TEMAT: Porozmawiajmy o różach

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 19:39 #232550

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
I przegląd w pigułce tu
Jak zobaczyłam wstawioną przez Ulę Ritausmę (na poprzedniej stronie) to momentalnie pomyslałam o żywopłocie :) i to z tej jednej odmiany. Niestety, moje włości za małe, a i teraz już przyciasne ;)
Pozdrawiam mile
Basia


Zielone okna z estimeble.pl

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 19:49 #232558

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Basiu, a wyobraź sobie żywopłot na przemian z Ritausma, Rotes Phanomen, Souvenir de Philemon Cochet i Ruskin !
Lub z Jablonowego Kvet'a i Fimriaty :hearts:

Natomiast nie widzę żywopłotu z Grootendorst (różnych). Za szczupłe w nogach :rotfl1:


Przeglądając rugosy znalazłam taka uroczą :hearts: Lac Majeau
Cudowna!
Od razu zapragnęłam ją mieć! Nawet znalazłam w sprzedaży.
A wszystko przez skorpiona
Ostatnio zmieniany: 11 Mar 2014 21:11 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): skorpion

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 20:25 #232577

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Oj tam, oj tam, wcale nie takie cienkie :) Grootendorst też by się nadały.
Śliczności znalazłaś :) mnie od pewnego czasu frapuje Louise Bugnet. Nie widziałam jej na żywo, czy pokrojem podobna do Thérèse Bugnet?
Pozdrawiam mile
Basia

Pielęgnacja róż 10 Mar 2014 20:30 #232579

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Basiu, na tym zdjęciu siedzą przynajmniej dwa krzaki lub jeden rozrośnięty.
Pisząc "wąska w nogach" mam przed oczami kilkunastoletni krzew rosnący u mojej sąsiadki.
Na prośbę którejś z dziewczyn podpytałam się jej o niego i powiedziała, że ma chyba ze 13 lat, nigdy nie był przycinany.
Rośnie jeden krzew i owszem, na górze jest na metr lub nawet więcej szeroki, a w nogach może ma ze 30 cm.

Osobiście widziałam dwie Bugnetki - Louise i Marie, ale były niewielkie, więc o pokroju nie powiem wiele.
Thérèse Bugnet nigdy nie widziałam "na żywo".
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2014 20:33 przez Orszulkaa.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 11 Mar 2014 20:46 #232763

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Właśnie sobie uświadomiłam że nie wiem jak mam ciąć zakupione w ubiegłym roku róże , np. Luis Odier. Muszę poczytać :coffe:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 11 Mar 2014 21:01 #232775

  • Nati
  • Nati's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Kocham ogród!
  • Posty: 423
  • Otrzymane dziękuję: 65
będę na dniach ukorzeniała patyki róż, co radzicie od razu do gruntu?zawsze tak robię,ale boję się że za wcześnie i zimno, czy lepiej do donicy i wkopać do ziemi albo do grażu , ale mam bardzo dużo patyków na szpaler róż 10m co robić??? :jeez:


skorpion wrote:
mam pytanie chcę zrobić żywopłot z róży taki na 1.5m wysoki i20m długi jakie róże będą najlepsze za siatką sąsiad ma tuje a ja bym chciała kolorowo i pachnąco czekam na podpowiedzi pozdrawiam :flower1:

ja będę ukorzniała bonica piękne!!! też na szpaler 10m, ale nie wiem czy pachną , poczytaj
Ostatnio zmieniany: 11 Mar 2014 21:10 przez Orszulkaa. Powód: łączenie postów
Za tę wiadomość podziękował(a): skorpion

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 12 Mar 2014 00:22 #232836

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Nati, a skuteczne to ukorzenianie?
Te patyczki z 1-2 cm pędzikami się nadają czy powinny mieć malutkie noski?

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 12 Mar 2014 08:25 #232858

  • Pani Bestia
  • Pani Bestia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Ekspert niezależny
  • Posty: 279
  • Otrzymane dziękuję: 49
Nati, bardzo jestem ciekawa, jak się skończy takie wczesnowiosenne ukorzenianie róż. Ja zawsze ukorzeniałam latem. Myślę, że niska temperatura gleby i przymrozki nie zaszkodzą. Przy takiej ilości to ja bym wsadziła do ziemi i okopczykowała aż po ostatnie oczko - no chyba, że masz taką ilość butelek i innych kloszy, żeby przykryć każdą sadzonkę - ewentualnie, w chłodniejsze dni i noce przykrywać wszystko agrowłókniną. :think:
A wracając do moich róż, w dalszym ciągu przycinam :garden: Pnące Rosanna, Jasmina i Elfe ścięte do kopca. Delbardki też do kopca ale austinki w większości zielone nawet na pół metra :) - "wyzerowałam" na razie jedynie Claire Austin i A Shropshire Lad. Dziś ciąg dalszy. Ciekawe, co się jeszcze okaże...
" Na początku był Smok..."

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 12 Mar 2014 08:45 #232869

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Ja próbowałam ukorzeniać kiedyś patyki, ale z tego co czytałam, najlepiej robić to po pierwszym kwitnieniu i ciąć lekko zdrewniałe pędy.
Żeby wytworzyły się korzenie musi być ciepło.
Z tego mojego ukorzeniania to wynik był taki, że miałam (na kilka odmian) dwie nowe sadzonki Cardinal de Richelieu.
Ku temu musi być odpowiedni mikroklimat: wilgotno i ciepło.
A, i nie zapominać o wietrzeniu sadzonek pod przykryciem, bo grzyb wchodzi.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 12 Mar 2014 14:40 #232981

  • Nati
  • Nati's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Kocham ogród!
  • Posty: 423
  • Otrzymane dziękuję: 65
Adrian fachowcem w ukorzenianiu nie jestem ale jak narzie wszystkie róże mi się przyjęły i rosną i kwitną jak głupie, ja ucinałam po prostu gdzie popadnie tak aby patyki miały ok 10cm do ukorzeniacza i do ziemi, oczywiście cień dobre nawodnienie, a na zimę okopczykowane korą dość mocno przetrwały i pięknie kwitną

Pani Bestio:) chyba zrobię jak radzisz całe okopczykuję, mam patyki z jesiennego ukorzeniania dość póxnego wsadzone do ziemi w donicy i okopczykowane, widzę że listki puszczone więc róże chyba mnie lubią ale trzeba je dobrze zabezpieczyć, dostanę patyki z wiosennego cięcia więc muszę coś z nimi od razu zrobić a wierzę że się uda, i dziękuję za wszystkie podpowiedzi:)
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2014 14:42 przez Nati.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 23 Mar 2014 20:23 #236265

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Szukam żarówiastej róży na pergolę. Podobają mi się róże Polka i Aloha. Czy ktoś je ma i może podzielić się opinią na ich temat?

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 23 Mar 2014 20:35 #236291

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
U mnie Polka rosła właśnie przy pergoli.
Niestety mieszkam takim klimacie (północno-wschodnie Mazowsze), że któraś ostra zima ją powaliła.
Chyba lepiej Edytko, żebyś poszukała na pergolę odmianę z tych mrozoodpornych do - 40.
Wtedy jest chociaż pożytek z tej pergoli, jak róża jest cała zielona na swoich, powiedzmy, 2-3 metrach.
Bo jak masz kupić pnącą i co roku ją ciąć do kopca to co to za pnąca??? I pergola wtedy niepotrzebna :rotfl1:

Tu wyszukałam kilka terminatorek o dobrej mrozoodporności z pędami zielonymi na całej długości i powtarzającymi kwitnienie (bo tych raz kwitnących jest znacznie więcej) to są:
Zéphirine Drouhin
Alexander McKenzie
Henry Kelsey
William Baffin
Leopold Ritter
Ostatnio zmieniany: 23 Mar 2014 20:55 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Edyta

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 24 Mar 2014 16:47 #236673

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Orszulko, zmartwiłaś mnie z tą małą mrozoodpornością :( . Mieszkam niespełna 100 km od Ciebie, więc chyba nie mam co liczyć na lepsze zimy. Róże, które prezentujesz ją piękne, ale zależało mi na jakimś pomarańczu. W moim ogrodzie sprawdziły się dotychczas New Dawn i Iceberg (chociaż tą straciłam jednej zimy, ale byłam z niej na tyle zadowolona, że postanowiłam kupić raz jeszcze :whistle: ). Kolejny łuk zajmuje Rosarium Uetersen, chociaż ta słabo u mnie rośnie.
No, w każdym razie mam łuk biały, porcelanowy róż i mocniejszy różowy. Poza tym mam całe mnóstwo różowych róż i chwilowo mam dosyć tego koloru. Za czerwonym nieszczególnie przepadam i zdecydowanie nie lubię róż żółtych.
Jeśli Polka się nie sprawdzi i nie będzie niczego sensownego w tej kolorystyce to chyba pomyślę o jakiś clematiskach :think: .


PS. Orszulko, a co myślisz o Crown Princess Margareta. Czy można ją prowadzić przy pergoli i jak ta róża znosi zimy?
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2014 16:56 przez Edyta.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 24 Mar 2014 20:35 #236789

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Edytko :) U mnie w tej chwili Aloha wygląda idealnie - kilka grubych, długich i zdrowych pędów. Pewnie to zasługa łagodnych dwóch ostatnich zim, a prawdziwej ostrej jeszcze nie przeżyła.
Śliczną pomarańczową jest Alibaba. Fajnie się rozkrzewia i zdrowo rosnie. Podobnie jak Alohę, mam ją od jesieni 2012, więc nie wiem, jak przetrwałaby prawdziwe mrozy.
Pozdrawiam mile
Basia
Ostatnio zmieniany: 24 Mar 2014 20:35 przez Basia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Edyta

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 24 Mar 2014 23:44 #236887

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Edytko.
Jeżeli mnie pamięć nie myli to ,,Polka" rośnie w ogrodzie nieopodal Twojego miejsca zamieszkania.
Oczywiście mam na myśli ogród Gosi.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 25 Mar 2014 00:43 #236890

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1283
Jeśli mój, to u mnie Polka nie rośnie. Ale chyba nie mój, bo napisane jest nieopodal, a to ponad 120 km różnicy i stanowczo, przynajmniej tej wiosny, u mnie jest znacznie cieplej. :wink4:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 25 Mar 2014 08:01 #236898

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2557
Edytko, ja mam Polke w ogrodzie i mimo zacisznego miejca co roku przemarza. No tej zimy zostały długie pędy, ale to wyjątek. Raczej w naszym klimacie to pnącą nie jest i nie będzie. Już prędzej chyba Westerland. Cudny w tym kolorze jest Alchymist, co prawda kwitnący jeden taz, ale długo i obficie. Polka z resztą też w naszym kilmacie jest kapryśna jeśli chodzi o kwiaty.
A powojników w takim kolorze nie ma :(
Jeszcze o CPM. Mam też, wydaje się, ze mogłaby być prowadzona na pnącą nawet w naszym klimacie. Rosnie wysoko i ma dobrą mrozoodporność. Moją cięłam mimo zielonych pędów bo nie chcę takiego potwora. Ale gdyby była przy podporze.... kto wie, mogłaby zadziwić ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2014 08:04 przez dodad.
Za tę wiadomość podziękował(a): Edyta

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 25 Mar 2014 09:32 #236943

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Basiu, czytałam w wielu miejscach, że Aloha wymarza :dry: . Ta Alibaba jest piękna, ale trudno znaleźć o niej jakieś informacje :think: .
dodad wrote:
Edytko, ja mam Polke w ogrodzie i mimo zacisznego miejca co roku przemarza. No tej zimy zostały długie pędy, ale to wyjątek. Raczej w naszym klimacie to pnącą nie jest i nie będzie. Już prędzej chyba Westerland. Cudny w tym kolorze jest Alchymist, co prawda kwitnący jeden taz, ale długo i obficie. Polka z resztą też w naszym kilmacie jest kapryśna jeśli chodzi o kwiaty.
A powojników w takim kolorze nie ma :(
Jeszcze o CPM. Mam też, wydaje się, ze mogłaby być prowadzona na pnącą nawet w naszym klimacie. Rośnie wysoko i ma dobrą mrozoodporność. Moją cięłam mimo zielonych pędów bo nie chcę takiego potwora. Ale gdyby była przy podporze.... kto wie, mogłaby zadziwić ;)
Dorotko, a jak długo masz CPM? O jej wzroście czytam sprzeczne opinie. W wielu miejscach jest to wys. ok. 140-150 cm, ale są też wzmianki o 180 cm.
Czy masz Westerlanda u siebie? O nim też czytałam, że mało mrozoodporny :dry: . Podobno potrafi wymarznąć na amen.
A co do powojników, to wiem, że nie ma pomarańczowych, ale w ramach wprowadzenia koloru w ogrodzie można posadzić jakiś niebieski :silly: .


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.630 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum