Forum Ogrodnicze Oaza

Hehe mam mam!! Mam Chanelk'ke!!!!!!! i 2 inne i więcej różności znaczy róże itp:)

Witaj Adrianie jestem i ja u Ciebie
Wielka szkoda ,że zeszły tydzień miałam taki zawalony (komunia córki,biały tydzień i masa gości) i na forum nie było mnie przez cały tydzień , bo na pewno zagościłabym i ja u Ciebie z dziewczynami, to właśnie dzięki nim tu jestem
Adrianie muszę przyznać ,że Twoje rododendrony i azalię robią wielkie wrażenie,masz masę tych odmian i co wspanialsze znasz wszystkie z imienia ,ja również mam sporo ,ale niestety nie znam wszystkich odmian
Pięknie,kolorowo i czytam ,że pachnąco

Adrian, widzę, że miłe spotkanie za Tobą, a ja niezmiennie zachwycam się barwnością Twojego ogrodu... jestem ciekawa, jak będzie się zmieniał na przestrzeni pór roku. Przystaję na dłużej i znowu oglądam Twoje fotografie - bajeczne widoki, gratuluję znakomitego efektu!

Cześć,

Wanda - czas rododendronów jest chyba najwspanialszym okresem mojego ogrodu - te rabaty to najbardziej oryginalne/cenne nasadzenia. Choć... gdy do akcji wkroczą róże, powojniki a później lilie i liliowce oraz dalie to też jest pięknie Oj tak, spotkanie było bardzo miłe!

Ula - pogratulowałem Ci już u Ciebie

Olu,
w Twoim dużym i ze smakiem urządzonym ogrodzie jest wiele ciekawych kącików - w tym roślin kwasolubnych Jestem pewny, że w sezonie nie raz pojawi się okazja spotkania, w końcu w Poznaniu i okolicach jest nas trochę "zielonozakręconych"

Agnieszko,
miło słyszeć słowa uznania od osoby, która (lada chwila) będzie formalnym (bo realnie już jesteś gdy się spojrzy na Twój Ogród ) profesjonalistą w zakresie urządzania ogrodów!
Wcześniej w wątku systematycznie omówiłem ogród - pod kątem rabat najważniejszych roślin. Gdy za jakiś czas rododendrony przekwitną to wtedy do akcji wkroczą róże oraz pierwsze powojniki. A później zaczną kwitnąć lilie, kolejne powojniki, liliowce, dalie itd... Dbam o to, aby w danym momencie zawsze były rabaty, które przykują uwagę

Zastanawiam się czy nie macie czasem przesytu azaliowo-różanecznikowych zdjęć?
Eeee, chyba jeszcze nie
Nadal będę monotematyczny - po prostu NIC w tej chwili nie może się równać z rododendronami (choć kwiaty pokazują pierwsze powojniki oraz kwitną floksy i orliki)

W niedzielę po południu, korzystając z ładnej pogody, skoczyłem na działkę.
Zrobiłem zdjęcia i podlałem prawie cały ogród rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw
(To była odpowiednia pora, gdy ziemia jest nasiąknięta wodą. Nie powinno się podlewać gnojówką podczas suszy bo korzenie roślin zbyt szybko pobierają wodę i gnojówkę co może prowadzić do ich popalenia).
Z cyklu: dziwne obyczaj ptaków: w sobotę zostawiłem pełną garść pokruszonego ciasta drożdżowego -
po dobie talerzyk było wyczyszczony )

Jutro prawdopodobnie będę miał nowe zdjęcia ale tym czasem - kolejna porcja KOLORÓW

widoczek z nietypowej perspektywy


ach, przyjemny zapach, rozsiewany przez azalię 'Chanel'
przebił się nawet przez aromat "zupy z pokrzywy"


'Silver Slipper' na szczęście tak powoli otwierał pąki, że ulewy mu nie zaszkodziły.
Pąki w ciepłych, pastelowych barwach kryją duże, białe (z jasnoróżową poświatą) kwiaty z wyraźną złotą plamką. Bardzo lubię tę odmianę (choć rośnie u mnie wolno)


'Doloroso' to kolejna bardzo dobra odmiana! Duże, ciemnoczerwone kwiaty (niestety nie pachną) rozwijają się z czerwono-czarnych pąków. Co ciekawe, już drugi sezon obserwuję u tej odmiany występowanie podwójnych kwiatów


Dawka energii


'Gibraltar' zachwyca dużymi, kulistymi kwiatostanami o niezwykle "żarówniastej" kolorystyce! (obok żółte, pełne kwiaty azalii 'Umpqua Queen' /pędy aż się uginają pod ich ciężarem po deszczach/ a w tle śnieżnobiały 'Schneegold' oraz ciemnofioletowy różanecznik 'Azurro')


c.d.n.

Kolejne niecodzienne ujęcie:
zza przekwitających niezapominajek wyłaniają się żółte kwiaty azalii 'Gold Topas' (pierwsze kwitnienie w moim ogródku - duże, słoneczne, delikatnie pachnące kwiaty w kształcie gwiazdy), wzrok przykuwa też biała 'Schneegold' - jednym słowem "złote klimaty"


Zdjęcia różnokolorowej 'Cannon's Double' można oglądać bez końca - w tle śliwkowy 'Polarnacht'


Obsypany kwiatami i lekko pachnący 'Tunis' - czego więcej wymagać od azalii?


Zakwitł nowy powojnik 'Lasurstern' (kolor dokładnie jak na zdjęciu), niestety stracił połowę pędów przez uwiąd ale dzielnie rozkwitł pozostałymi kwiatami. To bardzo wczesna odmiana i p. Marczyński poleca na swojej stronie, żby łączyć z żółtymi azaliami - wpadłem na podobny koncept i za kilka lat... będzie świetny kontrapunkt dla kwiatów azalii (odległość między nimi jest wystarczająca, podsypuję dolomitem powojniki więc nie powinno być problemu w zw. z różnymi preferowanymi odczynami gleby)



I szybkie spojrzenie na "Kolonię rododendronów" - kwitną 'Golden Eagle', 'Gibraltar' (bardzo skromnie w tym roku) a szykują się 2 krzaczki 'Feuerwerk'. Różanecznik 'Erato' zaszczycił mnie 1 pąkiem kwiatowym - dobre i to...

Jak widać na tym zdjęciu (i wielu innych) chętnie łączę z rododendronami funkie - zieleń ich liści doskonale łagodzi barwne kwiaty, zwłaszcza azalii.


'Erato' ma intensywnie czerwone, ładne kwiaty, które dobrze odcinają się od ciemnozielonych liści
(to ten 1 pąk kwiatowy )

Erato piękny Zaobserwuj, proszę, czy nie różowieje

Ale tak właściwie to najbardziej chciałabym zobaczyć teraz Twoje legendarne ścieżki wysławiane przez Kasię

Siberia,
dużym atutem Erato (podawanym w opisie tej odmiany) jest właśnie to, że
kwiat nie płowieje pod wpływem słońca - i to prawda!
Ale na wszelki wypadek przyjrzę się mu - będzie parę dni "patelni" to będzie mógł się wykazać

Cha cha... no cóż - u mnie rabaty różane są ubogie w towarzystwo (powojniki w tle, lilie i szałwia trójbarwna pomiędzy jeśli się wysiała, w pobliżu dzwonki, przetaczniki czy szałwie).
W porównaniu z "modelową" i wymarzoną przez wielu angielską rabatą, z której aż wylewa się "świta" podkreślająca urodę "Królewien" to te rabaty były "nagie". Po prostu u mnie róże w tłoku łapały różne choroby i mimo, że umiejętnie dopasowane towarzystwo pozwala stworzyć świetne kompozycje z różami w roli głównej to zrezygnowałem z takiej formy.

Dziewczyny stwierdziły, że jest u mnie (na rabatach różanych) jeszcze dużo miejsca, w które by dosadziły - róże lub towarzystwo.
No więc ja się tłumaczyłem tym, że owszem, mógłbym dosadzić (ale... oczywiście nie nazywajmy tego 'upychaniem' ) np. ostróżki i inne rośliny ale... na rabaty to ja już nie miałbym jak wejść (nie tylko dlatego, że do kruszynek nie należę ) by podlać, opielić z chwastów/przekwitłych kwiatów, nie mówiąc o kontroli pod kątem chorób i szkodników.

I dlatego są zostawione wąskie "ścieżki" - dojścia. Jak będę na działce (jutro albo koło weekendu) i nie zapomnę, to sfotografuję dla Ciebie te "techniczne dróżki"

Na to liczyłam

U mnie wszystkie różyczki miniaturowe okrutnie chorowały, bo były wręcz ocieniane bylinami. Musiałam wykopać i teraz myślę gdzie je posadzić

Adrianie cóż tu dużo pisać.... po prostu .... rododendronowy raj
Wciąż wracam i oglądam zdjęcia od początku....

Rabata azaliowa zachwycająca, morze barw i zapachów...
pięknie zaprezentowałeś poszczególne kolory.
Kiedy tak spaceruję wśród Twoich pięknotek próbuję je zliczyć i... nic mi z tego nie wychodzi...
czy jest jeszcze odmiana, której nie posiadasz

Cieszę się, że czerpiecie tyle przyjemności z tej potężnej dawki kolorów!
Te zdjęcia są nie tylko dla mnie (na jesienno-zimowe wieczory) ale (zwłaszcza) dla czytających oraz oglądających!!
Być może przesadzam z ilością zdjęć ale nie mogę się oprzeć (nawet jak coś się powtarza). Poza tym - niezbadane są wyroki Matki Natury i trzeba podziwiać, robić zdjęcia póki rosną i obficie kwitną
Azalie mają bardzo intensywne kolory ale o dziwo taki zestaw kolorystyczny wcale nie razi!

Janusz,
bardzo dziękuję za słowa uznania - rabata kwasolubnych bezkompromisowo atakuje zmysły - wzrok oraz (w mniejszym stopniu) węch Sam się dziwię, że aż tyle zmieściłem - gdybym miał większą działkę mógłbym posadzić je w większych, bardziej adekwatnych odstępach (teraz niektóre są za blisko) albo... posadzić kolejne

Agnieszko,
taka "fototerapia" jest idealna na poprawę humoru i podładowanie akumulatorów - korzystaj do woli

Mrówa,
cha cha, rzeczywiście niektóre tak są posadzone, że prawie nie widać gdzie się jedna kończy a druga zaczyna.
Zaraz policzę, hmm... dobrze, że jeszcze da się je policzyć
Ojej, gdzie ja to zmieściłem i co będzie za kilka lat
azalii mam 26 szt. (21 odmian) a różaneczników 18 szt. (16 odmian)

Jest dużo odmian, których nie mam i jakby popatrzeć tylko na te, które mi się bardzo podobają to jeszcze 5-10 azalii bym bez trudu znalazł Ale miejsca brak... Choć Dziewczyny podczas spotkania uświadomiły mi, że wyrzucając 3 jałowce, które w tym roku pokazały objawy rdzy (wg Asi - kwestia 2-3 lat a padną ) zyskuję dodatkowe miejsc eby co nieco tam dosadzić

Twoich energetycznych fotek nigdy dosyć. Relację z azaliowego edenu mogę oglądać na okrągło ,więc następne fotki mile widziane.
Też jestem ciekawa tych ścieżek .

Adrian, jak u Ciebie pięknie ! Nie mogę się napatrzeć na te energetyzujące barwy!
pozdrawiam,

Adrianie piękne masz rodki i azalie ja już nie mam miejsca na azalie chyba że zlikwiduje warzywnik ale coś za coś :hammer:wydaje mi sie że jak ktoś ma zamiłowanie do roslin to chyba po jakimś czasie to nawet dwa hektary po jakims czasie by nie starczyło .Dobrze że mamy nasze forum to rośliny których nie ma gdzie zmieścić możeny podziwiać u kolegów i koleżanek

Hej Dziewczyny,
te "ścieżki" to NIC specjalnego!! Po prostu wolna przestrzeń by dość (prawie) wszędzie. Choć i tak są miejsca na różance, gdzie w sezonie niemal nie da się dojść. No ale na specjalne zamówienie wrzucę kilka zdjęć...

Wąska ścieżka m. piwoniami a nową rabatką pod płotem (Pigrimy, powojniki, lilie) a dalej widać wolną przestrzeń m. Pirouette a młodymi liliami OT rosnącymi przed powojnikami


Pusta przestrzeń między kilkoma większymi krzaczorami róż (m.in. Graham T., Maritim, Cinderella i Ghita R.), oczywiście są też lilie.


Miejsca na 1, góra dwa kroki, bez większej możliwości manewrów trafiamy na różane pole (a przed powojnikami są jeszcze lilie)


i jeszcze kilka takich "ścieżek - dojść" mam pomiędzy różami. Jednym słowem - nie jest łatwo wszędzie dotrzeć ale dobrze, że chociaż są takie wolne miejsca

---
Ale dzisiaj było gorąco, powyżej +25 C w cieniu to już zdecydowanie nie są klimaty umiarkowane!!
Mówię stanowcze NIE takiej pogodzie!!
Po deszczach nie ma już śladu a niektórym azaliom kwiaty mdleją od upału. Już nie mówię o własnym samopoczuciu

A kuku, dziś nie będzie zdjęć rododendronów

Powojnik 'JP II' jest bardzo kapryśny - tylko 2 z 4 roślin raczyły zakwitnąć a w dodatku skromnie (nie mam pojęcia gdzie leży przyczyna - przycinałem na 1-1,5 m wysokości).


Rozkwitł pierwszy kwiat powojnika 'Matka Siedliska'
Mimo, że pędy dobrze przezimowały i mogłem je przyciąć na wys. ponad metra to (póki co) nie zakwitły półpełnymi kwiatami co mnie rozczarowało(nie wiem jaki wpływ na to miały zmiany przymrozki/deszcze)


Zaczyna kwitnąć 'Dr Ruppel' - zapowiada się w tym roku spektakl!

Adrian.....a chcesz oberwać?
nie marudzić mi na taką pogodę bo co po niektórzy tutaj są na bateryjki słoneczne i ciepłe, ba upalne
powojniki ładne a moją Marię Skłodowską szlag trafił.......takie miała ładne pączki i pac...uwiąd
i teraz muszę ją przyciąć

Żal kwiatów, zwłaszcza jak pąki padną krótko przed rozkwitem; u mnie też porządnie oberwały nowe nabytki, mimo dobrego podłoża, drenażu oraz oprysków - takie życie... grunt, by reszta rosła dobrze - powojniki z pewnością odbiją!

To ja już wiem, kto ściągnął te upały
taka pogoda niech sobie będzie nad morzem czy jeziorami! Gdybym miał wpływ na aurę, to wystarczyłoby ok +20 C, lekki wietrzyk a nocami może popadać
Szkoda patelni na mnie, lepiej użyj jej by sobie coś pysznego upichcić

Cześć Adrianie .Zgodzę się z tobą co do upałów .Bardzo nie lubię i ja tego gorąca .Moje nowe nabytki też powiędły ,a i stare smętnie wisiały .Też masz ciasno u siebie ,widzę mało miejsca do chodzenia .Z czasem ogród się zapełnia ,a jeszcze tyle by się chciało .Mnie jeszcze czeka przesadzanie ,bo sadziłam małe rośliny na chwilę ,a teraz urosły i już nie mogą zostać na tych samych miejscach .Tylko ciężko o nowe miejscówki