Forum Ogrodnicze Oaza

Kącik zadumy powstaje? I prac koncepcyjnych?
U mnie zniknął łuk lidlowy... u Ciebie się pojawił... czary, czy co?

Dalu, niestety moje rh po zimie nie wyglądają zbyt dobrze a z kwitnieniem chyba sie będę musiała pożegnać. Paki wyglądają na przemrożone.
Cała nadzieja w azaliach, te powinny kwitnąć bez przeszkód.

Marto, cóż robić, takie życie.
Cały problem z miejscem po usunięciu iglaka - straszny drapak, jałowiec- że tam ciemno okrutnie. Raczej żaden iglak tego dobrze nie zniesie. Za to dla rodków miejsce wyśmienite!
W miejsce po padniętym cyprysiku na pewno posadzę iglaka ale cały czas mam problem z wyborem. Pasuje mi tam coś kulistego ok. 1-1,5 m. najlepiej ciemnozielonego lub niebieskiego, na pewno nie żółtego! Może jakieś sugestie? No i oczywiście niech to nie kosztuje majątku.
Moja szwagierka wymyśliła tam przesadzenie thuji '4ever Goldy' ale po pierwsze podejrzewam, że urośnie na olbrzyma a poza tym żółta mi stanowczo tam nie leży. W pobliżu posadzony 'Pilgrim'i jakoś mi to zgrzyta.

Gosia, tak, najbardziej chyba tych prac koncepcyjnych. Widok na większą część ogrodu, więc pomysły jakieś z pewnością się wyklują.
Wiem, ze łuk badziewiasty, ale na razie nie mogę się doczekać na nic solidniejszego. Posadzone przy nim róże pnące, ale obawiam się, że mogą co roku startować od poziomu gruntu, więc nie będzie problemu z wymianą
Żurawki się budzą powoli



I nowy pierisowy nabytek -'Passion'

Pięknie Ci kwitną hiacynty , moje jakieś karłowate w tym roku
Natomiast pierisy mają się u mnie nieźle, więc pewnie takiego zaproszę

Zupełnie nie przesadzam nic, a nic.
U mnie żurawki także zaczynają się nareszcie zbierać
Wkrótce ogrody zasypią nas taką mnogością obiektów fotograficznych, ze trudno bedzie się zdecydować

Super się prezentuje to miejsce widokowe z tronem ogrodnika Za plecami pnącza a przed oczami relaks

Wiesiu, moje hiacynty to w 100% jesienne nasadzenia, więc jeszcze grubaski,ale nie łudzę się, z roku na rok będą mniejsze.

Jolu, właśnie zaczyna się obfitość obiektów do fotografowania, wspaniale jest. Gorąco, powietrze pachnie kwiatami, urlop, ech, świetnie!






Pawle, mam nadzieje, że tak właśnie będzie

Dorotko, świetny pomysł - zamiast iglaka rodek O ile większy pożytek z takiego rodka - też zimozielony, a w dodatku jak pięknie kwitnie
Mnie iglaki ani inne kulki zupełnie nie kręcą, więc nie jestem tu obiektywna

Dalu, mnie też nie bardzo A do centrum u nas przywieźli tyyyyle rodków. Będzie problem z wyborem. Wszystkie piękne

Dalu, wiedziałam, że to powiesz! Oj tam, oj tam!
Dorotka, zielonego, niebieskiego iglastego mnóstwo, myślę, że w Krzywaczce coś odpowiedniego na pewno się znajdzie!
O, pogrupowałaś kolorystycznie tulipany! A tak było ładnie!

E tam zaraz pogrupowałaś Po prostu w tym roku zamiast różowych... zrobiły się czerwone. Ale różowe już widzę, lada moment zakwitną i znów będzie kolorowo do bólu zębów

A hosty rozwijają skrzydła



Niestety June ma tylko jeden kieł i wygląda na to, że zielony Trzeba będzie upolować, bo mam do niej wielką słabość

Dorotka takie hosty u mnie opóźnione o miesiąc

No właśnie miałam napisać to samo, co Jola
Moje mają dopiero ze 2 cm

A zestawienie tulipanów z narcyzami cudne

Jola, przy tych temperaturach chyba wszystko przyspieszyło, hosty też.
Marto, dziekuję.

Ale sie w tym roku udała pogoda
Siedzę sobie od czwartku na urlopie i rozkoszuję sie ogrodem. Nawet robić mi sie wiele nie chce , błogie lenistwo.
Zakwitła tawuła, wiatr roznosi po ogrodzie zapach, cudowny! Konstrukcja i ławka przemalowana, zrobiło sie całkiem fajnie. Niech no tylko zaczną rosnąć i kwitnąć róże. Niestety Vilchenblau posadzona przy łuku przycięta praktycznie do ziemi Kwiatów będzie bardzo niewiele. Za to pokładam duże nadzieje w Perennial Blue i Helli na kratce.

Dorotka, jak tak wszystko wysprzątane to i miło posiedzieć, pozachwycać się
Pogoda się udała to prawda i niech tak zostanie, choć nieco deszczu i burz wkrótce ma nadejść i dobrze, nie trzeba będzie podlewać

Trzeba się zachwycać, bo tulipany przekwitają w błyskawicznym tempie
A takie w zachodzącym słońcu... bajka


Kaczeńce też powoli kończą

Dorotko tulipany przepiękne, a w zestawieniu z narcyzami bajka.....te upały faktycznie powodują, że wiosenne kwiaty dosłownie się parzą i przekwitają....błyskawicznie....u mnie szachownice jeszcze nie rozwinęły pąków a już zasychają przypalone......tulipanki Tarda kwitły tylko kilka dni....pogoda szaleje...nic już nie jest normalnie, po kolei.....a niech no teraz po takich upałach przyjdą mrozy.....najbardziej martwię sie o lilie, są już takie duże....
Tawuła wygląda cudnie, ależ wielki krzaczor ja mam późniejszą van Houtte , bardzo lubię jak kwitnie

Aga, boleje nad faktem, że w ogrodzie malo miejsca na takie krzaczory. Widok jest niesamowity.
Masz racje z ta pogodą. Maj to nie jest odpowiednia pora na 30 stopniowe upały, wiosenne kwiaty nie wytrzymują takich temperatur.
Oglądałam dziś zdjęcia z ubiegłorocznej wiosny i tulipany były znacznie dłużej. Nie mówiąc już o narcyzach, które właściwie może jeszcze ze trzy dni pociągną.
To z tym mrozem to wypluj i podeptaj. Moje lilie też już olbrzymie. Azalie zakwitną bardzo słabo i jakbym jeszcze straciła lilie to chyba sie wścieknę.
Ładnie radzi sobie brunnera 'Jack Frost'

Inne, zakupione wiosną ładnie zaczynają rosnąć.
Róże w większości pięknie ulistnione, niektóre jednak słabują, mam nadzieje, że sie rozkręcą


Pierwszy rododendron, z innymi nie będzie tak różowo

I jedyne ocalałe epimedium

Dorotko
Piękne kwitnienie w Twoim ogrodzie! A różanecznik nad oczkiem dużo ma pąków?