Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Gabrielu, miło, że mnie odwiedziłeś .
Łąka... dzisiaj marzą mi się wkoło łąki łany gaury i ostnicy , u Ciebie takie widziałam , cudne . Zobaczymy, nie jest to łatwe miejsce, muszę trochę życia wprowadzić do gleby znaczy do piachu .
Róże wbrew pozorom nie są bardzo wymagające, pod warunkiem zapewnienia im dobrego startu, nie pryskam, niszczę tylko wiosną mszyce, gnojówka z pokrzyw do połowy lipca i kopiec na zimę. Ostatnio problemem u mnie są suche lata i konieczność podlewania.

Ewa, Twoja dziewanna może i u mnie już się wysieje . Nie rozumiem, dlaczego kosmosy mnie tak traktują , rosną, jak wsadzę wiosną siewki, u sąsiada za płotem całe łany, a u mnie przywrotnik się lepiej wysiewa .

Trzymajcie się ciepło, mroźno ma być podobno do czwartku .

Ostnica i gaura akurat dobrze rosną na piachu i nie wymagają podlewania Niestety nie są długowieczne i trzeba je odmładzać, ale dość obficie się wysiewają.
Róże u mnie rosną tylko okrywowe, reszta łapie plamistość i zanim się obejrzę są bez liści...

Mroziło całkiem porządnie, dziś też mrozi. Dobrze, że wiać przestało
Przeglądałam zdjęcia z minionego sezonu i zaczęłam się zastanawiać, czemu uważam go za nieudany. Pamiętam tylko wieczne przygnębienie i własne marudzenie. Może remont mnie tak dobił? Przecież był potrzebny i teraz się okazuje, że także pożyteczny

Ewa, w przyszłym roku już nie będziesz mysleć o remontach tylko o pięknym ogrodzie....u nas na plusie i to wysoko .

Gabrielu, w przyszłym roku planuję szał ostnicowo-gaurowy . Z gaurą to będzie drugie podejście . W czym moje piachy są gorsze .
Jak widać na Twoim przykładzie, piękne mogą być też ogrody bez dużych różanych krzaków.

Ewa, taki marudny Ci się trafił ten miniony sezon . U nas pada, wczoraj było plus 8. Nie pojechaliśmy do chałupy, bo M. oskrzela rozłożyły .

Ewa, zimy nie widać, przynajmniej w prognozach.

Wcale nie chcę tej zimy zobaczyć z bliska Na razie siedzę przy kaloryferze, mam kota na kolanach i nadzieję, że przed świętami zdążę uporać się z różnymi porządkami. W ogrodzie też

Jestem bardzo ciekwa co poadzisz na tej łące. Jeśli chcesz to wiosną mogę wysłać Ci perę sadzonek ostnicy.
Tylko błagam przypomnij się.

Ewa, ogród sobie odpuść, od czego jest wiosna

Gosiu, łąka co wiosnę się odradza i ma różne oblicza







Dzięki radom forumków, wykrystalizował mi się pewien plan . Myślę posadzić zwiewne trawy m.in. ostnice i zwiewne byliny np. gaurę z boku, na skraju łąki, żeby nie przeszkadzały w corocznym koszeniu i urozmaicały teren po skoszeniu łąki. Też jestem ciekawa, co z tego wyjdzie .
Przypomnę się, dziękuję .

Piękna łączka Plany ogrodowe bardzo fajne .Ciekawe jak Ci to wszystko wyjdzie .Pozdrawiam

Oj ja tez maze o łące

Ewa, w czerwcu i nieraz do połowy lipca ta łąka wygląda najładniej. Też jestem ciekawa . Miłego dnia

Witaj Kondzio . Są różne łąki... Tę, lat temu... nie pamiętam ile, zasiałam z nasion p.Łuczaja. Była to tzw. polska łąka kwietna. Koszę raz w roku, a jak wygląda np. w listopadzie możesz zobaczyć na 45 stronie... w ogóle nie wygląda, wygląda jakby jej nie było . Nie żebym nie była zadowolona, jestem, bardzo. Praktycznie jest bezobsługowa, wyjątek to koszenie, i ma swoje 5 minut w sezonie. Teraz wymyśliłam, żeby urozmaicić ją trawami i zrobić łąkę a la Piet Oudolf .
Poczytaj na stronie Łuczaja też o innych łąkach.
Pozdrawiam

Bardzo dziękuje ja słyszałem że jego łąki są beznadziejne, ale może ten ktoś się mylił. Chciałem stworzyć takie miejsce w sadzie gdzie mam kury i stoi kurnik. Jest tam ładna trawa ale nie pasuje mi do klimatu który chcę stworzyć i do mojego motta. Mam tylko problem że to jest dosyć spory kawałek nie chce mi się przekopywać tej części ogrodu czy jest sposób by inaczej stworzyć taką łąkę

Chyba nie ma, niestety. Trochę trawy kurkom zostaw, a poza tym po skoszeniu łąka nie będzie je kłuła w łapki
Łąkę zakładałam 8-9 lat temu. Wychodzi co roku. Teraz jest dużo większy wybór nasion. Kierując Cię, na jego stronę, chodziło mi o info o łąkach. Co do jego nasion, to nie wiem, nie mam porównania, pamiętam tylko, ze drogie były, jakby to było nie wiem co .

Łąki (prawdziwe ) mam tuż za ogrodzeniem, więc nie tęsknię za własną. Choć firletek u siebie nie widziałam, a lubię...

Kasiu, ale pamiętaj, że ostnicy się nie ścina.
Ja swoją co roku cięłam i marniała. No, ale fakt, że wysiewa się rewelacyjnie, więc na pewno miałabyć co roku nową, ale mniejszą

Wesołych świąt

Kasiu zdrowych ,wesołych Świąt

Kasiu, serdecznie Świątecznie pozdrawiam

Kasieńko moja

Z całego serca i ze wszystkich sił ściskam i przesyłam dobre, świąteczne myśli - dla Ciebie, Twoich najbliższych i całego ogrodu ...