Forum Ogrodnicze Oaza

markita wrote: Sądzę, że jednak... vice versa

Ale Tokudama Aureonebulosa czy Flavocircinalis?
Śnieg u Ciebie schodzi błyskawicznie, u mnie jest więcej zdecydowanie ( no przynajmniej w środę było) i żadnych śladów wiosny!
No za to śladów buszowania nornic mam mnóstwo!
Według mojej Twojej pogody na początku marca 15 stopni na plusie!

Ładnie śnieg się topi i odkrywa swoje walory ochronne U mnie już dawno wsiąkł w grunt a przy tych temperaturach jakie teraz panują mam prawdziwe przedwiośnie

Martusiu !

Miałam taki zapracowany poprzedni tydzień ,że zapomniałam ,a już nawet miałam w połowie post napisany ...
Bardzo podoba mi się ta pierwsza i trzecia pelargonia
Rozumiem ,że mogą to być takie kawałeczki do ukorzenienia ,prawda?

Marta a jaką Ty masz katalpę?
Tniesz ją co roku?
Moja jeszcze nie cięta zupełnie

Wysadzona w lutym canna z pewnością zaszczyci kwitnieniem, a wówczas ... już nie zechcesz kogoś uszczęśliwiać
Chciałam tylko powiedzieć, że jak się mamy spotkać na trasie to ja 15 marca nie dam rady

Marta, a wiesz że mam w doniczce w domu pelaśke od Ciebie czeka na wiosnę i ma się bardzo dobrze. To ta, która nie raczyła zakwitnąć. Może w tym roku zechce

Śliczna rabatka z jeżówkami, bodziszek z podwójnymi płateczkami też już zamówiony.

Właśnie skończyłam po godzinie sylabizowanie długaśnego posta na zastępczym komputerze i wcięło

Dorcia może i mogłabym tego ciemiernika potraktować awansem , ale mam tez dodatkowe kłopoty z komputerem, na którym trzymam zdjęcia (nie korzystam z hostingów, bo nie umiem ), więc raczej myślę, co by raczej zamknąć niz otworzyć...
co do jesiennego szkółkingu, to nikt nie wie, że data była "pod Ciebie" , chyba , będziemy próbować jakoś się dogadać

Gorzatko powiedzmy, że na chwilę obecną oboje rzeczywiście macie trochę pod górkę , ale przeciez nie będzie to trwało wiecznie

Marto nie podejmuję się zacytować żadnej użytej przez Ciebie nazwy , ale z tego, co kojarzę jedna z nich jest paskowana , a moja miała być zielona , wiesz już wszystko ?
O śladach nornic nawet mi nie mów . To tylko wczorajsze nowe odkrycia










Mnóstwo korytarzy kończy się w różach , jeszcze żadnej wiosny tak źle nie było

Piotrze Twoją wiosnę podziwiałam , jesteś pionierem
Śnieg niestety nie tylko roślinki ochraniał, jak widać na powyższych fotkach

Magdo jutro albo pojutrze wyślę Ci sadzonki, dobrze kojarzysz , będą to świeżo pobrane sadzonki do samodzielnego ukorzenienia

Jolu moja katalpa, to katalpa katalpa , kupiona bez nazwy, pewnie gatunek. Ma duże zielone liście i rośnie dość szeroko, a także jak sie okazuje szybko




W tym roku przycięłam ją po raz pierwszy.
Co do wiosennego szkółkingu, to jeszcze żadne ustalenia nie zostały poczynione, więc wszystko może się zdarzyć

Jaguś mówisz, że nie zakwitła , zupełnie nie wiem czemu . Ale skoro wciąż ją masz, mam nadzieję, że się zrehabilituje

Beatko rabata z jeżówkami to moja pierwsza i jak na debiut uważam całkiem udana
A bodziszki uwielbiam wszystkie bez wyjątku







Mało się ostatnio udzielam, bo mam kłopoty techniczne , ale w ogrodzie działam
Sprzątam i sprzątam i sprzątam i... końca nie widać
Zdjęć wiosennych brak z powodów jak wyżej , może jak uda mi sie cos dzis opublikować, to jutro może coś dodam
Jestem wykończona pisaniem wszystkiego drugi raz, muszę odpocząć

Moje dziadowskie nornice ryły tak przez całe lato. Co rano młode hostki były otoczone korytarzami
Co ja się nadenerwowałam

W tym roku, odpukać, jakby korytarzy nie było... albo przeoczyłam...

A ja przylazłam wyłączyć komputer, a tu proszę ... no o tej porze pisać, toż to dla mnie środek nocy . Kłopotów ze sprzętem Ci współczuję . Mnie nie działający napęd cd już wkurza , ale reszta na szczęście działa .

Ależ te nornice ryją . Cieszę się, że u mnie ich nie ma, bo wygląda to strasznie . Że też nie ma na to skutecznego sposobu .
Ja w tym roku to nawet kretowisk nie mam ... i nie mam też pojęcia jak to zrobiłam .

Odzyskałam dziś swój komputer, ciekawe na jak długo

Siberko no właśnie co za moda tak okrążać korytarzami roślinki , wszystko wygląda jak w "kołnierzach" . Dostałam od mamy nasionka jakiejś cudownej roślinki, która rzekomo odstrasza wszelkie ryjące , wysieję co do ziarenka, a co mi szkodzi . Wszędzie mam już czosnek, mogę mieć jeszcze i to "coś"

Dorcia późno, bo z problemami , ponoć już ma byc lepiej
Cholerne nornice zniszczyły mi całą ściółkę na rabacie , kora jest tak skutecznie przemieszana z ziemią, że właściwie zatraciła rolę ściółkującą . Chyba w tym roku nie będę już inwestować w korę, przynajmniej dopóki nie pozbędę się tych ryjących potworów


Kolejny dzień sprzątania , końca nadal nie widać
Sterta suchelców i gałęzi rośnie, a wizja rozdrabniacza się oddala , niestety musiałam w nowy wydech zainwestować

Moje najbardziej zaawansowane krokusy wyglądają tak







Ryśka, która mi na dworze stale towarzyszy porusza się praktycznie ponaddźwiękowo , nie sposób jej namierzyć, tutaj ledwo zdążyłam ją uchwycić na najwyższym drzewie w okolicy . Dwie sekundy później była już na dole




Sosenka Wintergold nic sobie nie robi ze zbyt wczesnej wiosny , dla niej luty to zima i ma być żółto




i moje najbardziej okazałe kwiatki obecnie - ciemierniki . Aż nie do wiary, że do niedawna leżał na nich metr sprasowanego śniegu

markita wrote: Mam rozumieć, że wolałabyś przez sam ich środek?

Wcale sie nie dziwię, że te nornice tak szaleją, skoro kot w chmurach siedzi .
A ciemierniki cudne. Moje kwitną skąpo. Chyba muszę je czymś podsypać .

Kurcze, MArta koszmar z tymi myszowatymi Chyba mam szczęście, że u mnie nie grasują

Czyli mam rozumieć, że czekamy na rozwinięcie się krokusa? ... No niech Ci będzie .

Swoją drogą moim jeszcze daleko do takiej fazy jak u Ciebie. Widzisz już na przedwiośniu zostawiasz mnie w tyle .

Ja dziś byłam z godzinkę. Zdążyłam odminować rabaty - dwa wiadra qpy . Na odminowanie trawnika ruszę z taczką, bo mnie nogi będą bolały od latania z wiaderkiem .

Mam też taką jedną kotkę o to buja w chmurach ale jednocześnie jest najlepszym łowcą,jako jedyna nasza kotka (z 6 szt)wypowiada wojnę nornicom a nawet i kretom.
Zastanawiam się dlaczego ja jeszcze nie mam u siebie ani jednego ciemiernika a to przecież takie śliczne zwiastuny wiosny.
Dorcia wyobraź sobie ile my zbieramy min

Ładna wiosna u Ciebie, ciemierniki ślicznie Ci kwitną...ślady po nornicach i u mnie są widoczne. Pod kamieniami pełno jest dziur...klemek został zjedzony, pod nim została tylko pusta przestrzeń...nawet jeden korzeń nie został

Marto, nornice będą szalały u ciebie dopóki Ryśka ,,nie zakuma''że trzeba ich szukać na ziemi a nie na drzewie....