TEMAT: Początki ogrodu na ugorze

Początki ogrodu na ugorze 11 Sty 2014 14:20 #214333

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Dzięki Alinko- tak tez zrobię. Na razie dzieci sprzeciwiają się likwidacji choinki, w związku z czym stoi sobie w domu i się sypie :whistle:

Dzisiaj pierwszy raz w życiu bieliłam drzewka owocowe. Pobieliłam wszystkie posiadane egzemplarze, czyli sztuk 2. Przyjemna robota, zwłaszcza, że pogoda cudna. Mirabelka zrobiła się niezwykle elegancka dzięki temu zabiegowi

DSC05546_zmianarozmiaru.JPG


No i na białym tle lepiej widać kwiaty pigwowca japońskiego, który kwitnie sobie w najlepsze

DSC05548_zmianarozmiaru.JPG


Róże też nadal kwitną sobie w najlepsze, dodatkowo wypuszczając nowe pędy. Tu Tchaikowski.

DSC05550_zmianarozmiaru.JPG


Iglaste cieszą teraz najbardziej. Moja Pinus thunbergi Thunderhead zaczyna powoli puchacieć i jakoś wyglądać

DSC05549_zmianarozmiaru.JPG


Lubię też zimowy kolorek jałowca płożącego Limeglow

DSC05552_zmianarozmiaru.JPG


Z trawiastego gąszczu wyłoniła się też i moja himalajka. Chyba już nie da się w tym roku tak zagłuszyć tym moim trawskom. Kolorek tez ma teraz śliczny!

DSC05555_zmianarozmiaru.JPG


Mocnym zimowym akcentem jest głogownik Little Red Robin. Mam nadzieję, że mu te młode przyrosty nie umarzną :lev:

DSC05553_zmianarozmiaru.JPG
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA


Zielone okna z estimeble.pl

Początki ogrodu na ugorze 11 Sty 2014 14:52 #214337

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Cóż za anomalia z tą zimą, u mnie aż tak wiosennie nie jest, mam kilka stopni mniej, ale róże i tak wypuszczają młide listki. :flower2: :jeez:

Początki ogrodu na ugorze 16 Sty 2014 18:04 #215734

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Zima jakoś nieśmiało się pojawia. Wczoraj nawet przez pięć minut na trawniku leżało coś białego. Na ścieżkach to już nie, bo za ciepłe... Dzisiaj popadywał marznący deszcz. Dobrze, że nigdzie nie muszę jeździć :whistle:

Wszyscy wypatrują wiosny, a mi jakoś tak jednak dobrze przy kominku z szydełkiem... Właśnie skończyłam moją pierwszą sakiewkę na kostkę brukową. Oto i ona:

DSC05558_zmianarozmiaru.JPG


Będzie jeszcze wersja w niebieskie paski. Jak się więcej takich na drzewie zawiesi, to od razu weselej w ogrodzie będzie. Na razie przepadło mi gdzieś szydełko :mad2: Dom do góry nogami przewróciłam i nie ma. Chyba muszę nowe kupić. Z braku grubego szydełka wzięłam się za kordonek i wyczarowałam kwiat według porad z blogu kuradomowa.com

DSC05559_zmianarozmiaru.JPG


Robi się je szybko i przyjemnie. Zrobię sobie z nich girlandę na kominek i będę mieć rabatkę!

Początki ogrodu na ugorze 16 Sty 2014 18:21 #215739

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ciekawie będą wyglądały takie sakiewki, prawie jak jajka wielkanocne :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Początki ogrodu na ugorze 03 Lut 2014 19:05 #221372

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Dagmaro, czy głogownik zimował już u Ciebie? Chodzi za mną, tylko właśnie nie wiem jak ze zimowaniem, a zaczynam już unikać roślin wymagających jakiś specjalnych zabiegów. Leniwa się robię, ot co.
Pozdrawiam cieplutko :bye:
Pozdrawiam Vera :)

Początki ogrodu na ugorze 25 Lut 2014 19:25 #228408

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Ależ się zaniedbałam wątkowo :oops: Weny jednak brak, nastrój podły, więc i pisać nie było co...

Wiesiu- sakiewek zrobiłam 14 sztuk, większość w kolorach rastamańskich, bo taki najtańszy sznurek dostałam. Jak syn wróci z ferii to będziemy wieszać. Śliwka już przycięta na tę okoliczność

Vera- głogownik jest u mnie trzecią zimę. Sadziłam bardzo małą sadzonkę. Przykrywałam tylko stroiszem, nigdy nie było z nim problemu. Coś mi kołacze po głowie, że Grzesik ma we WRO całkiem spore krzaczysko, ale pewna nie jestem. Patrząc na Twój ogród wydaje mi się, że masz o wiele łagodniejszy klimat nawet w stosunku do Wrocławia.

Tak Was podglądam i podglądam i nadziwić się nie mogę, że to już trzeba się brać za wiosenne porządki. No i wykorzystując fakt, że dzieciary pojechały na ferie zimowe i ja ruszyłam dziś do ogrodu na wiosenne porządki. No bo wiosna chyba już jest... Kwitnące się pokazują

DSC05564_zmianarozmiaru.JPG


Przycięłam trawy. Na miskantach rozwaliłam swoje nożyce akumulatorowe do żywopłotów :placze: Zaledwie dwa wycięłam sekatorem i odciski mi się porobiły, że hej. Ale za to himalajka może się pysznić na rabacie, turzyce przycięte na krótko. Już zaczęły odbijać

DSC05566_zmianarozmiaru.JPG


W warzywniku rozrzuciłam mączkę bazaltową i rozgrabiłam ostre skiby. Ziemia taka, że już siać by się chciało :ouch: Na razie jednak zadowalam się wysiewami do doniczek. Parapety się powoli zapełniają: seler, por letni, brokuły, sałata rzymska, sałata lodowa, bakłażan, kalarepka biała i fioletowa. Małż chodzi i przewraca oczami, że to znowu się zaczyna :whistle:

A! Odciski to jeszcze się porobiły od cięcia miskantowych łodyg na uzupełnienie ubytków pozimowych w domkach dla owadów. Jutro będę naprawiać to co wiatry wywiały!
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

Początki ogrodu na ugorze 25 Lut 2014 19:58 #228419

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Dziękuję Dagmaro, a więc muszę się rozejrzeć :search: za głogownikiem, śliczny jest. Tylko że nastąpić musi.... :think: ...., eksmisja.
Pozdrawiam Vera :)

Początki ogrodu na ugorze 25 Lut 2014 21:13 #228472

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
O takie masz już irysy :eek3: . Jestem w szoku :ohmy:
Czy kostrzewę mairei też tak strzyżesz na jeża? Pytam, bo moja wciąż częściowo zielona, a częściowo biała :dry:

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 06:49 #228593

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Marta, te jeżyki na powyższym zdjęciu to właśnie mairei. Teoretycznie powinno się ją tylko wyczesać. Pierwszego roku próbowałam, ale nie wyglądała dobrze. Co roku ją tak ciacham i pięknie odbija.

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 08:41 #228616

  • Anna96
  • Anna96's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 2242
Trawy tak przycięte rzeczywiście wyglądają jak jeże :) zaskoczona jestem że irysy już kwitną, chyba to jakaś wczesna odmiana :idea2:

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 10:48 #228673

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Pisałaś o turzycach, więc wolałam dopytać ;)
A czym się czesze trawy :dazed: ?

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 11:06 #228680

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Cebulla wrote:
Na miskantach rozwaliłam swoje nożyce akumulatorowe do żywopłotów :placze:
Nie żartuj :supr3: To ja jesienią sobie taki nabytek sprawiłam, żeby go wiosną zepsuć :jeez:
Czy one już ostatecznie nieużytkowe?

No nie wypada mieć takiej wiosny, słowo daję :wink4:

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 11:35 #228686

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Martuś, rączkami się czesze, rączkami :happy: Czyli wyrywa uschnięte zostawiając zielone. Przy trzech mairei miałabym zajęcie od wiosny do jesieni :happy4:

Jolu, plajstik się rozpadł na kilka części jak noże utknęły na grubej łodydze a ja jak durna rozwiązania siłowe zaczęłam stosować... Mój prywatny McGayver, który wszystko naprawia taśmą malarską twierdzi, że się jeszcze reanimują. Używałam ich do strzyżenia lawend, drobniejszych traw, ogrodowania bez nich juz sobie nie wyobrażam. Padły na Jubilaris, ale łodygi tak grube, że miałam zamiar iść do garażu po ciężki sprzęt do grubych konarów. Oglądałam Twój nowy watek i tak sobie myślałam, że bez nożyc do żywopłotów to się zarąbiesz przy takiej ilości traw...

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 11:42 #228688

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Cebulla wrote:
Oglądałam Twój nowy watek i tak sobie myślałam, że bez nożyc do żywopłotów to się zarąbiesz przy takiej ilości traw...
Dokładnie to samo pomyślałam w ubiegłym roku :rotfl1:
Dziękuję za ostrzeżenie :hug:
A wiesz, że ja mam na podorędziu teraz trzy narzędzia do cięcia :whistle: Mały i duży sekator oraz nożyce :silly: Sobie leżą na huśtaweczce i wybieram :wink4:
A ciecia jeszcze przede mną :blink:
Dobrze, że reanimacja będzie udana, bo jak tu bez nożyc :jeez:
U Ciebie to już może wiosna się rozkręcać :) u nas wyhamowała niestety :lev:

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 12:33 #228698

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2557
Ja wczoraj odkryłam najwspanialsze narzedzie do cięcia traw.
Znalazałam wiekowy sierp! Nie ma lepszej sprawy. Niech się schowają sekatory, nożyce i inne wynalazki :)
Muszę tylko teścia ubłagać, zeby go troche podostrzył.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 12:53 #228702

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
A wiesz, że tez miałam dziadkowy sierp i bardzo sobie chwaliłam! Niestety rączka się połamała... i to chyba też na miskancie :mad2: . Bez rączki już nie pracowało się tak fajnie... Wyguglowałam i można kupić takie ustrojstwo całkiem niedrogo.

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 17:48 #228770

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Ooooooooo........rzadko rozdziawiam buzię ale te iryski, mam angielską zimowiosnę ale Ty hiszpańską chyba :rotfl1: dobrze,że wdepnęłam,podpatrzyłam jak kostrzewę golisz,w ubiegłym roku zagapiłam się i została taka staronowa w badylach, :unsure: nie polecam tej wersji.
Sierp mówisz?........ sens widzę tez mam tych kęp do czorta,teraz najbardziej rzuca sie w oczy /kręgosłup/ ich liczba.

Początki ogrodu na ugorze 26 Lut 2014 19:43 #228834

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
U mnie na razie tylko ranniki się pokazują, a poza tym, jesiennie :) Dobrze, ze u innych widać powiewy wiosny :) Jak tam walka o choinkę? Zrębki zrobione?


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.586 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum