Dagmarko, Siberko,
przyznam, że nie słyszałam o takim sposobie zakwaszania gleby
W mojej sytuacji, kiedy rodki rosną już na swoich rabatach czasem od 10 lat, wydaje się, że nie bardzo byłoby jak wokół nich grzebać - tam nie ma gdzie szpilki wetknąć, bo wysokie Rh są podsadzone azalkami japońskimi, wrzosami i innymi kwasolubami. A u mnie gleba jest naturalnie kwaśna; jedyne, co robię, to co roku uzupełniam ściółkę - korę mieszam z igłami sosnowymi.
Myślę jednak, że w młodych ogrodach, jeśli przygotowujemy rabaty dla kwasolubów, a mamy niepotrzebne jabłka, sposób jest jak najbardziej do wykorzystania
Gosiu, spróbuj, ale dobrze się do tego przygotuj
Znajdź zaciszne miejsce, dobrze przygotuj glebę, okryj stroiszem i okopczykuj przed zimą. Powinny Ci się odwdzięczyć i pięknie zakwitnąć!
Iwonko, zima zawsze się dłuży; ja podchodzę do tego w ten sposób - grudzień, styczeń i luty to jedyne miesiące w roku, kiedy nie pracuję w ogrodzie. Tęsknię za grzebaniem w ziemi, ale odpoczynek też mi (i mojemu kręgosłupowi) się należy! Więc odpoczywam, a długie zimowe wieczory wykorzystuję na lektury, dokształcanie
, a teraz również na tworzenie bazy lilii i rododendronów na naszym forum
Wraz z nastaniem marca nie będzie już na nic czasu...
Małgosiu, witaj w Oazie! Cieszę się, że do nas zawitałaś
Ja przeglądałam już i Twój wątek ogrodowy, i begoniowy, ale na razie po cichutku
Alinko, może kiedyś zawitasz jednak na Dolny ŚLąsk, a wtedy serdecznie zapraszam do mojego ogrodu
A tymczasem jeszcze jeden ogrodowy widoczek:
Madziu, to jesteśmy już dwie! Ja też uwielbiam obserwować żywe stworzonka w moim ogrodzie
Jestem wtedy szczęśliwa, że traktują go jak swój dom, swoje miejsce na ziemi, że czują się u mnie dobrze. I nie przeszkadzają mi ani pająki, ani krety, ani owady wszelakie. Teraz zapraszam ptaszki do siebie, bo wiem, że potem będą moimi sprzymierzeńcami w walce z tzw. szkodnikami, a ja mogę je obserwować jak przylatują do karmnika.
A tych jeżówek to Ci zazdroszczę! Jeśli Ci chodzi o moje hortensje bukietowe, to z pewnością Kuyshiu, bo tych mam najwięcej: