Forum Ogrodnicze Oaza

Paweł, a gdzie to się wybierasz?
A ja wczoraj zaczęłam okazyjnie wstąpiłam po zakup nasion
Dorcia co ma być to będzie niestety. Nic nie pomoże nasze zamartwianie. Mam nadzieję, że klony dadzą radę tej zimie, w końcu nie była najgorsza
Gdzie jedziemy .... no Marta mówi, ze nie pamięta a ja byłam kierowcą oczywiście na imprezce, więc pamiętam
Reniu i mnie zaczynają już różyczki stawiać do poziomu Wczoraj zamówiłam trzy, choć przecież nie mam miejsca miałam nie zamawiać
Klony szkółkowe nie zawsze robią wrażenie, a te które faktycznie piękne są niestety poza moim zasięgiem cenowym Z drugiej zaś strony, jeśli zdarzyłoby się, że nie przeżyją zimy .... to chyba jednak lepiej te tańsze
Ogrodnik musi być cierpliwy, najpiękniejsze jednak jest obserwowanie z roku na rok, jak rośliny dojrzewają i rosną
Ciekawa jestem, jak przezimują pokazane prymule, kupując otrzymałam deklaracje całkowitej mrozoodporności.
Dorotka piszesz, że u Ciebie już wiosennie ... no zupełnie jak nie na północy w styczniu się wszystko pozmieniało. U nas natomiast typowo dla stycznia mrozy i śniegi choć prognozy optymistyczne. Serce rwie się do wiosny, a aura każe cierpliwie czekać
Bloodgood piękny jest i rośnie dosyć energicznie w porównaniu z innymi klonami.
Oczywiście i ja zamówiłam lilie jeżówki, gailardie, nawet ciemiernika tęsknota za sezonem ogrodniczym wielka jest i czasem człowieka usidla a taka twarda byłam do 4 lutego
Sama już nie wiem, czy się gdzieś wybieramy, ale wiesz jak to u nas jeden telefon i szkółking zorganizowany.
Marta myslałaś o różach w marcu? Zobaczymy, jak się sprawdzą prognozy to zupełnie nie jest wykluczone, że znów się spotkamy w Końskowoli
Anetko takie optymistyczne podejście to mi się bardzo podoba ani się obejrzymy kiedy sezon ruszy.
Danuś myślisz, że aż w Twoje strony się Paweł wybiera czy Ty tym razem na północ bardziej?
Marta mój Bloodgood na wzniesionej, nie wiem sama dlaczego podsychał, wszak lałam wodę Orenge Dream, nic nie mów Co podrośnie, to przemarznie lub się przypali. Może jednak cienia powinnam dla niego poszukać.
Nieustannie nękające mnie ostatnio pasmo sukcesów zaskutkowało wczoraj jakąś kontuzją biodra No jak się tańczy do północy Dzisiaj ledwo chodzę, ale wieczorkiem basenik, to może się rozruszam
Jak nie dosłyszałaś o szkółkingu? a czyja to była propozycja? że może nie w marcu? Ja nie wiem, jak ta mineralna Nałęczowianka działa na zmysły
Nati Katsura wydaj się dobrym wyborem choć mam obawy, czy słoneczne stanowisko będzie odpowiednie. Z wiekiem pewnie się uodporni, ale młody będzie się chyba jednak przypalał lekko. Obym się myliła

Kilka wiosennych ujęć klonów
Acer palmatum 'Orange Dream'


Acer shirasawanum 'Aureum'


Acer palmatum 'Beni Maiko'


to co niektórzy lubią najbardziej
Picea bicolor 'Howell's Dwarf Tigertail' /świerk dwubarwny/




Picea abies 'Acrocona' /świerk pospolity/




i jeszcze trochę wiosny
Frühlingsmorgen





kiedy, ach kiedy

Jolu
kloniki soczyste,kolorowe,pięknie się prezentują
Szyszunie tez pieknie ujęte w kadrze
Ale zdjątko z szfirkami najbardziej mnie urzekło wygladaja ,tak dostojnie,pieknie,i takie duże się wydaja,suuper
A taładna różyczka rózowa w pierwszym momencie myslałam ,że to piwonia lub zaliec japoński
siejesz juz coś?? Ja ostre papryczki i lobelię tylko wysiałam

Jola, jak ja marzę o takim shirasawanum Aureum ! Od lat za mną chodzi...tylko gdzie go wsadzić ,żeby go mróz nie wygonił ?

Włochate białe sasanki - super! Ja też tak się w moich położę jak ta żaba i będę kontemlowała ...tylko najpierw niech mi taka kępka wyrośnie . Mam z własnego siewu , jeśli będzie jeden kwiatek to będę szczęśliwa.

Aniu niestety różyczka kwitnie raz wiosną a wielka szkoda. O
toczenie jednak w dalszej części sezony przerasta różę i dopełniają się wzajemnie.
Wczoraj nabyłam nasiona szałwi omączonej, ale siać planuję pod koniec miesiąca. Zupełnie nie mam pojęcia, jaka będzie pogoda, a nie chciałabym mieć wyciągniętych, słabych siewek raczej piękne i obficie kwitnące do końca sezonu pośród róż.
Magda mój Aureum jest już u nas ... 4 zimę i o dziwo trzyma się całkiem dobrze, nawet sporo przyrósł



Oczywiście każdej jesieni jest pieczołowicie zabezpieczany agro. Pomimo osłonięcia z 2 stron /ogrodzeniem i bryłą domu/ rośnie w korytarzu wietrznym wschód-zachód cóż począć takie mam warunki
Sasanki się u mnie rozsiewają, trzeba tylko uważać wiosną, żeby się nie pozbyć siewek przy porządkach Oczywiście wykorzystałam promocyjne okazje, aby nabyć większe kępki.

Jolu, no właśnie. U mnie ten klonik miałby ewentualnie bardzo podobną miejscówkę - przewiewny korytarzyk. Niestety , jak się chce mieć, to trzeba chodzić i dbać. Albo thuje i trawnik i święty spokój.
Z szałwią omączoną tak jak piszesz - wysiej w końcu lutego, ponieważ ona dość późno zakwita i jeśli byś posiała w marcu mogłaby nie zdążyć.
Może i mnie się uda tej wiosny sfotografować moje pierwsze białe sasanki ?...

A może warto posadzić coś, aby osłaniało klona.
Ja mam póki co wysoką kępę miscanta Strictus, ale większe kulki już rosną od zachodniej strony
Niestety nie uśmiecha mi się czekać aż urosną, dlatego skaczę wokół tego klona
Tak też planowałam, pod koniec miesiąca wysiewy i podział cann jeśli oczywiście będzie co dzielić, bo zupełnie nie miałam czasu do nich zaglądać

Trzy lata pod rząd siałam szałwię omączoną w połowie marca i w zupełności się wyrabiała , a nawet powiedziałabym, że szalała , w pierwszym sezonie zamieniając różankę na szałwiankę . Nie wiem skąd przekonanie, że ona późno zakwita . Później zakwitają siewki, bo one od razu w gruncie muszą nadrobić , ale te wysiewane w marcu w domu zaczynają kwitnąć prawie równo z różami
Pamiętaj tylko Jolu, że z nich wielkie krzaczory wyrastają

wybór katsury jest już dobrze sprawdzony i przemyślany,szkoda tylko że latem jest zielony, a te czerwone to albo na słońcu nie mogą albo rosną bardzo wolno, a potrzebuję trochę cienia jak najszybciej a klony uwielbiam, doradzał mi kolekcjoner klonów i założyciel japońskiego ogrodu- w opisie tego drzewka piszą stanowisko słoneczne lub lekko zacienione więc ufam, znalazłam już większy okaz 140cm. to chyba nie jest taki mały ,chociaż on szybko rośnie, a Ty go masz u Siebie? zdaje się że nie bo nic ie pisałaś.

Marta pamiętam, pamiętam, w końcu od ciebie miałam siewki
Doskonale pasowały do różanki, więc w tym roku będzie ich więcej
Czy zaczynasz już pomidorowe wysiewy? Chętna bym znów była na Black Cherry
Jakie to odmiany miałyśmy w ubiegłym roku?
Zdecydowanie wole te maluch od większych.

Nati niestety nie mam Katsury, a skoro tak szybko rośnie, to pewnie mieć nie będę
140 cm to już piękne drzewko, życzę sukcesów w uprawie


Wiosna, wiosna sny o potędze, marzenia o wiośnie, gdy tymczasem ... sorry taką mamy wiosnę

Niektóre igalki zimowały bez osłon, ryzykownie dosyć
Cunninghamia lanceolata


Abies pinsapo 'Aurea'


Pinus ponderosa 'Penaz' /sosna żółta/ sklejona po odłamaniu szczepu ma się doskonale i nareszcie go widać na białym tle. Mam nadzieję, że może nareszcie w tym sezonie zacznie rosnąć bo dwa poprzednie zastanawiała sie, czy będzie żył


Pinus jeffreyi 'Joopi' /sosna Jeffreya/ , postanowione, trzeba przenieść na środkowy przód rabaty, bo rośnie naprawdę pomalutku.


Abies procera 'Glauca'


Obejrzałam wczoraj róże zielone, pąki, które wcześniej ruszyły zmarznięte ale nie będzie raczej konieczności drastycznego cięcia. Oczywiście jeśli pogoda nie przyniesie zdecydowanej odmiany, odpukać
Zimowe, białe osłony wciąż solidne.


Dzisiaj więcej, dużo więcej słońca, więc zdjęcia z pewnością byłyby ładniejsze sorry za jakość.
Najważniejszy jest jednak fakt, że po powrocie z pracy da sie jeszcze coś cyknąć

Sorry... taka wiosna, jak kalendarz nakazuje
Słonko dziś u Ciebie, bo u mnie się skryło...

u mnie całe to białe paskudztwo już się stopiło, bo pogoda wiosenna
ale teraz zamiast wejścia na działkę mam.....jezioro

Pomidorki jakieś posieję też dopiero w połowie marca . Oprócz Black Cherry, był Cytrynek i zwykły Koralik. Później jeszcze dosiałam San Marzano od Diany i te bym chciała też powtórzyć, bo świetnie nadają się do suszenia i w zalewę

Siejemy już? Bo ja jakaś taka niezorganizowana , no i jeszcze nie wiem jak moja kotka ną to zareaguje.... Może być różnie
Mam Katsurę , że się wtrącę Faktycznie dość sZybko rośnie , no i na słonecznym stanowisku ciut, ciut się przypala . Z tym , że dość dobrze się regeneruje . Jolu 3 róże , czyżbyś miała przeczucie, że jakieś już wypadły

hej Marzenko nawet mi nie mów że się przypala juz zamówiłam wczoraj nie lubię zwlekać bo się rozmyslę , to u mnie pewnie całkiem się spali bo ja mam prażące słońce od 12.30. no trudno zobaczę latem, będę podlewać

Zazdroszczę tej śniegowej osłony. Niby zadowolona jestem, że nie ma śniegu, ale jak przyjdą mrozy to wypadnie mi większość zeszłorocznych kulek. Tak jak 2 lata temu.

Witaj Jolu sobotnio
Chociaz dzisiaj pogoda nie zaciekawa,ale cóz i tak musi być
Śniegu masz bardzo dużo,ładne te zimowe czapki
Ja nasiona szałwi omszonej dostałam na jesieni i do gruntu wsadzilam,viekawa jestem czy coś wzejdzie
Jeszcze pod warunkiem ,że znajdę je ,bo nie pamiętam dokładnie gdzie je posiałam

Ale śniegu u mnie to wiosna prawie chciałoby się już do ogrodu coś porobić. Jolu siejesz coś już? bo mnie tak rączki świerzbią że jak dziś kupię ziemię to chyba por pójdzie pierwszy

anabuko1 wrote:
Aniu, ale szałwia omszona ( salvia nemorosa) to nie to samo , co omączona ( salvia farinacea) .
Myśmy tu o omączonej pisały .