Siberia, Do zeszłego roku po prawej stronie orzecha stał nasz ogrodowy "domek:. Po jego likwidacji naturalnym było obsadzenie wolnego miejsca a nie zakładanie np. trawnika

Rabata jest trochę podwyższona, nawieziona przyzwoita ziemia i rośliny sobie radzą. Po lewej stronie (tam gdzie róze) rabata jest od kilku lat i nie mam tam większych problemów. Owszem bywa suchawo, trzeba podlewać i jesienią koniecznie usunąć opadłe liście, ale generalnie nie jest to gorsze miejsce do sadzenia niż pod innymi drzewami. A orzech daje dużo upragnionego latem cienia.
Co do drzewa obok huśtawki masz rację, pamięć Cie nie zawodzi. To jabłoń a pod nią hostowisko, powiększone lekko jesienią

Jabłoń wiosną wygląda oszałamiająco
Lipa na środku trawnika "inteligentnie" posadzona przez mojego teścia osiągnęła już rozmiary, które wymagają pozwolenia na wycięcie. A ponieważ cięcie lipy to dość łatwa sprawa więc ją męczę

Nie mogę znaleźć zdjęcia w całej okazałości, ale tutaj widać kawałek. Marzy mi się wokół niej ławka, ale jakoś nie może doczekać się na realizację
Kasiu, hortensja jest młodziutka, Rośnie tam bodajże drugi rok. Słyszałam o jej niechęci do kwitnienia w młodym wieku dlatego byłam bardzo zaskoczona kwiatami

Kot czasami mignie gdzieś wśród roslin. Asystuje mi często przy ogrodowych pracach

Rzadziej udaje mi się go uchwycić jako główny fotografowany obiekt. O na przykład tak
Marzenko, dzięki

Pozostając jeszcze w czerwcowych okołoorzechowych klimatach
Beatko, dziękuję, zapraszam do zwiedzania
Marysiu, model kolorem wtapia sie w kamienne tło

Dziekuję że się odezwałaś. To może przypomnę jeszcze taka fotkę.
Udajemy, ze nas nie widać
Jola amen

Gdybym dziś miała możliwość sadzenia drzew w ogrodzie tez nie sadziłabym orzecha

Ale jak już jest... Wiesz jak to jest, jak się nie ma co się lubi.....
Gosia, bo on ogólnie taki mało widoczny

Czasem jak się wyłoży na ścieżce to zęby sobie można na nim wybić
Kasiu, bardzo dziękuję