TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 07:58 #671292

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 8260
  • Otrzymane dziękuję: 54396
Teraz jest 20* przy zamglonym niebie. Na noc zapowiadają opady, oby się sprawdziło. Wczoraj wieczorem była taka przyjemna pogoda, że Mąż przewinął się koło naszej piwniczki na wino i długo siedzieliśmy na tarasie przy zniewalającym zapachu tytoni.

2EA47CE7-F2E1-4D96-8C52-4DD8A08627DB.jpeg

Przyjemnej soboty :garden1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, Krecik stary, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Agusiak, Nimfa, sznurki Ani


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 08:11 #671296

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Nocka ciepła i duszna.Aktualna temperatura wynosi 23,7*C,niebo zachmurzone .Czekam z podlewaniem na deszcz.W wolnym czasie zbieram nasionka pomidorów na nowy sezon.
Teresko cynie i aksamitki piękne.W następnym sezonie u mnie dojdą jeszcze astry,choćby kosztem warzyw.

001-204.jpg

002-163.jpg

003-138.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, madzia, bela, rychu44, Armasza, Łatka, rozalia, Biotit, CHI, Betula, Agusiak, Nimfa, JaNina, sznurki Ani

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 08:33 #671297

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Józiu, na deszcz to chyba przyjdzie nam w naszych (nizinnych) stronach czekać do poniedziałku, też byłam pewna, że dziś popada, nie podlałam miejskiego ogrodu - a teraz błagam wszystkich krewnych-i-znajomych-królika, żeby choć hortensje i róże... bo "mój Niemiec" :rotfl1: odszczekał deszcz sobotni, za to zapodał dla Wrocławia 31 + gorący wiatr :jeez: Jutro podobnie...
A w Karkonoszach zawsze te pięć stopni chłodniej, choć nadal sucho - to tylko kilka rododendronów wymaga pilnej interwencji wodnej, te, co im inne drzewa podsysają wodę. Jak już wyciągnę wąż, podleję wszystkie, tylko się naszpikuję jakimś paracetamolem, bo jak to Małgosia pisuje, czuję się jak zombie...
Zapach na dziś: cudna orientalna lilia Rialto - gdybyż jeszcze nie ten zabetonowany nos...

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, madzia, Krecik stary, rychu44, Armasza, rozalia, Biotit, CHI, Betula, Agusiak, Nimfa, JaNina, sznurki Ani, Termaj

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 08:57 #671299

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12063
U nas siąpi drobny deszczyk, który nie powstrzymał mnie przed długim spacerem z psem. Na trasie rośnie dużo czeremch, więc wzbogaciłam się o cenne substancje. Niektóre krzewy mają bardziej kwaśne owoce i je jak na razie omijają nawet ptaki, ale też pewnie zostaną zjedzone. Ten rok jest bardzo obfity w owoce. A w ogrodzie dojrzewają maliny i jeżyny, które ostatnio stały się ulubionym dodatkiem do kaszki mannej - jako deser dla wnuków. A ja pamiętam, że kaszka manna była be, a One się zajadają :) .

Jeżyna bezkolcowa systematycznie oskubywana z czarnych owoców
IMG_20190807_132149.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, madzia, Krecik stary, rychu44, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Agusiak, JaNina, sznurki Ani, Termaj

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 09:28 #671303

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Aniu u mnie już padało o 5 rano i naliczyłem 27 kropelek. Teraz niebo zachmurzone,jest bezwietrznie i strasznie duszno:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :flower1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): madzia, rychu44, Łatka, CHI, Betula, Agusiak, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 11:10 #671315

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
U mnie parno okropnie, o 23:00 było jeszcze 20*C. Teraz 27 a że ziemia mokra po ostatnich deszczach to wilgotność jak w tropikach. Jednak od wtorku wieszczą ochłodzenie oby :jeez: bo w pracy wczoraj na górnych piętrach było ponad 42* :jeez:

Bananowiec pięknie wystrzelił
DSC02411.jpg


truskawki sadzone wiosną pięknie się przyjęły, nawet niektóre kwitną
DSC02412.jpg


i 3 rzut poplonu
DSC02413.jpg
Ostatnio zmieniany: 10 Sie 2019 11:36 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, rychu44, rozalia, Betula, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 11:13 #671316

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21394
Druga kawa...
Rano padało. No cóż w nocy "rzutem na taśmę" już po ciemku rozwieszałam pranie. Ale wolę mokre pranie i podlane rośliny niż wszystko suche.

Teraz też coś się szykuje.
Dzięki osom zerwałam jedyną brzoskwinię i nektaryny - nie wiedziałam, że już dojrzały a tu niespodzianka:
P8103113.jpg


W sadzie wyglądało to tak:
Śliwki jeszcze twarde (tylko Wiktorii już nie ma - była pycha)
P8103106.jpg


Jedyne jabłko na młodej oliwce żółtej:
P8103111.jpg


Miały być 2 brzoskwinie Harnaś - tu jedyny w tym roku owoc - był super:
P8103110.jpg


A to drugi "Harnaś":
P8103109.jpg


P8103108.jpg

Okazał się nektaryną :fly: i ma super owoce, tylko muszę zdążyć przed osami.

Drzewek niczym nie pryskałam - nie miałam czasu...


P8103104.jpg

Mimo chmur nad Karkonoszami - spokojnego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, madzia, Krecik stary, rychu44, Armasza, Łatka, rozalia, Biotit, Betula, Agusiak, Nimfa, JaNina, Termaj, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 13:13 #671324

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Cały czas deszcz. Nie ma nawet dwóch dni z rzędu bez choćby lekkiego deszczu.
Ja naprawdę doceniam podlewanie, ale chciałabym naprawić dach altanki, bo w czasie tych deszczy normalnie mi pada do środka. Wiadro renowatora przygotowane od dawna, ale ten specyfik potrzebuje suchej pogody, najlepiej z lekkim zachmurzeniem.
Dzisiaj miałam pójść z ojcem i nałożyć pierwszą warstwę, to gdzie tam :laugh1: Znowu leje.

Przepraszam, musiałam sobie pomarudzić, bo te kałuże w altance są straszne.

Ale rośliny z deszczu się cieszą. Arbuzy rosną. Chwasty porosły - dostałam informację, że mi sąsiadka działkowa ostatnio poszła wypielić przy płocie, jak mnie nie było :happy4: Miło, ale to chyba znak, że naprawdę trzeba się zawziąć i ogarnąć wszystko.
W czwartek brat dostał ode mnie trzy wypasione cukinie, pełno pomidorów, ogórki sałatkowe i słój już gotowych kiszonych. A do tego jaja ze wsi od mojego ulubionego pana gospodarza. Braciszek jest wege, więc mam nadzieję, że wykorzysta je w pełni :devil1:

A dla ucieszenia oczu - zobaczcie, co za piękność mi zakwitła... ;) Z malutkiej, zabiedzonej sadzoneczki z przeceny. To pierwsze kwiaty, a jest jeszcze multum pąków.


IMG_20190809_170834.jpg


IMG_20190809_170840.jpg
Ostatnio zmieniany: 10 Sie 2019 13:16 przez Pizza.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, rychu44, Łatka, rozalia, CHI, lucysia, Betula, Jaedda, Szafirek, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 14:48 #671330

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Wiktorio - dawaj ten deszcz tutaj, wezmę każdą ilość w Karkonoszach. U mnie tak "popadało"



A to młody tulipanowiec u sąsiada za płotem:



Dużo gatunków drzew tak wygląda: brzozy w pierwszym rzędzie, ale i lipy... :(
Passiflora urocza, tylko patrząc na takie rośliny mam w tyle głowy: gdzie to upchnąć na zimę?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, Daro65, madzia, Krecik stary, rychu44, rozalia, CHI, Betula, Agusiak, Nimfa, Pizza, Termaj, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 15:36 #671334

  • Pizza
  • Pizza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 583
  • Otrzymane dziękuję: 2828
Łateńko, właśnie jak pisałam Ci odpowiedź, to usłyszałam znowu pierwsze krople uderzające o szybę - kolejny deszcz dzisiaj. Patrząc po chmurach, nawet porządniejszy niż poprzedni...
Chętnie bym oddała. Tak przynajmniej na 2-3 dni, kiedy byłoby pochmurnie i całkowicie sucho. Bo ogólnie to deszcz jest fajny, ale nie wewnątrz altanki... :mad2:

Passiflora to caerulea, ta ponoć najodporniejsza na chłody, więc planuję spróbować ją przezimować w gruncie pod solidnym okryciem. Nie ma żadnej pewności, że się to sprawdzi, ale innej opcji nie mam. Pożałowali przy budowaniu budynku i nawet piwnicy w bloku nie ma ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Agusiak

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 15:47 #671335

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1381
  • Otrzymane dziękuję: 9133
Dzień dobry wam w ten słabo deszczowy dzień :sleepy: , ciśnienie niskie, że chce się spać. Liczę, że w końcu porządnie poleje.

Zebrałem wczoraj pierwsze zapalone pomidory, wolę nie czekać aż zaatakują ptaki.

Ceny ziemniaków nie spadają, widziałem po 3,5zł/kg i się trzymają. Może we wrześniu troszkę spadną, ale chyba na cenę poniżej 2zł/kg w większych workach nie ma szans.

Widziałem, że jeżyny także w wysokiej cenie, na szczęście u mnie wysyp owoców i widać, że jeszcze sporo ich będzie. Kończą się śliwki na jednym drzewku, ale zaczynają dojrzewać na kolejnych, w tym roku pomimo oprysków pojawiają się owoce z robactwem.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.

Pomidorowe pewniaki na 2025: Wielmoża, Bycze serce z noskiem, Gigant Podlasia, Cytrynek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, madzia, rychu44, Betula, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 16:31 #671339

  • Zygowa
  • Zygowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1701
  • Otrzymane dziękuję: 10248
27 stopni w cieniu, jest dusznawo, wieje.
20190809_094748.jpg



Dziś dzień kuchenny. Poszły trzy słoiczki korniszonów, dwa malutkie suszonych pomidorów, zamroziłam koper, na obiad(y) idą gołąbki w liściach buraka, mielone zawijane w boczku (to dla reszty rodziny, bo buraczane jem tylko ja :rotfl1: ). Chwila w Oazie i ruszam z ciastem, a jutro relaksacja przy pieleniu na działeczce :flower:

20190810_162754.jpg


20190810_160707.jpg
Ciepełka :)

Edyta

strefa 7a
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): XYZ, Daro65, madzia, bela, rychu44, Łatka, Betula, Agusiak, Szafirek, Nimfa, JaNina, sznurki Ani, Termaj, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 20:45 #671367

  • XYZ
  • XYZ's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Błądzę we mgle...
  • Posty: 3740
  • Otrzymane dziękuję: 7401
Słoneczko, ciut deszczu, odwiedziłam wnusię... piękny dzień.


P3160001.jpg
Ostatnio zmieniany: 10 Sie 2019 20:49 przez XYZ.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, madzia, Krecik stary, rychu44, Armasza, Łatka, Betula, Agusiak, Nimfa, JaNina, Zygowa, Termaj, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 22:02 #671398

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10960
Bardzo duszny i parny dzień. Po 19-tej zaczęło padać i ciągle pada :dance: .
Upieklam muffinki z jabłkiem i krowkami. Pyszne
Screenshot_2019-08-10-21-59-10-1.png
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): madzia, rychu44, Armasza, Łatka, Betula, Agusiak, Nimfa, JaNina, Zygowa, sznurki Ani, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 22:45 #671408

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Po całym parnym i dusznym dniu wreszcie zaczęło padać :coffe: powoli da się oddychać, a roślinom też lżej, bo od czwartkowego pokropienia żadnej wody nie było. Mam nadzieję, że tak zostanie do rana.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): madzia, rychu44, Łatka, Biotit, Betula, Agusiak, JaNina, Zygowa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 10 Sie 2019 22:50 #671409

  • madzia
  • madzia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 897
  • Otrzymane dziękuję: 1798
U mnie też padało parę godzin z przerwami :dance: :dance: :dance: .
Wreszcie ogród trochę odżył.
Pozdrawiam
Magda
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, rychu44, Agusiak, JaNina, Zygowa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 11 Sie 2019 07:05 #671415

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Pozdrowienia ze Szczecina :bye:


DSC_0617-2.jpg
DSC_0627-2.jpg




DSC_0613.jpg
Załączniki:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Ostatnio zmieniany: 11 Sie 2019 07:39 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rychu44, Armasza, Biotit, CHI, Betula, Agusiak, JaNina, Termaj

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 11 Sie 2019 08:01 #671419

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20000
  • Otrzymane dziękuję: 83502
Fajerwerki w pierwszej chwili cieszą, ale po zastanowieniu -mniej. Zwłaszcza takie na masowych imprezach, odpalane przez dłuższy czas i w ogromnych ilościach - cóż za stres dla wszelkiego miejskiego pozaludzkiego życia! Nie mam na myśli własnych psów, bo te, które mam teraz, szczęśliwie ignorują tego rodzaju atrakcje...ale choćby tysiące ptaków, przerażonych, na oślep latających w ciemnościach, do czego jako dzienne stworzenia nie są przystosowane.
Szczęściem niektóre miasta (w tym Wrocław-chwała mu za to) odchodzą od sztucznych ogni na rzecz na przykład mniej stresogennych pokazów laserowych.
A w Karkonoszach wczoraj niebo zawstydziło się moich narzekań i odrobinę jednak popadało. Niewiele, ale jak wiadomo, lepszy rydz... Teraz znowu pogodnie, choć chłodnawo, o siódmej ledwie 15 stopni.
Zapachem na dziś niech będzie jedyny - niestety - w tej chwili kwiatek austinki Spirit of Freedom (ale to nóweczka, daję jej ze dwa lata na rozrośnięcie)

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rychu44, Nimfa, JaNina, Termaj


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.801 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum