Forum Ogrodnicze Oaza

Dala....jest mi niezmiernie miło że Cię poznałam....jesteś przemiłą osobą....ale to wiedziałam od dawna
będę długo wspominać zlot i czekać na następny

Dalu i ja się cieszę że mogłam Cię poznac
Twój ogród jest piękny a właścicielka przemiła

Grażynko, i ja bardzo się cieszę z naszego spotkania, a aniołek od Ciebie razem z gorzatkowym siedzą sobie na mojej toaletce i przypominają o pięknych chwilach spędzonych w Sulejowie

Markus, witaj w moim ogrodzie! Zapraszam do kącika wypoczynkowego i już chłodzę napoje orzeźwiające
Ja również od początku Oazy podglądam i podziwiam Twój ogród, na razie po cichutku...

Kasiu, aż się zarumieniłam Dzięki wielkie za miłe słowa Dla mnie spotkanie w Sulejowie to była wspaniała przygoda - dzięki niesamowitym forumkom.
A kontakt z Tobą to sama przyjemność - świetnie się z Tobą rozmawia, no i nie sposób nie zauważyć Twojej urody i klasy

Wandziu, na zjeździe było mnóstwo osób, nie sposób było bliżej poznać wszystkich, ale jakoś tak już jest, że intuicyjnie lgniemy do "pokrewnych dusz". Myślę, że Ty do nich należysz, dlatego poznanie Ciebie było wielką przyjemnością. Wierzę, że to nie było nasze ostatnie spotkanie...

Jolu, w końcu może zawieje mnie na Waszą piękną lubelszczyznę Ja również zapraszam na Dolny Śląsk!
A jeśli się nie uda dotrzeć do siebie - następny zjazd już za rok

Grzesiu, nie jest to tak całkiem wykluczone; będę musiała sprawdzić. Dzięki za sugestię

Pawle, mam nadzieję, że już wypocząłeś i pobiegłeś do ogrodu, bo pogoda dzisiaj była piękna!
Niezwykle miło wspominam nasze spotkanie - jesteście wspaniałymi ludźmi, a Twoja żona wprost emanuje pogodą ducha.
Pozdrów Ją i Haneczkę serdecznie ode mnie

Dla moich przemiłych Gości kilka majowych widoczków












Aha, przypomniało mi się, że zjadłam dzisiaj kilka pierwszych czereśni! Uwielbiam, a moja majowa czereśnia już wabi szpaki i ...innych czereśnożerców

Daluś - fajnie, że Cię poznałam

Dalu, azalie tylko wielkokwiatowe! Te małe japońskie mi się czemuś nie podobają...W zasadzie to jeszcze nie wiem, czy i wielkokwiatowe! Ale chyba tak! A tę Chanel to nawet mam! Ale jeszcze nie kwitła, choć rzeczywiście listki ma równo i gęsto rozmieszczone! Dalu, kupiłam jeszcze dwie azalie! Tak sobie to tłumaczę, że muszę znaleźć godne i kwitnące zastępstwo dla róż! A dużo jest pomarańczowych azalii?
Hostka ta mniejsza jednak mi się bardziej podoba!
Kwitną już irysy syberyjskie? To znów jesteś do przodu!

Dalu, Twojej kolekcji azalii i RH nie powstydziłoby się kórnickie arboretum Przepiękne okazy i ta feria barw...coś wspaniałego! Ja tez w tym roku kupiłam azalię Chanel - czy Twoja też tak obłędnie pachnie?

Witaj Daluniu. Ale fajnie było znów się spotkać, pośpiewać i zwiedzić ponownie Twój cudny ogród. Fotki Ci prześlę tylko nie mam adresu meila. Buziaki kochana

Kasiu, pachnie, pachnie niesamowicie upajająco! Ma nieco mniejsze kwiatki niż inne wielkokwiatowe, ale ten zapach...
Niestety, azalki już powoli przekwitają, ale za to zaczynają Rh
Dla Ciebie raz jeszcze ogrodowa dama - Chanel



Marto, wielkokwiatowe są piękne, ale japonki też zachwycają! Dlaczego Ci się nie podobają? One wcale nie są takie małe; fakt, wolno rosną i raczej "poduchowo", ale po kilku latach potrafią mieć półtora metra średnicy
Nie wiem, czy lubisz taki kolorek, ale spójrz na taką Rubinstern - aż mój aparat nie dał rady temu rubinowemu kolorkowi:




Marto, fajnie było w Sulejowie! I ja się cieszę z naszego spotkania

Grażynko (Fragola), miło było Cię poznać Mam nadzieję, że to nie był ostatni zjazd i jeszcze będzie duuużo okazji

Dzisiaj u mnie tropikalny upał! 30 stopni, roślinki się gotują Tydzień temu zima, teraz lato Dlaczego choć przez kilka dni nie może być NORMALNIE???? Nie chcę jojczyć, ale ten brak deszczu też mnie specjalnie nie cieszy W zamian dojrzały już czereśnie na moim najwcześniejszym drzewie! To moje ukochane owoce, ajest ich tyle, ze nawet mogę podzielić się ze szpakami...

Dębolistna w końcu będzie kwitła - ma całe mnóstwo pączków:

Giguś, dzięki, że wpadłaś do Oazy i mojego ogródka
Mail na PW

Dalu i ja przyszłam podziękować za spotkanie. Kasia ma 100% rację.
Twoje rh rządzą. Byłam po spotkaniu w Rogowie i jestem zawiedziona. Jakieś takie marne, rzadkie.
Wolę Wasze ogrody zwiedzać.
I mam pytanie co to za cudna biała azalia na jednym ze zdjęć?

Aż żal że tak daleko mieszkamy od siebie. Teraz po zlocie ciągnie do odwiedzin, ciągnie.

Dzień Dobry
Dalu piękne azaie pokazujesz i irysy u mnie dopiero w pąkach. Wiesz, że bardzo lubię Twój ogród ... i właścicielkę mam nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie Pozdrawiam serdecznie miłego dnia

Widziałam i wąchałam w Pisarzowicach Chanel - piękna, ale na razie kupiłam ogniste kolory, na nią też przyjdzie czas
Dla mnie także czereśnie to moje najukochańsze owocki. W obecnym ogrodzie mam dwa młodziutkie drzewka. W ubr. naliczyłam na jednym 20 owoców, ale nie spróbowałam ani jednego - bo szpaki były szybsze. Zastanawiam się jak zabezpieczy się przed nimi w tym roku

Dalu, śliczny prusznik. Trzymasz go w donicy więc domyślam się, że na zimę chowasz go do chłodnego pomieszczenia. Z moim zrobiłem próbę przezimowania w gruncie, starannie owinąłem agrowłókniną, obłożyłem kilkoma gałązkami świerka, a na wiosnę i tak się już nie obudził ze snu zimowego.

..witaj Dalu...cóż można napisać mądrego po tylu zachwytach..więc i ja się do nich przyłączam ..fantastyczne miejsce, świetnie urządzone no i ta historia domu..pozdrawiamy serdecznie A i D..lubelskie wcale tak nie daleko..zapraszamy..

Andrzeju, dzięki za majową wizytę w moim ogrodzie
Miło było w Sulejowie, fajnie było Was - Ciebie i Danusię - zobaczyć "na żywo", pogadać, pośmiać się
Mam nadzieję, że okazji będzie teraz więcej! Jak mnie kiedyś "zawieje" na Lubelszczyznę, nie omieszkam zrobić objazdu zaprzyjaźnionych ogrodów

Romku, mojego prusznika kupiłam w kwietniu; pan w szkółce zapewniał mnie, że może zostać posadzony do gruntu. Ja jednak wolę nie ryzykować i pierwszą zimę na pewno przechowam go w piwnicy Nie chcę go stracić, tak jak w tym roku straciłam fuksję Magellana, języczkę Kagami Jishi i -prawie- suchodrzew pekiński. Ten ostatni, na szczęście, odbił mi od korzeni

Iwonko, Chanel może nie jest taka spektakularna jak inne wielkokwiatowe, ale za to pięknie pachnie, jest subtelna i elegancka - jak jej patronka Coco Chanel
Ja mam w ogrodzie dwa olbrzymie drzewa czereśniowe - jedno zaczyna owocować w maju, drugie na początku czerwca - tak więc mamy ponad miesiąc świeże, pyszne czeresienki, niczym nie pryskane i bez robaków. Jest ich tak dużo, że bez żalu dzielimy się nimi ze szpakami

Isiu, iryski syberyjskie już -niestety- powoli przekwitają, a żółte bródkowe ścięłam do wazonu, bo były tak ciężkie, że zaczęły mi się pokładać...
I ja Tobie życzę wszystkiego najlepszego, z nadzieją, że spotkań i zjazdów będzie więcej. Znajomość internetowa jest sympatyczna, ale nie ma to jak osobiste kontakty z fajnymi ludźmi

Gosiu, to widzę, że wrażenia ze zwiedzania Rogowa są diametralnie różne - od pełnego zachwytu, po chłodną rezerwę...Jak byś kiedyś była na Dolnym Śląsku, wpadnij do arboretum w Wojsławicach w porze kwitnienia Rh - absolutne cudo! A przy okazji zapraszam do Sobótki, bo to już stamtąd rzut beretem Biała azalia to japonka o wdzięcznej nazwie Schneewittchen.
Spotkanie było super, a Ty jesteś świetną osobą

Uleńko, żebyś wiedziała - ciągnie, ciągnie do spotkań, śmiechów-chichów i nocnych rozmów ogrodników

Wczoraj w końcu popadało po południu ze dwie godzinki, roślinki odetchnęły, ale dzisiaj znowu tropiki.
Rano byłam na targu i kupiłam ładną sadzonkę hortensji piłkowanej Blue Bird

Trochę majowej zieleninki:

Majowa zieleninka bardzo przypadła mi do gustu co to za roślinka na pierwszej fotce? azalie masz rewelacyjne co tu dużo pisać cacka:)

dala wrote:
Daluś wpadło mi w oko to zdanie i mam nadzieję, że i mój skromny ogródek znajdzie się na Twojej trasie Serdecznie zapraszam
Widoki jak zawsze wspaniałe.....czy to maj , czy inny miesiąc w roku , Twój ogród jest równie zachwycający
Lilijki już mają tak widoczne pąki, ze lada chwila i one dołączą się do masy innych kolorowych piękności mieszkających w Twoim ogrodzie