TEMAT: Ogrodowe pasje Gosi.

Ogrodowe pasje Gosi. 15 Maj 2013 08:21 #157048

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1283
Zacznę tym razem nietypowo bo od środka. :wink4:

sierika wrote:
(...) ile zużywasz emów w sezonie?O ile to nie tajemnica bo dalej nie wiem czy 5l starczy na moje pole?np. pomidor- najpierw zaprawić sadzonkę,to pisałaś ale potem chyba też podlewasz emami?Wszystkie warzywa i owoce?Oj to trzeba chyba cały transporter :supr3: Oczywiście ja mam malutko warzywek i owocków,czy pod ozdobne też stosujesz?Nie przypominam sobie,żebyś coś napomknęła :jeez: Jak widzisz pytań pełno,rozterki laika ogrodowego,no ale wreszcie chciałabym dogodzić trochę moim biednym roslinkom :flower:

Ewo po przeczytaniu Twojego postu przypomniałam sobie, że zapytałaś mnie o to samo na pw. A ja przeczytałam, od razu odpisać nie mogłam, potem się przeziębiłam i jedyne o czym myślałam to jak pozbyć się szybko cieknącego kataru i o Tobie, a dokładnie o Twoich pytaniach zapomniałam. :oops: Należy mi się :club2: :club2: A ty następnym razem :club2: dla przypomnienia a nie siedzisz cichutko.

Ewo w tym roku nie używam już Emów doglebowo, bo to dla mnie dodatkowy koszt, a koszty ostatnio mocno ograniczam. Od lat nie stosuję chemii, więc w glebie powinna, po tych latach stosowania Emów, Biohumusu i Rosahumusu, znajdować się dostateczna ilość mikroorganizmów. Emy to nie nawóz, więc samo dostarczenie do gleby w nadziei, że to jeszcze bardziej poprawi wygląd roślin nie ma w mojej ocenie większego sensu. Wcześniej kiedy tej pewności nie miałam to było jak najbardziej uzasadnione.

A ile stosowałam? Najwięcej w pierwszym roku wprowadzenia ich do ogrodu. Zaczęłam Emy stosować wczesną wiosną. Zgodnie z zaleceniem producenta zastosowałam górną dawkę czyli 1,8 litra na 100 m2. Wody tyle by dobrze opryskać powierzchnię gleby. Potem zgodnie z zaleceniem wymieszałam wierzchnią warstwę gleby. Po tym w sezonie w czasie wegetacji roślin robiłam trzykrotnie opryski w dawce 0,2 litra Ema Plus na 100 m2 rozcieńczone w 7 litrach wody (tej wielkości opryskiwacza używałam) w okresie od kwietnie do końca lipca. W przygotowywaniu cieczy nie chodzi o dokładne proporcje Emów do wody odliczone z aptekarską dokładnością, tylko by odpowiednią ilość Emów użyć na odpowiedni areał gleby, a wody dajemy tyle by udało się dokładnie ten areał opryskać. Taka rada z własnego doświadczenia jeśli nie wiesz ile cieczy potrzeba Ci do opryskania wyznaczonej rabaty, to nalej do opryskiwacza wody i nią dokładnie opryskaj glebę a potem sprawdź ile cieczy zużyłaś. Wtedy będziesz wiedziała ile wody Ci potrzeba i dopiero w takiej ilości wymieszaj potrzebną ilość Emów. Więcej pracy, ale będziesz miała pewność, że dostateczny roztwór przygotowałaś. :wink4:

Przed wysadzeniem do gruntu pomidorów moczyłam ich korzenie i tą część łodygi która szła do gruntu (ten zabieg wykonałam też w tym roku i będę go stosować dopóty dopóki będę sadzić pomidory i wszelkie rośliny z rozsady) w rozcieńczeniu 1:19, czyli 1 litr Emów na 19 litrów wody. Jak długo moczyłam, pierwszą wysadzoną sadzonkę ok pół godziny kolejne aż posadzenia ostatniej do gruntu. :wink4: Czyli brałam sadzonkę z roztworu i wsadzałam w glebę, nie wyjmowałam wszystkich wcześniej z moczenia. :lol: Po wysadzeniu podlewałam je roztworem Emów w stosunku 0,1 na 2 litry wody, w tym roku już tego dodatkowego podlewania nie robiłam.

Do tej pory wszystkie warzywa i owoce opryskiwałam Emami, jak mówię w tym roku zaniechałam tej czynności. :wink4: Pod ozdobne rośliny też stosowałam Emy i na trawnik też. w ogóle cały ogród traktowałam Emami. :happy:

I na koniec bardzo ważne informacje.

Do przygotowywania roztworu z Emów używamy WODY NIECHLOROWANEJ! Najlepiej wody deszczowej. Roztwór przygotowujemy po zmierzchu i wówczas od razu stosujemy. W ciągu dnia można stosować tylko podczas pochmurnej deszczowej pogody. Nie wolno stosować podczas słonecznej pogody, gdyż promieniowanie słoneczne zabija mikroorganizmy i opryski nie będą skuteczne, z tego też powodu nie polecam oprysków porannych.

Małgosiu w takim razie czekam na telefon i Twój przyjazd. :hug:

Piotrze Ty znasz wielkość i położenie mojego warzywnika, od Twojego pobytu w tej kwestii nic się nie zmieniło, czyli wiesz, że pokazałam tylko minimalny wycinek. Przecież mnie znasz, to wiesz, że nie uprawiam tylko truskawek i czosnku, czy buraczków i cebuli. Jak myślisz dlaczego nie pokazałam reszty? :wink4: Bo resztę przykrywa szczelny dywan chwastów. :unsure: I cieszę się, że tym razem zostawiłeś ślad. :flower2:

Danielo znów do pracy szłaś bez eskorty? :happy: Na wymianę się godzę, tylko proszę się w odpowiednim czasie przypomnieć, najlepiej wtedy gdy obwieszczę dostawę Biohumusu. :wink4: :happy4:

Romo przyznaję bez bicia, że to ja. :wink4: Że trafiony wiem, bo wypróbowałam go sama, a podaję tylko sprawdzone wielokrotnie przez siebie sposoby. :flower1: A przyznaję tym chętniej, że zadziałało, gdyby nie może ukrywałabym się po kątach. :rotfl1: Cieszę się z Twojego wpisu, bo to kolejny dowód na działanie dobroczynne mączki bazaltowej, a do tego gnojówkę masz wzbogaconą o potrzebne mikroelementy. :hug:

Jagódko truskawki oczywiście są jadalne, ale o walorach smakowych bym dyskutowała, w celach konsumpcyjnych nie polecam, są takie "bezpłciowe", jeśli wiesz co mam na myśli. :wink4: :happy4: Liliowców też nigdy nie wysiewałam, nie znam więc odpowiedniego dla siewu terminu, trzeba by popytać tych co zajmowali się siewem z nasion. A takich osób jest kilka na forum, w tej chwili nie pamiętam na szybko kto, ale jak sobie przypomnę to podeślę namiary chyba, że któraś z tych osób należy do czytelników mojego wątku i sama się do Ciebie odezwie. :lol:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Za tę wiadomość podziękował(a): futrzasta, Joane, lizz, Terri, sierika


Zielone okna z estimeble.pl

Ogrodowe pasje Gosi. 15 Maj 2013 08:31 #157052

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Czy jakiś zastępnik można do gnojówki wrzucić? :whistle: Bo mączki już chyba w tym roku zorganizuję...

Ogrodowe pasje Gosi. 15 Maj 2013 09:17 #157076

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Gosiu, wiem co masz na myśli :happy: zjadłam kiedyś poziomkę dekoracyjną - więcej nie będę ;)
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :flower2:

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 01:10 #157349

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1283
Jadziu cieszę się, że dołączyłaś do zwolenników naturalnych metod prowadzenia ogrodu. :flower1: Powojniki atragene to przepiękne rośliny warte popularyzacji, tym bardziej, że bezobsługowe. :wink4: A kolekcję łatwo powiększyć poprzez wysiew nasion. :lol:

Iwonko a daleko masz do apteki? Jeśli nie bardzo, to w przerwie od natężonych prac ogrodowych zalecam wycieczkę do apteki po krople walerianowe. :wink4: Gdyby okazało się, że masz nadszarpnięte nerwy niemożnością ogarnięcia prac w ogrodzie to polecam kilkadziesiąt kropel doustnie a resztę buteleczki do nastawionej gnojówki z pokrzywy. :wink4: :happy: Niweluje skutecznie przykry zapach gnojówki.

Jagódko dziękuję bardzo, za życzenia, które się spełniły. :wink4: Ostatnio przeprowadziłam na sobie eksperymenty naturalnego pozbycia się uciążliwego kataru. Pierwszy sposób to wciągnięcie niewielkiej ilości zimnej wody nosem. Hmmm, łatwo wydać zalecenie wciągnij, kiedy jedynym sposobem dotlenienia organizmu zostało oddychanie ustami bo nosem ani w jedną ani w drugą stronę powietrze nie chce iść, woda takoż samo, no nie sory na zewnątrz idzie strumieniem jak z wodospadu Niagara. :happy4: Podpowiedziany sposób w moim przypadku okazał się fiaskiem. :rotfl1: Dochodzę do wniosku, że sposób może i dobry ale pewnie w pierwszej fazie kataru, a nie po trzydniowym wycieku z nosa, w każdym razie sposób do dalszego eksperymentowania, na sobie jednak mam nadzieję nie mieć tej przyjemności przez najbliższe co najmniej 10 lat. Ostatnio katar miałam ponad 8 lat temu. :lol: Drugą metodę otrzymałam od zatroskanej moim stanem drugiej koleżanki, a mianowicie przed snem wypicie naparu z majeranku. Przepisu naparu nie dostałam, więc opracowałam sobie sama, dwie płaskie łyżeczki od herbaty majeranku zalać filiżanką wrzącej wody, i pod przykryciem zostawić do naciągnięcia. Jeszcze ciepły koniecznie przecedzić, by majeranek nie plątał się w zębach i wypić. Efekt rano wstałam zero kataru, zero kaszlu, à propos nie wiedziałam, że napar z majeranku jest taki smaczny. :drink1: A trzeci sposób od siebie i chyba najskuteczniejszy, pod żadnym pozorem po umyciu głowy i nie dosuszeniu włosów nie siedzieć w otwartym z każdej strony samochodzie ponad dwie godziny, choćby nie wiem jak ciepło i przyjemnie było a wiaterek wydawał się leciutki. :happy4: :happy4: W każdym razie napar z majeranku postawił mnie na nogi i pozwolił mi wrócić do porzuconych prac ogrodowych. Już Roma nie będzie narzekać na moje nachalne wklejanie kolejnych zdjęć. :funnyface:

Skoro powojniki z grupy atragene tak się niektórym osobom spodobały to jeszcze dwa ze wspomnianej grupy, przy czym drugi w sprzedaży jest od zeszłego roku, młodziutki nie rozrośnięty ale kwitnie już pierwszymi kwiatami. :lol:





Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, sd-a, jagoda5214, katja, Orszulkaa, Joane, waldek727, Terri, Bożka

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 08:08 #157379

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
śliczne te Twoje powojniki.. :flower1: :bravo:
ja myślę, bo nie jestem pewna na 100%, że tego pierwszego mam.... :think:

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 08:58 #157393

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Ojej Gosiu, te powojniki są piękne :ohmy: . Ja mam tylko wielkokwiatowe :fly: , na ich kwitnienie jeszcze chwilkę muszę poczekać :dry: , choć zapowiada się masa kwiatów :dance: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 10:07 #157412

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Gosia wrote:
Powojniki atragene to przepiękne rośliny warte popularyzacji, tym bardziej, że bezobsługowe. :wink4: A kolekcję łatwo powiększyć poprzez wysiew nasion. :lol:

Łatwo powiedzieć... ;) , mnie jednak wyrosły same pokrzywy :sick:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 10:09 #157414

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Gosiu tak oczy otworzyłam :woohoo: i trwam w zachwycie :lev: Cudne clematisy :)
Ile mają lat, okrywasz na zimę jakoś?

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 11:35 #157437

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1283
Haniu na stronie p. Marczyńskiego jest opisany jako błękitny, dla mnie to bardziej błękit podbity mocno fioletem. Zdjęcie robione ok godz. 17.30 oddaje wiernie kolor na tą chwilę, w ciągu dnia w pełnym słońcu jest bardziej fioletowy ale z wyraźnym błękitnym prześwitem.

Dorotko jeśli któraś z odmian Ci się podoba to nie widzę problemu by zamieszkała w Twoim ogrodzie, w końcu mam do Ciebie rzut beretem. Zawsze mogę pęd przysypać do ukorzenienia, lub wysiać jesienią nasionka, jeśli sama w siew bawić się nie chcesz. :wink4:

Wiesiu postanowiłam jesienią wysiać nasiona, czy uwzględnić w sadzonkach Ciebie? Jeśli masz życzenie to na podaj tylko które odmiany. :flower1:

Jolu Clematisy rosną u mnie trzeci rok, przy czym drugi w gruncie, pierwszy rok to była faza od siewek do sadzonek w doniczkach, na zimę zadołowane z doniczkami w tunelu i wiosną drogiego roku posadzone do gruntu. Już w pierwszym roku niektóre z nich kwitły w donicach, a w drugim roku kwitły wszystkie.. Nie okrywam niczym, bo w naturze też nikt ich nie okrywa. :wink4: Zresztą tego nie potrzebują to po co sobie dokładać pracy. :lol:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 12:54 #157446

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Gosia wrote:
Wiesiu postanowiłam jesienią wysiać nasiona, czy uwzględnić w sadzonkach Ciebie? Jeśli masz życzenie to na podaj tylko które odmiany. :flower1:

Gosiu jesteś WIELKA :woohoo: , uwzględnij mnie proszę a odmiany dowolne, bo u mnie powojnikowa posucha :unsure: Najchętniej jakieś fiolety błękity lub białe :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 14:03 #157454

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Gosiu, skarbnico wiedzy wszelakiej :thanks: . Dzięki za majerankowy sposób na katar :). Majeranek tak mi się jakoś z katarem kojarzy B) , dawno temu smarowałam dziecku zapchany nosek, bardziej pod noskiem, maścią majerankową. A teraz w razie czego :drink1: .
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 15:25 #157462

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Podpisuję się pod postem Katji :-) :thanks: :thanks: :thanks:

Aptekę mam blisko, jak wszystko :kiss3:

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 17:12 #157478

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ale piękne :bravo:
a ja ich jeszcze nie mam :( ale ja tak się przygladam u Cibie to nabieram ochotę na nie,,,będę ich szukać ;)

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 19:57 #157495

  • Kasia1972
  • Kasia1972's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 824
  • Otrzymane dziękuję: 79
Gosiu, ja napar z majeranku stosuję też na kaszel (tyle, że daję łyżeczkę majeranku, nie dwie), trochę smakuje mi to grochówką, ale jest niezłe :) Moja nieżyjąca już babcia na suchy kaszel polecała napar z nasion kopru, podobno rewelacja - nie stosowałam osobiście, bo nie miałam tyle nasion kopru :(

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 21:08 #157507

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Bardzo dobra jest herbatka z majeranku,kopru włoskiego i anyżu.Polecam wszystkim zmarzluchom w czasie zimy,do tego aromat....mmmmmm :eek3: Tym co lubią żurawinę polecam zmieszaną z miodem i czosnkiem,tu z aromatem jest gorzej ale czego sie nie robi dla zdrowia :happy-old: Miłośnikom ziół polecam też naturalny antybiotyk w postaci nagietka,na przykład herbatki,wypijamy jeśli poczujemy,że coś nas bierze...,mało ogrodowo?Chyba każda/y z nas ma jakieś zioła to teraz na czasie :think:W zasadzie nie wykroczyłam poza tematy ogrodowe : :drink1:
Gosiu a masz powojnik Stolvijk?

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 21:33 #157531

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
To ja Gosiu, kolejny milczący podglądający :)
Dziś z pytaniem jak wysoka jest siatka, na której są powojniki?

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 21:37 #157534

  • Roma
  • Roma's Avatar
no proszę jaki zielarski wątek nam się zrobił :P same babcine przepisy.Dobrze,że wreszcie wracamy do dobrej tradycji :bravo: a w dodatku jak widać,skutecznej.
Gosiu-jutro wysadzam,sadzonki pomidorów,papryki,okrę i ogóreczki no i seler.Od kiedy po posadzeniu należy je zasilać gnojóweczką?

Ogrodowe pasje Gosi. 16 Maj 2013 21:55 #157558

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
ano właśnie :) :think:
ja wczoraj posadziłam moje pomidorki... :jeez: :dance:
Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.574 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum