Forum Ogrodnicze Oaza

Roma wrote:
Prawdę gada, dać jej co dobrego... za to.

cuda masz na swoim ogrodzie...

Danielo jeśli sobie życzysz to jesienią służę nasionami, można siać wprost do gruntu, tylko trzeba pamiętać gdzie, aby wiosną nie wypielić.

Romeczko nawet tak nie żartuj, nie dość, że wpisuje mi się tu w porywach pięć osób na krzyż to jeszcze TY chcesz mi zdezerterować? A tyle na raz, bo korzystam z tego, że jestem odsunięta od prac ogrodowych do czasu wyzdrowienia, potem będziesz mnie jeszcze prosić o nowe zdjęcia, aże zacytuję przytoczonego już przez Ciebie znanego artystę.

Danielo chyba Ci dawno nikt nie powiedział do słuchu.

Haniu jakie tam cuda... Ale cieszę się, że podobają Ci się moje rośliny, bardzo o nie dbam by sprawiały radość. A spacerując wśród roślin w ogrodzie w tyle głowy towarzyszy mi myśl Izabeli Czartoryskiej wielkiej miłośniczki ogrodów i autorki cudownej książki, a brzmi ona tak "W całym Życiu z dzieciństwa do późnego wieku Szczęście obok Natury przeznaczone Człeku."





I już już za chwilkę, za momencik...

Gosiu ja cały czas tu jestem, czytam na bierząco i jak najwięcej z Twoich porad staram się wprowadzić. Bardzo dziękuję Ci za informację o przekładaniu kompostu obornikiem końskim. W tym roku już nie będę przesypywać ziemią, a jak zdobędę dżownice kalifornijskie to je wprowadzę i zacznę też produkować swój humus.
Teraz czytam ten wątek od początku i robię sobe notatki aby jak najszybciej znaleść potrzebne info.
Rośliny masz przepiękne. Te powojniki bardzo mi się podobają. Ja mam wielkokwiatowe i mają kilka pąków.
U mnie też kwitną takie różowe truskawki, ale nie znam ich nazwy.

Gosiu,pięknie pokazałaś swoje roślinki
Wszystko pękne Clematisy antragene cuudne,czy one tak wcześnie kwitną,nie mam ich ,a oglądając Twoje fotki,nabrałam ochoty na nie Żurawki ,hosty,serduszki piękne,ach,,,ta wiosna

Joanno bardzo Ci dziękuję za wpis, miło jest z kimś wymienić myśli, mieć świadomość, że ktoś na tyle lubi Twój ogród, że do niego powraca i zostawia swój ślad. Widzę, po liczbie otwarć, że mój wątek cieszy się powodzeniem, ale to przykre, że niewiele osób ma ochotę na rozmowę. Gdybym chciała pisać w "powietrze" założyłabym sobie bloga a nie zakładała wątek na forum ogrodniczym. Joasiu, jeszcze raz dziękuję.

Aniu Tobie też dziękuję za odwiedziny. A na postawione pytanie pozwól, że odpowiem Ci cytatem z samej siebie, bo wydaje mi się, że dość wyczerpująco już na identyczne pytanie odpowiedziałam i właściwie nic nowego nie mam do dodania.
Gosia wrote:

Gosieńko,wiosna pięknie pokazana.
Co prawda widziałam ją u Ciebie w zaszłym tygodniu, na szybko, przez płot, jednak na zdjęciach mogę obejrzeć każdą roślinkę dokładnie.
Hosty, serduszki i clematisy masz cudne.
Zdjęcia jak zawsze piękne.

Gosiu piękne te TWoje zdjęcia clematisy zachwycają U mnie dopiero zaczynają kwitnąć
MAsz rację, jak ktos chce popisać to tworzy pamiętniki lub blogi /w obecnej dobie /... taka dokumentacja rzeczywistosci.
Jeśli zaś człowiek jest społeczny, to pragnie wymiany poglądów z otoczniem.
Także uważam, że forumowe watki są dużo bardziej przydatne

Odwiedzam Twój ogród z prawdziwą przyjemnością , różnorodność niesamowita, do tego cudne clematisy, podziwiam a clematis antragene po prostu oryginał

Daniela wrote:
A moje siewki klemkowe wyglądają jak małe pokrzywy, czy to możliwe

Wiesiu, no tak mniej więcej wyglądają małe siewki, dlatego Danieli pisałam by dobrze oznaczyć miejsce wysiewu by sobie potem ich wiosną nie wypielić. No chyba, że to jednak pokrzywa Ci rośnie, ale o tym szybko się przekonasz.

Celinko powojniki z grupy atragene to rzeczywiście oryginały w dosłownym słowa znaczeniu. W skład grupy wchodzą C. alpina, C. sibirica, C. ochotensis, C. koreana, macropetala, C. pseudoalpina i C. occidentalis. Wszystkie te powojniki rosną w naturze, pierwszy porasta też polskie górskie lasy. Dwa ostatnie rosną dziko w Ameryce Północnej, pozostałe rosną w Azji. Wszystkie te gatunki można uprawiać w Polsce. Wszystkie gatunki z podrodzaju Atragene można krzyżować między sobą, i co cenne dla ogrodnika, rośliny powstałe z nasion powtarzają cechy rośliny rodzicielskiej.

Jolu no ja na pewno należę do osób społecznych. Dlatego cieszy mnie fakt, że zostawiłaś ślad stopy w moim ogródku.

Małgosiu no to za wiele przez ten płot to nie zobaczyłaś, bo jak rozumiem skutecznie widok zasłonił Ci gęsty żywopłot. A już na pewno nie mogłaś dojrzeć Clematisów zdobiących ogród warzywny, także następnym razem zapraszam do środka ogrodu, herbatką owocową służę.

Gosiu przyjadę może w następnym tygodniu.
W tym tygodniu nic nie robię tylko odpoczywam po komunii.
Niestety szczegółów ogrodowych nie dało się zobaczyć przez płot.

Też odwiedzam twój wątek Gosiu zawsze jak tylko pojawi się nowy wpis ale nie zawsze zostawiam ślad po sobie, bo ile w kółko można pisać "pięknie" "ślicznie" Ty wiesz jak masz super u siebie i nie muszę ci o tym przypominać

Klematisy masz śliczne , moje dwa są w pączkach, jeden jeszcze nie ma kwiatków a jeden mi wymarzł .

Warzywnik wzorcowo prowadzony i jaki czyściutki.

Się tam straszonka nie boję.
Wpadłam zrobić niejakie małe spustoszenie, jak ten łowca okazji z górnej półki.

Kiedyś przy okazji koniecznie poproszę o wymianę sadzonki truskawki Pagoda na Lipstick (którą posiadam i mogę udostępnić).
Nasionka klemków owszem chętnie przyjmę jak nadejdzie na to czas. To na razie tyle. Lecę dalej. Over.

Ps. W drodze do pracy zakupiłam sadzonki ostróżek. Może w końcu mi się uda, "do trzech razy sztuka" jak mówią.

Gosiu skoro narzekasz,że się nie wpisujemy to zapytam ile zużywasz emów w sezonie?O ile to nie tajemnica bo dalej nie wiem czy 5l starczy na moje pole?np. pomidor- najpierw zaprawić sadzonkę,to pisałaś ale potem chyba też podlewasz emami?Wszystkie warzywa i owoce?Oj to trzeba chyba cały transporter Oczywiście ja mam malutko warzywek i owocków,czy pod ozdobne też stosujesz?Nie przypominam sobie,żebyś coś napomknęła Jak widzisz pytań pełno,rozterki laika ogrodowego,no ale wreszcie chciałabym dogodzić trochę moim biednym roslinkom

Gośka-nie wiem czy to przypadkiem nie Ty poradziłaś mi aby do nastawionej gnojówki z pokrzyw dodać mączki bazaltowej,jeśli tak to pomysł trafiony w dziesiątkę.Dzisiejsze podlewanie było przyjemnością.Nic a nic smrodku nie było

I ja zostawię ślad Po obejrzeniu zdjęć Twoich roślinek zapomniałam o co miałam zapytać ale nasunęło mi się nowe pytanie - Gosiu, czy te truskawki są jadalne czy tylko ozdobne?
Czekam na zdjęcia liliowca Stella d'Oro ponieważ mam nasiona ale zapominalska nie wysiałam. Szczerze mówiąc to nawet nie wiem kiedy się wysiewa - nigdy jeszcze nie wysiewałam liliowców

Gosiu zawsze lubię zaglądać do Ciebie .Całą zimę tu przesiedziałam czytałam ,notowałam ,a Wiosną zaczęłam wprowadzać w czyn .Najpierw wczesno-wiosenne opryski olejowe teraz zbudowałam od nowa mój kompostownik ,żeby zaprosić kalifornijki .Nie jest to tak profesjonalna i wielka budowla jak u Ciebie ,ale mam nadzieję ,że efekt będzie pozytywny. Teraz koński przygotowany ,kartony i nieprzerobiony kompost też wszystko na razie w pojemnikach ,bo czekam aż sie porządnie wysuszy podłoże .Jestem ciekawa jesiennych efektów .Wariatka jestem ,ale czego sie nie robi dla pięknych roślinek Też uwielbiam powojniki Atragene ,a Twoje fotki kusza na zakup jeszcze paru sztuk