Forum Ogrodnicze Oaza

Pozdrawiam Markus

Dalu jestem gotowa oddać każdą beczułkę Biohumusu by móc choć chwilę posiedzieć w tym urokliwym zakątku, ja mogę o takim tylko pomarzyć.

Dalu-obym tylko sprostała wymaganiom, nigdy nie miałam azali ale myślę,że przy Waszym wsparciu dam radę.
Moja Pani leśnik mówiła mi ,że sosna co 4 lata zrzuca prawie wszystkie igły.

Daluś uwielbiam spacerować po Twoim tajemniczym ogrodzie..... wypoczynkowe zakątki zachwycają mnie zawsze jak na nie trafię i słoneczny i cienisty..... Twój ogród to prawdziwie bajkowe miejsce

Agnieszko, dziękuję i ponieważ dawno nie pokazywałam słonecznego kącika, dedykuję Ci taki oto widoczek:




Romuś, będzie dobrze!Będzie pięknie! A z sosny rzeczywiście sporo tych igieł spada. I dobrze, bo bardzo się przydają

Gosiu, beczułka Biohumusu? Brzmi bardzo smakowicie Ale póki co zapraszam na chwilę relaksu w ...przestrzeni wirtualnej




Marcus, hibiskus piękny! dziękuję i pocztą zwrotną dla Ciebie taki z pozdrowieniami




Nie lubię fotografować zimy, ale czasami nawet ona jest taka fotogeniczna Oto kilka zimowych fotek z mojej najbliższej okolicy i ogrodu:

Dalu, zaniemówiłam z zachwytu...



Pozycja przy laptopie wydaje się nie najgorsza, niepokoi mnie tylko szyjny odcinek kręgosłupa...
Przypadkiem nie masz pochylonej głowy
Pamiętaj o przerwach w surfowaniu i ćwiczeniach rozciągających mięśnie górnego odcinka słupka kręgów

Dalu, mam zadanie dla ciebie na przyszły rok:
KONIECZNIE sfotografuj ten fragment ogrodu w poziomej pozycji. Chcę taki obrazek na kalendarzu!!!!

Witaj Dalu piękne zimowe jak i letnie widoczki .

Przy tym pięknym stoliczku kiedyś na chwilkę przysiadłam z przyjemnością ogląda się miejsca które widziało się w realu

Ja wprawdzie nie przysiadałam ale od czasu wizyty w Sobótce, ta rabata widoczna w tle, jest dla mnie niedoścignionym ideałem!
Niestety... gabaryty ogrodu wykluczają drzewo na środku i jeszcze tyle miejsca wokół...

Dalu, nie mam pojęcia co to za paskudztwo, ale niektóre gałązki musze całe wycinać, bo brązowe.
Wiosną musze popryskać decisem, bo promanal niestety do końca nie pomógł.

Gosiu (Margo), może problem sam się rozwiąże! Mroźna zima wytrzebi robactwo wszelakie i obejdzie się bez chemii

Gosiu(Gorzatko), to drzewo, o którym mowa to moja duma i ...udręczenie jednocześnie To stara jabłonka, ale ilość produkowanych przez nią liści i jabłek jest niewyobrażalna Wyobraź sobie wybieranie rączkami spadających jabłek i zalegających liści

Geniu, zawsze mi miło i bardzo się cieszę z wszystkich gości w moim ogrodzie - i tych realnych, i tych wirtualnych

Dorotko, ta fotka była robiona we wrześniu wyjątkowo dobrym aparatem i przy wyjątkowo sprzyjających warunkach pogodowych (delikatne, popołudniowe słońce). Ale, żeby wygrało ostrą konkurencję zdjęć do kalendarza, chyba nie może być pionowe i chyba jest zbyt mało ...wrześniowe...

Siberko, cieszę się, że Ci się podoba fotka przedstawiająca fragment ogrodu bardzo zielony i statyczny. Właściwie brak tam kwitnących kwiatów, z wyjątkiem hortensji, która zaczyna przybierać delikatny, zielonkawy kolorek...
A z tym szyjnym odcinkiem kręgosłupa, to jakbyś zgadła! Głowę mam często pochyloną i ten fragment mocno zniekształcony. Na razie nie boli, ale powinnam zacząć ćwiczyć

Dzisiaj, radząc Norce w sprawie nieformowanego żywopłotu, zaczęłam przeglądać swoje zdjęcia i zatęskniłam za widokiem kwitnących krzewów. To następny element, bez którego nie wyobrażam sobie mojego ogrodu
Pęcherznice:




Kalina Boule de neige:




Krzewuszka:




Jaśminowiec:







Złotlin:




Ligustr:




C.d.n.

Dalu... dlatego, mogąc mieć jedynie namiastkę Twojej rabaty, zdecydowałam się na rozwiązanie skutkujące... wybieraniem gruszek

Witaj Dala

Twój ogród i Eweliny były zawsze dla mnie inspiracją i cieszę się, że mogę je oglądać.
Przeglądając Twój wątek natknęłam się na zdjęcie hortensji bukietowej 'Kyushu' i coś mi w niej nie pasuje.
Ciemne pędy, inny układ kwiatów w kwiatostanach i liście też ma inne.
Jesteś pewna, że ona jest dobrze oznaczona? Mnie ona wygląda raczej na odmianę 'Floribunda'
'Kyushu' ma jasnozielone, błyszczące liście, bardzo miłe w dotyku.

Wstawię zdjęcie 'Kyushu' dla porównania, póżniej usunę.

Gosiu, zależy, czy Twoja grusza też jest taka płodna jak moja jabłonka Życzę Ci jednak, żeby nie...

Ciąg dalszy moich krzewów z nieformowanych żywopłotów, tworzących już teraz, po paru latach żywe, zielone ściany, świetnie oddzielające ogród od ulicy i sąsiadów

Lilak Meyera




Ognik




Tawuła japońska







Ketmia







Kalina pagodowa

Po tych gigantycznych ognikach i hibiskusach widać wyraźnie Twoją inną strefę klimatyczną
Mój ognik od trzech lat nie wyszedł poza 20 cm wzrostu

Bardzo się cieszę Dalu , że zawędrowałam do Twojego ogrodu.Do wejścia zachęciły mnie wspaniałe róże ( mówię o stronie 1) , a następnie - Twoje ciekawe opowieści o domku i Sobótce. Czytania i oglądania przed mną jeszcze dużo , ale już chciałam dać znac , że będę częstym gościem

Piękne duże krzewy, bardzo mi się to podoba. O wiele bardziej niż typowe nasadzenia żywopłotowe z iglaków, choć na taki żywopłot jak Twój potrzeba szerokości.

Życzmy sobie zatem szerokości!

Danielo, fakt, że żywopłoty iglakowe nie wymagają dużo miejsca i spełniają swoją rolę nawet zimą, ale ja jestem zdecydowaną miłośniczką krzewów iglastych Uwielbiam je za bujność, zmienność, piękne kwiaty i sadzę wszędzie, gdzie mogę, chociaż miejsca już coraz mniej - niektóre rozrosły się niemożebnie i muszę je kilka razy w sezonie zdecydowanie ciąć, bo inaczej pożarłyby mi ogród




Witaj, Elżbieto! Bardzo się cieszę, że zajrzałaś do mojego ogrodu Ja również od jakiegoś czasu podziwiam Twoje skalniaczki, chociaż na razie po cichutku Jeśli podobają Ci się moje róże, fotka dla Ciebie:




Marto, ostatnia zima troszkę przymroziła moje ogniki i w tym roku już tak pięknie nie owocowały, ale nadal są spore. Podobnie zresztą jak hibiskusy i inne krzewy, które tnę bez litości Glicynia bez radykalnego cięcia pożarłaby mi pół ogrodu:




Bożenko, mam te hortensje od prawie 10 lat; miały etykietki Kuyshiu i zawsze tak je nazywałam Nie usuwaj swojej fotki, pobuszuję po Internecie i spróbuję zidentyfikować moje leciwe hortensje. Floribunda, powiadasz? W ogóle nie znam tej odmiany...Może jeszcze przyjrzysz się tym moim: