Forum Ogrodnicze Oaza

zawilce greckie piękne, pierwiosnki też, jak wszystko
Jeffersonia ładnie rozrośnięta, jak dłudo ją już hodujesz ?
forumogrodniczeoaza.pl/media/kunena/atta..._0180_2014-04-04.JPG myślałam,że to kausta

Wpadłam sprawdzic co u Ciebie nowego , a tu rarytasy, no proszę

Gosiulu, tak być nie mogłoby być! A kosiarka gra i buczy coś w typie heavy metal raczej!
No i aura dobrze zdecydowała!
Dorcia, ludziom się zawieszenie nie psuje! Chociaż... No kiedyś trzeba te zdjęcia robić, cały czas prawie tak zimno... A niektóre roślinki czeka nie zechcą, choć przez taką pogodę będą kwitły dłużej... Też tak uważam, że trzeba kupić sasanki!
Magda, tu już można o dużej regularności mówić, takie święto dwa razy do roku! Oj, mamy tam fajnie! Ja to już z tydzień przed każdym wyjazdem uszczęśliwiona chodzę i taka życzliwiej do ludzi nastawiona, i nic mnie nie denerwuje... Terapeutyczną moc mają takie wyjazdy! Jak już wiesz, azalia gdzieś stała, ale to Gorzatka pierwsza dopadła, jej wdzięczność winnaś
A kto twierdzi, że posiadanie tulipanów wiąże się z ich wykopywaniem? Powinno się wiązać, to tak!
Romek, ja z kolei takie marniejące tulipany powtykałam między hosty, w nadziei, że jeśli coś tam zawędruje, żeby się pożywić, to wybierze tulipany... Ale w tym roku jakoś zbyt wiele korytarzy nie miałam w hostowych miejscach, może będzie dobrze, a i tulipanki przetrwały... A właśnie moje sasanki jakby troszkę gorzej mają się w miejscu, gdzie je przesadziłam albo to już objawy starzenia się
Marzenka, że Mount Hood wiem, bo wygrzebałam z szuflady tekturkę ze zdjęciem, no na tym zdjęciu to on całkiem biały jest... Mówisz, że bielszy odcień żółci uzyska? Jeśli mu słońce do tego potrzebne, to nie wiem, bo się nie zapowiada...
Danusiu, ja uważam, że ona już duża urosła! A wysokość to jakieś 20 cm...
Paula, zapraszam również do działu Byliny, tam wiele informacji można znaleźć
Marta, no popatrz, jak to się dobrze składa... Ty możesz załatwić samochód z hakiem i przyczepą, a ja mam tę siłę do dźwigania i załadunku! Czy dostrzegasz, jak to się dobrze składa? Musimy pogadać!
Aptenio, to już chyba piąty rok jeffersonii u mnie... A po raz pierwszy zakwitła w zeszłym roku...
Beata, rarytasy powiadasz... A u mnie rosną po prostu rośliny, które mi się podobają...

Och, jak ja lubię takie weekendy! Tak wcześnie jeszcze nigdy nie byłyśmy w Krzywaczce, po raz pierwszy mogłyśmy zobaczyć kwitnące magnolie, piękny widok! No i okazało się, że wszyscy stali bywalcy naszych krzywaczkowych spotkań dotarli mimo nie do końca sprzyjającej pogody... Najpierw zakupy, potem spacery po kolekcji, a jeszcze potem wizyta w ogrodzie Grażynki i Romka i na zakończenie atrakcji krótki już obchód ogrodu Izy aleb-azi.
Wszystkim bardzo dziękuję za spotkanie i mimo że wróciłam podziębiona, to szczęśliwa i z naładowanymi bateriami, nie tylko w aparacie Zdjęć jednak za wiele nie zrobiłam, choć mam takie jedno fajne!

Iglasta część moich zakupów... Istotnie różniące się między sobą parviflorki i jedna wejmutka dla urozmaicenia...
Liściaków nie pokazuję, bo małolistne To największe rozczarowanie, nie było liści!



Pojechałam dziś rozładować zakupy, to i coś jeszcze zrobiłam.. Zdjęcia zrobiłam

Sanguinaria canadensis 'Multiplex'



Tulipany...





Anemonella thalictroides 'Big JP'



Anemonella thalictroides 'Jenny JP'



Zawilce chwilowo bez nazwy...



Tak wyglądają narcyzy wykopane i przesuszone, a przy okazji pomieszane



I jeszcze widoczek mały...



I duży... Moja skupina czarnych sosen...

I ja dziękuję, choć w zwiedzaniu kolekcji czuje pewien niedosyt No ale mogliśmy wcześniej wyjechać z domu
Tulipany fioletowe cudne, miałam takie kupić i nawet coś mi się kołacze, ze kupowałam ale nie mam Czyżby pomyłka jakaś

Widzę, że już kupujesz...... ,iglakami nie zachwycę się ale jeffersonia i sanquinaria......... ,pieknie rosną i kwitną.......wyzsza szkoła jazdy.........


No popatrz, 1000 post wypadł u Ciebie

No... jakie masz to fajne zdjęcie?
Dawaj... tam, gdzie wiesz
Oooo... ja tych Waszych zakupów właściwie nie widziałam... tak szybko je ewakuowałyście
Sosenki? Jestem za!

Skupina sosen czarnych może dać bardzo ciekawy efekt za kilka lat

Ja mijam prawie codziennie zakątek z samymi czarnymi czarnymi (ok. 5 sztuk) Cudo... mają po kilkanaście lat i ok. 6-7m. Niby jednakowe, a każda ma nieco inny pokrój. Tak ciemne i dostojne, że mnie przytyka za każdym razem.
U siebie posadziłam dwie, ale już wiem, że za blisko.

Maluszki iglaste i kwitnące słodkie

Marta, ale masz na myśli, że chcesz to sama dźwigać ? No nie wie, nie wiem
W Święta podpytam ojca o pożyczenie samochodu i dowiem się ile można załadować na tę przyczepę

Jak się nazywają te małe, ciemno różowe tulipanki ?

No proszę jaki zacny miłek! A tak narzekacie na opóźnioną wiosnę, a mój dopiero w pąkach

Marto, sosna czarna ma w sobie 'coś' Nie znam się specjalnie na iglakach, ale podoba mi się jej dostojna uroda.
Moja w przedogródku ma już z 20 lat i kilkanaście metrów wysokości - nawet wyrzuciłam firankę, żeby móc na nią patrzeć, gdy krzątam się w kuchni ...

Marto, masz ogromną różnorodnośc wiosennych kwiatków; ślicznie się prezentują

Piękne sosenki kupiłaś.

Marta ,teraz zauważyłam ,że obok miłka wiosennego też mam posadzoną różową sasankę.
Zakupy ciekawe, a jakieś liściaki też są ?

Jak widzę Cię na zdjęciach z Krzywaczki to aż mi tęskno do zlotu

artam wrote:
To ja się chyba pochlastam! Po co swojemu pędy przycięłam!? Ale może coś obok przyciętych pędów wypuści? W sierpniu, we wrześniu? Powiedz, że tak...

Dorotka, ja też czuję niedosyt, bo przyrosty jeszcze nie pękły... A i liści nie było, trzeba było jednak poczekać jeszcze ze dwa tygodnie... Z tymi tulipanami musi być coś nie tak, bo przecież moja wiosna w stosunku do Twojej opóźniona... Ale przecież niedługo jesień, to kupisz...
Ewa, właśnie kończę kupowanie, trzynastka się czemuś skończyła Teraz skupiam się na przeżyciu do końca miesiąca! Sangwinaria i jeffersonia to żadna wyższa szkoła jazdy, są bardzo proste w uprawie, z gatunku tych "posadź i zapomnij"
Gosiulu, my w ogóle jakoś tak szybko, szybko tym razem... Ja to wiadomo, sosenki, nowych abies veitchii nie było... Cieszy, że Ty też sosenkę!
Siberko, nie tylko ciekawy efekt, ale i cienia moc! Ja nie mam tych majestatycznych, ciemnych czarnych sosen, jakoś gatunek mnie nie pociąga U mnie pewnie też za blisko, ale z chęcią poobserwuję, jak się będą rozpychać
Marta, no nie sama, z Tobą! Załadujemy i dla mnie, i dla Ciebie, no co to dla nas! Bierze się wiaderecka , ładuje i wsypuje! I tak z pięćdziesiąt razy! Razy dwa! To jest bardzo dobry pomysł, moim zdaniem...
A tulipany to 'Persian Pearl'
Piotrek, a mam Ci wyliczyć, co u mnie jest dopiero w pąkach albo i nawet nie, a u Ciebie już kwitnie?
Dalu i taka samotna ta czarna sosna? A one najładniej w grupach wyglądają , Siberka powiada, że tak z sześć byłoby w sam raz! A serio, to nie dziwię się, że pozbyłaś się firanki, żadna firanka nie może być ładniejsza od sosny
Anetka, a widzisz, ja dochodzę do wniosku, że mam za mało i zaczynam tęsknić do jesieni, żeby te braki uzupełnić!
Danusiu, piękne! W pełni się zgadzam!
Magda, myślisz, że to jakaś prawidłowość? Moja sasanka sama sobie to miejsce wybrała, bo się tam zasiała, zresztą w miejsce identycznej, którą stamtąd przesadziłam... Liściaki są! Ale gałązkowe na razie...
Igor, wzrusza mnie ten przypływ tęsknoty!
Vituś, oj aż tak silnie przeżywasz to przycięcie pędów? Na pewno wypuści, no jeśli jest żywy oczywiście, a zakładam, że jest, to spokojnie czekamy, nie rwiemy włosów z głowy, będzie dobrze!

Zimno, zimno, nie przewidując wyjazdów na działkę, w niedzielę sobie zerwałam narcyzy i teraz tak mam pięknie



Tak sobie jeszcze pomyślałam, że w ten sposób cebule nie będą się nadwyrężać, próbując wytworzyć nasiona, bo zwykle po kwitnieniu łodygi sterczały...
To jeszcze wiosenne małe i większe...
Przecudne zawilce, jak mi się wydaje 'White Splendor', ostatni raz

Piękny ten tulipanek blado różowo- biały,na tle sasanek
I te pełne pierwiosnki cudnie wyglądają.
Nie wiem czemu,,ale ja żadnego pełnego sobie nie kupiłam

Marta, dużo tych narcyzów nacięłaś
A ja mam identyczne rolety na oknie , bardzo lubię słońce prześwitujące przez nie

I u Ciebie też taka magnolia
Wszędzie teraz je widzę...