Forum Ogrodnicze Oaza

Wiosną wszystkie barwy cieszą, prawda?
Nawet te najjaskrawsze... nawet niewspółgrające ze sobą... byle były!
Fakt... mgła ustąpiła... widok klarowny... szare chmury widać jak na dłoni

Chyba się złamię i sięgnę dziś do swoich tulipanów
W tym roku posadziłam z dwadzieścia nowych odmian , ale się będzie działo

Ja też w tym roku popłynęłam z ilością tulipanów. Ale nie żałuję, mam nadzieję, na nagrodę wiosną

dodad wrote:
Dorotko, co to za trawka pomiędzy Degenhardt a czerwoną miniaturką?

Z dużą przyjemnością oglądam wszystko co rośnie u Ciebie Dorotko,ale skoro nie chcesz ,żebym się nudziła ....przesadzaj

Dorota - ja z rewizytą.Ale u Ciebie pięknie Uwielbiam takie barwne ,soczyste ogrody .Sąsiadko - łączy nas glina na grządkach i...komunia w maju

Oj tak Gosia, to prawda. pamietam moje obawy co do zgrupowanych azalii we wszystkich (prawie) kolorach tęczy. Ale okazało się, że w tym wypadku nadmiar kolorów jest nawet zaletą.
Pamietacie?
2011

W 2012 było znacznie spokojniek, bo wielkokwiatowe przemarzły

Juz nie moge się doczekac tej orgii
Ale taka mieszanka dopuszczalna jedynie wiosną

Marto, tez w tym roku mocno zaszalałam z tulipanami. Najpierw zamówienie w lilypolu, potem zakupy w biedronce i lidlu a na końcu trafił się jeszcze bardzo hojny gość (dziekuję mu serdecznie ) Szał sadzenia jesienią, zobaczymy czy znów mi nie zazgrzyta meksykańsko pomarańczowy z różowym


Ulka, widzę, ze więcej nas tutaj takich czekajacych na efekty jesiennego szaleństwa

Katju, to prawdopodobnie owies wieczniezielony. W przyszlym roku muszę je odmłodzic, bo zaczynają wyglądac nieziekawie. Ale mam kilka(naście) siewek, więc nie ma problemu. Tutaj z drugiej strony


Marzenka czyli nudze tak? Kurcze musze głebiej pogrzebać w archiwalnych zdjeciach. Może czymś zaskoczę, choc to trudne.
Przesadzać będę z pewnością. Gęstawo się robi w niektórych miejscach
Takiego chyba jeszczze nie było


Małgoś witaj. Dla ciebie na powitanie

Moje tulipany też w dużej mierze z lidla i biedrony . Oj będziemy porównywać

Dorotko czy sadzisz lilie w koszyczkach? Po ubiegłorocznych odwiedzinach nornic dowiedziałam się czym grozi sadzenie bez osłonek

Oczywiście, że pamiętamy cygańską spódnicę! Oby tylko ta zima była dla niej bardziej łaskawa! Mi na tych azaliowych rabatach wszystko "gra", może oprócz tego chabra zimnego...Widzisz, jak się na kolorach zaczynam znać?
Dorotka, ja tylko zapytałam, czy ten floks długo kwitnie... Ale machniom...Czemu nie? Strzeżcie się posiadacze kwitnących na biało roślin... Mogę zacząć zadawać niewinne pytania!

Marta, sprawdziłam. Pierwsze kwiatki pojawiły się 20 kwietnia, przekwitł ok 10 maja czyli jakieś trzy tygodnie. Chyba nieźle. To jesteśmy umówione

Chaber zimny już wyeksmitowany. Tak skutecznie, że go nie ma Nie wiem jak mi sie to udało, bo to żywotna bestia

Małgosiu, u mnie sporo lilii rośnie w donicach ze względy na glinę. Nornice na szczęście nie grasuja więc nie mam problemów ze znikaniem cebul, choć zima znacznie przetrzebiła noje lilie.

Marta zobaczymy co warte

Jeszcze białe wiosenne
Obiela

Naprawdę z czystej ciekawości! Co jest na tym zdjęciu białych wiosennych? Jak róża wygląda, a liście nieróżane...

Obiela, podpisane

A teraz to widzę! Nie obawiaj się, mam!

Trudno podzielić

No wiesz co jak możesz posądzać się o nudzenie Ciekawe w takim razie co o sobie mam powiedzieć jak archiwum tylko jedno-sezonowe mam Tak podpatruję i widzę,że Matra coraz bliżej od słów do czynów... Mnie jakoś tak też się zackniło za białą rabatą,miałam i piękna była,wcale nie bura i monotonna

Dorotko, u Ciebie, widzę, już wspomnienia Znaczy się nostalgia za wiosną i latem coraz większa!
Ach, jak ja lubię cygańską spódnicę
Ale, jakby na zasadzie kontrastu, białe też kocham I nawet mam skromną, bo skromną, ale białą rabatę!
No, dobra, może nie do końca białą, ale co ja zrobię, że lilie kupowane jako białe okazały się ...pomarańczowe

Zaglądam tu dość często i za każdym razem się zachwycam. Dorotko, masz rabatki bardzo w moim guście. Wielobarwne zestawienia róż i wszelakich bylin- cycuś !!! A szarobury kotek-baleronik, który pojawia się i znika, jest obiektem mojej zazdrości .