Iwonko, glicynie uprawiane są w zasadzie w całym kraju, a najładniejszą w Polsce widziałam na podkarpaciu

, więc udają się nawet w chłodniejszych rejonach, ale muszą mieć stanowisko z południową wystawą i być prawidłowo cięte. Sąsiedzi obok mnie mają dwa psy i 4 glicynie - strat w psach nie odnotowałam, ale może faktycznie lepiej być ostrożnym w tej kwestii. Jest tyle innych, pięknych roślin, które masz w ogrodzie, że nie ma czego żałować
Ac1120js, witaj! Jakkolwiek Ci na imię

Dziękuję za komplementy pod adresem ogrodu i zapraszam.
Klony Princeton Gold kupiłam w szkółce przy kórnickim arboretum, ale z tego co wiem, to powszechnie dostępna odmiana. Mam je drugi rok, więc trudno ocenić jak się będą sprawować, ale na razie jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam!
Domi, właśnie, judaszowiec teoretycznie u nas jest niskim krzewem i tym się kierowałam, ale ewidentnie ta miejscówka mu służy, bo rośnie jak na drożdżach! Gdybym wiedziała, że będzie taki wielki, nie sadziłabym go aż tak blisko domu

Warto jednak mieć w pobliżu tarasu to cudo, bo poza bajkowym kwitnieniem wiosną, jest ozdobny z liści cały rok.
Iwonko, jak najbardziej! Ja planuję też takie nasadzenie w kolejnym ogrodzie. Grunt żeby altanka była stabilna i podpory solidne, bo to potężne pnącze
Ino, niezapominajki bez problemu się wysieją, jestem o to spokojna. U siebie co roku wyrywam całe rośliny po kwitnieniu, bo szybko łapią mączniaka, ale i tak zdążą się wysiać

Awaryjnie zostawiłam kilka kępek w innych miejsach ogrodu, gdzie mi nie przeszkadzają, a jesienią i wiosną popikowałam kępki między tulipany i teraz już tu będą na stałe, to pewne

Bardzo fajnie wypełniają miejsca między cebulowymi, przykrywając też liście. Jak dla mnie samy plusy, polecam
Po południu znowu popadało, więc poszłam z sekatorem w teren i przytargałam trochę zieleniny do wazonu. Pokombinowałam i wyszła kompozycja bzem pachnąca