistyczne, że ręce same się rwą do roboty!
Ciekawe, czy przez ten tydzień ziemia rozmarzła? Bo planuję małe... przesadzanko...
Rozchodniki okazałe muszą przewędrować z rabatki o ekspozycji północnej na południową...
Na tej północnej z kolei musi się znaleźć miejsce, bo w maju wylądują na niej żurawki od Igi...
Oprócz tego muszę zaplanować miejsce dla zamówionych kilku liliowców... i irysów...
I rabata serduszkowa...
Coś się klaruje... ale najlepiej na miejscu...

I może ruszymy z podłogą - podestem?
Zakup odpowiedniego sprzętu powinien zachęcić M? Jak myślicie?

Sięgnę do archiwum... czy rok temu o tej porze coś już w trawie piszczało?

14 marca 2011... jednak jesteśmy do tyłu

Oj jesteśmy, i to sporo, mnie o tej porze to masa przebiśniegów kwitła w tym roku nic

Z czego planujesz podest Gosia? Płytki czy drewno?