Forum Ogrodnicze Oaza

Jadziu pięknie Ci już zakwitły róże u mnie rozkwitają te które są w donicach nie były wysadzane bo chciałam zobaczyć jak kwitną i jak się krzewią bo kupiłam nie od tego ogrodnika co zawsze ...ta biała różyczka jest zjawiskowa..

Jadziu znowu zapomniałam patyczka mam z Jacqueline?

Nie Iwcia to nie Jacqueline tylko Kristalperle, a tej pierwszej chciałaś ,ale na razie musisz poczekać ,bo to dopiero nówka
ALINKO mile Cię witam .Nie wiem o jaką białą różyczkę chodzi a może to nie różyczka tylko biała piwonia Duchesse de nemours ,która jest posadzona z Isabel Renaissance .Muszę zajrzeć jakie róże sobie sprawiłaś
Ulka masz racje cudowna chociaż jak na razie ma tylko 2 kwiaty ,ktorymi zainteresowały sie również Ogrodnice i wygryzły tyle dziur ,że w tej chwili nie warta pokazania

Jadziu łapiesz niszczylistki......ja też tylko czasu brak a one działaja na cały zegar..... ,nierówna walka..... ale i tak róże masz już sliczne.......jednak ta Święta.......przebija inne czy zdrowa? z tego co czytam z doskoku choróbska w tym roku nasilone....i baaaaardzo wcześnie atakują..zawsze cos.......

Jadziu...róże cuudne
no u mnie też są te wredne niszczylistki, dziś zamordowałam z 3, smacznie sobie jadły Sekela, no myślałam, że zaraz je......rozniosę i tak zrobiłam

Martuś u Ciebie też pięknie kwitną różyczki.Te wredne siedzą po 3-4 na jednym pąku jak 2 ubijesz to drugie 2 umkną Nie oszczędzają żadnych kwiatów .Zniszczyły mi znów Maigoldowe kwiaty ,ale chociaż trochę się nimi nacieszyłam zanim Ogrodnice zaczęły znaczyć swoje rewiry Twój Baron cudny
Ewciu oczywiście ,że je łapię. Chwytam, duszę, rozgniatam czyli morduję i sama się rozgrzeszam Wiem ,że to nierówna walka ,ale może będzie ich mniej w przyszłym sezonie .Oczywiście nie ma ich tyle co w ubiegłym sezonie ale jednak robią zniszczenia .Elżbietka zdrowiutka ,ale słabo pachnie .Miała być pnąca i pachnieć mocno .Niestety te prognozy się nie sprawdziły, więc ciekawe może to jakaś podróba Na razie choróbska mam opanowane opryskiem z wygotowanych grapefruitowych skórek i szarym mydłem z dodatkiem Bioseptu .Mixturkę zrobiłam tak na oko i mocno opryskałam szczególnie w środku krzaczków ,bo są zbyt gęste .Tyle fotek już narobiłam ,ze w ubiegłym sezonie chyba połowę z tego

Trochę się spóźniłam na pierwsze kwitnienie róż ale już nadrobiłam zaległości Dr Jamain ma mocny kolor ale chyba się rozjaśnia w trakcie kwitnienia? Albo byly robione zdjęcia w innym świetle.
Outta the blue jak wysoka jest już u ciebie? To róża parkowa. Jaki ma zapach? A kolor trąci niebieskim?

Jadziu u ciebie róże w pełnym rozkwicie a u mnie dopiero zaczynają ...chodziła mi o tą białą Jacqueline Jaka ona rośnie duża i czy powtarza kwitnienie...

Bożenko Outta to róża okrywowa .Ślicznie pachnie goździkami kwitnie praktycznie calutki sezon .Przekwitając zmienia kolor na magentowy .W tej chwili ma jakieś 100 cm wys. Mój Doktorek rośnie w cieniu i te jaśniejsze kwiaty są nowe a te ciemniejsze starsze . Kwiaty po prostu zasychają i nie odbarwiają sie .On jest takie w realu ,bo rośnie przy północno -wschodniej ścianie .Mój ogródek jest od północnej strony i ciemne róże czują się tu dobrze i są fajnie wybarwione .Tradescant tę jest osłonięty i ma również takie ciemne kwiaty








Nuits de Young z Maigold








Rapsody in

blue




















Alu Jacqueline to Harkneska z 1988 roku rośnie 1,5/1,5m i powinna kwitnąć prawie ciągle .Jak będzie u mnie nie wiem, bo jest dopiero od wiosny .Na razie zbudowała zgrabny krzaczek i ma jeszcze mnóstwo pąków .Zapach róż piżmowych

Jagódka, piękne róże i piwonie, a na róże chociaż sobie napatrzę , bo u mnie nie rosną wszystkie tak dobrze.

Elżbietka z Rasputinem tworzą udany duet

Bożenko w ubiegłym roku przypinałam Rasputina do pergoli,bo on nie chciał się czepiać nawet sznurka .W tym roku olałam to i puściłam go na żywioł Kocha Elżbietkę na zabój Dzisiaj zrobiłam starszym kwiatom Doktorka sesje .Sama zobacz jak u mnie przekwita .Po prostu się zasusza .Fakt ,że kwiaty były umęczone deszczem ,ale on tak zawsze ma










a to już świeże kwiaty

Beatko miło ,ze wstąpiłaś .Zaglądaj ,bo będzie ich coraz więcej .Dla Ciebie jeszcze nie otwarty kwiat Coral Louise








Cudowna Duchesse de nemours tylko jakoś brak jej tej seledynowej poświaty

Ojej przecież z Twojego wątku chciałoby się żywcem zabrać parę róż do siebie:)

Piękny ten Itoh. Ciekawe kiedy ja się na moim doczekam kwiatów.

Chciałem pilgrima kiedyś ale nie było, a teraz miejsca nie mam Jadziu masz prawdziwe różane królestwo.

Adrianie mam to do czego dążyłam i jest cudownie .Róże na "warzywniku "jeszcze w pąkach ,ale też lada dzień się otworzą .Szkoda ,że pogoda się trochę skiepczyła .No cóż nie ma tego złego różom to i tak nie przeszkadza ,będą dłużej w świetnej formie .
Iwcia myślałam ,ze Twój również zakwitnie, bo to najdroższa piwonia świata
Ulka wystarczy kupić ,ale ja dla nich zrezygnowałam z warzywnika i tak mam różany ogród z domieszką bylin:dance:









I takie tam byle co

U mnie deszcz zdecydowanie przeszkadza różom . Jest jakiś taki gęsty, oblepiający pąki i tak ciężki, że wszystko leży albo wręcz się łamie . Kilka razy dziennie chodzę i strącam krople z najbardziej obciążonych gałązek jak śnieg . Musiałam ściąć kilkanaście gałązek z kwiatami do wazonu, bo były nadłamane lub leżały w błocie
A ogrodnicy nic nie przeszkadza

No wypraszam sobie byle co