Forum Ogrodnicze Oaza

W nocy 12* teraz 14*, pogodnie, trochę słońca i chmur mnie to odpowiada choć dość mocno wieje

U nas dzisiaj przy 6 stopniach pada, a chwilami nawet leje. Wykorzystuję systematycznie deszczówkę i "posyłam" pod rośliny, które będą jej potrzebować w mrozy, jeśli nadejdą.







Edit: Tak, to świerk pospolity, został posadzony jako maluszek, przed dwudziestoma kilkoma laty.

Masz piękną "choinkę zewnętrzną" z wspaniałymi szyszkami, Nimfo.
Czy to świerk pospolity? Na Dolnym Śląsku za chwile będzie - niepospolity, te drzewa umierają, znalazły się niespodziewanie w nieodpowiedniej strefie klimatycznej. Susza przy płytkim systemie korzeniowym jest dla nich zgubna - a szkodniki robią resztę, słabe świerki nie mają jak się bronić.
W "moim" parku dziesiątek albo setek z stuletnich okazów zostało kilka. Dosadzane są różne sosny - i daglezje, które dają radę. Ale ja już nie zobaczę ich potęgi.

Na dziś koniec z pracą,tak jak kiedyś pracowało się w sobotę do godz.13.Tak wygląda mój dzisiejszy trud.

Tam będą rosły pomidorki,papryka no i jako przedplon różne sałaty.Wszystkim miłego przedświątecznego weekendu.

U mnie wczoraj było 18 stopni, więc w południe wyłączyłam centralne ogrzewanie. W nocy miałam 9 stopni a teraz jest 12. Rano było całkowite zachmurzenie, ok. 10 trochę się przetarło i zaświeciło słońce a teraz ponownie ponuro i zanosi się na deszcz.
Józiu, aż ślinka cieknie na takie widoki. Wytrzymasz do marca ?

Bardzo wątpię Elu,czy wytrzymam.Wszystko zależy od pogody w lutym.

Krecik stary wrote: W tym roku sałate siałem w lutym w szklarni z poliwęglanu tu na Podkarpaciu gdzie jest zimniej w zimie niż u ciebie więc u ciebie to prawie na 100% pewne że w lutym będziesz mógł coś sadzić w szklarni zwłaszcza że ta zima jest najcieplejszą zimą tak ciepłej zimy jak ta nie pamiętam

Adrian ponad 30 sadzonek mam już przygotowanych w doniczkach składanych.W tych walcach wysadzę je do gruntu jak tylko
wyznaczę miejsce na pomidorki i paprykę.Chodzi mi o to,aby nie przeszkadzały sobie nawzajem i aby utrzymać glebę bez chwastów.Tak samo u mnie rosły w ub.roku pod folią.

A kto to wie co będzie w następnych miesiącach ale jako młodziutka mężatka po raz pierwszy w życiu uprawami zainteresowałam się 1977r. nie mając o tym zielonego pojęcia. W lutym było ciepło tak jak wczoraj więc kupiłam w sklepie nasiona buraków, kopru, marchewki, rzodkiewki, sałaty, pietruszki i chyba coś jeszcze. Wszystko wysiałam, wschody były już pod koniec marca. Moja mam jak to zobaczyła to za głowę się złapała. Potem przyszła zima ze śniegiem No i rezultat był taki, że w maju moja mama brała u mnie zieleninkę bo ona zawsze grządkami zajmowała się w maju.
Józiu na pewno postawi na tej szerokiej ścieżce jakiś fotel i będzie się mógł doświetlać i na bieżąco obserwować co wychodzi z ziemi. Pozytywnie zazdroszczę, super

Kolejny przyjemny, ciepły dzień, chwilami nawet ze słońcem. Tak, ja wiem, że przyroda się rozregulowuje i w ogóle, ale jakoś nie tęsknię za śniegiem, a już z całą pewnością za mrozem. Przynieśliśmy dziś choinkę - czysta przyjemność w takich warunkach termicznych - czyli można powiedzieć, że już święta

PS. Ale wielki zwój agrowłókniny kupiłam. Tak na wypadek, gdyby zima jednak zmieniła zdanie.

Krecik stary wrote:
Ja tak zrobiłem, tylko że nie wyznaczyłem miejsca dla pomidorów ogórków i papryki. Później musiałem przesadzić do większych doniczek i poustawiać tam, gdzie nie ma sałaty i zasadzić do ziemi końcem maja pomidory, jak część sałaty zjadłem, a ogórki w czerwcu. Ale zbiory były rekordowe w tym roku.
Ale z tej szklarni będziesz zadowolony, bo dużo lepiej trzyma ciepło niż zwykła folia, bo też mam z poliwęglanu i jest różnica, w ogóle poliwęglan trzyma lepiej ciepło niż szkło i przez to ostatnie ogórki zbierałem 10 listopada. Jedynie przez te 3 noce, jedną początkiem października i 2 w listopadzie, dogrzałem zniczami, ale efekt był. Takie długie zbiory, a ostatnie truskawki zerwałem 1 grudnia, a później zmroziło owoce, bo ujemna temperatura trzymała przez pierwsze 7 dni grudnia nawet w dzień. To ty bez dogrzewania pomidory ogórki i paprykę i truskawki jak posadzisz będziesz mieć do grudnia, a sałatę, rzodkiewkę i koper cały rok, bo taka szklarnia w połączeniu z tak ciepłym klimatem ,jak u ciebie ,da takie efekty. U mnie teraz jest jeszcze sałata i koper, bo do -7 wytrzymują i to ochłodzenie początkiem grudnia wytrzymały w szklarni, a na polu koper zmarzł. Początkiem listopada, jak było -9 i zaczął się wypuszczać, ale ostatecznie grudniowe ochłodzenie go wykończyło, a w szklarni nic go nie ruszyły te ochłodzenia i dzisiaj zerwałem parę liści do zupy, a z sałatą to samo

Dalej pięknie,wiosennie.8 na plusie.Nie jest to pocieszające.
Trochę słoneczka,niebo lekko zachmurzone.




Trochę dekoracji na zewnątrz ,przy takiej pogodzie nie oddaje nastroju świątecznego.

Witam niedzielne

U mnie dzisiaj ciepło, ale od północy pada.
Nawet sunia na spacer nie poszła

Wszystkim życzę miłego dnia

Pozdrawiam serdecznie Szczypiorek Agnieszka

Poranek jest zamglony ,widoczność do 50 m,bezwietrzny i mokry.Aktualna temperatura wynosi 8,1*C.Pomimo,że nie wieje dziś jest zimno.Wszystkim smacznej i miłego choć pewnie pracowitego dnia.

Od rana pada deszcz. Spacer z psem nie był przyjemnością
Życzę wszystkim szybkiego ukończenia przygotowań do Świąt, byście mogli w spokoju cieszyć się świąteczną atmosferą.

Coś mi aparat wariuje...
To zdjęcie niby z DZIŚ 8:34


A to prawdziwe zdjęcie z dziś z 8:34

i trochę późniejsze:


Nie kumam...
Jest 3 st. ale wrażenie, że ciepło. W nocy padało, teraz jest MGŁA. Kiedyś mówiło się, że taka, że "konia zadusi".
W kominku się pali, zapowiada się spokojniejszy dzień. Najważniejsze - nigdzie nie wyjeżdżam, bo codzienne wyjazdy dały mi popalić.
Miałam rozwieszać lampki na zewnątrz, ale poczekam jak obeschnie.

Sikorka bogatka i dzwoniec?

Koparkowy przerwał rurę drenarską, to ją dziś zabiorę i zniknie z tła.
Spokojnego dnia

Termometr pokazuje 8 stopni, mgła i siąpi deszcz

Hilek nasz jamnik, ani myślał długo spacerować, wcale mu się nie dziwię.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i miłej niedzieli życzę

W nocy padało ale niewiele. Rano było 6,5 stopnia więc na wyjście z psem ubrałam się dość porządnie no i było mi za ciepło. W tej chwili jest 8 stopni ale jakoś temperatura odczuwalna jest wyższa a na słoneczko chyba nie ma szans. Miłego dnia wszystkim.