Markitko, czytałam Twojego posta, a jakże! Wydawało mi się też, że odpisałam, ale teraz tego nie widzę...
W takim razie jeszcze raz - rozmowa z Tobą na zlocie wiele mi wyjaśniła, choć żałuję, ze nie było czasu na dłuższe pogaduchy przy winku...pewnie byłabym bardziej świadoma tego, co się stało. Wiem tyle, ile zdążyłam wyczytać z postów Poll i innych w wątku o Rudej, ale wiem też, że to nie wszystko, bo sprawa ma grubsze dno i ciągnie się od miesięcy... Nie znam wszystkim moderków osobiście, ale tych co znam - szanuję i wiem, ze odejście nie było łatwą decyzją. Wszak tworzyli Forum od podstaw poświęcając czas, dzieląc się wiedzą i budując atmosferę tego miejsca.
Tym bardziej mi żal, że do tego doszło...nie potępiam nikogo, ale zwyczajnie mi przykro
Ino, wychodzi na to, że sprowokowałam sztuczny tłum w wątku
Hahaha o to przecież chodziło
Zupełnie serio, też mam nadzieję, ze bez względu na okoliczności, nie stracę kontaktu z Forumkami, bo bardzo się z Wami wszystkimi zżyłam
Dziękuję za ciepłe słowa pod adresem mojego ogrodu - nie mam startu do tych pokazowych, ale tak wysoko też nie aspiruję
Staram się jednak zewsząd czerpać inspiracje, zwłaszcza ze w wielu ogrodach na Chelsea stosuje się powszechnie dostępne rosliny i możemy z powodzeniem wdrażać światowe trendy w domowych ogródkach
Aprilku, nie miałam pojęcia, że takie masz spustoszenia po zimie...
Zeby trawy wymarzły?! Brak słów...co z tą pogodą?
Z tego co piszesz to walczysz na wszystkich frontach, podziwiam! A co z kompostem? Działasz w tej materii? Daje o wiele większe efekty niż nawozy mineralne, słowo. Od 2 lat nie zasilam w ogrodzie niczego poza trawnikiem. Ściółkuję kompostem i to w zupełności wystarcza!
Spróbuj też kompostu popieczarkowego, to prawdziwe złoto. Ma tez mocno wapienny odczyn, więc pomoże odkwasić ziemię, polecam!
Ps. W kwestii hortorusa, pisałam wlasnie o tym w Mazowieckim
Weroniko
Przeczytalam kilka razy Twok wpis z niedowierzaniem...nawet nie wiesz, jaką sprawiłam mi radość..dziękuję.
Dzięki takim osobom jak Ty, czas poświęcany na forum ma sens. Te wszystkie wpisy, zarywane wieczory, zdjęcia...Jeśli mogę dzielić się pasją z Innymi, zarażać entuzjazmem do ogrodu, do róż..to znaczy, ze naprawdę warto!
Bardzo, bardzo dziękuję, ze napisałaś i nie znikaj proszę. Pozdrawiam serdecznie!