Forum Ogrodnicze Oaza

Ja mam Susan i zastanawiam się czy ją nie wywalić w cholerę, kwiatki pojedyncze przez cały sezon i wcale ich nie widać wśród liści
Ta to jak zakwitnie to wygląda cudnie

Ile bananów na... gałąż, m2, roślinę? Czy chodzi o potas, czy o całokształt bananowej pożywki?

Majko 'Suzan' jak zakwitnie też będzie piękna więc zbieraj skórki z bananów
Haniu, już idę szukać zdjęć poglądowych

A to teraz tak się nazywa wątek... Ja dopiero dziś zauważyłam... No i bardzo dobrze, bo taki tytuł pozwala na prezentację przydomowego i wymusi częstszą obecność i więcej zdjęć
Powiem, że przydomowy w poprzednim wątku był po macoszemu traktowany, a tu proszę, jaki piękny i dojrzały!
Skarpa szybko się zmieniła, czy tam jeszcze są te kamienie, bo ich nie widać?
Moja Lennei pięcioletnia chyba i też już ładnie kwitnie, ale mniejsza, bo ja to zawsze kupuję małe rośliny Żeby móc kupić więcej

Bardzo mi się spodobał post z historią skalniakowej skarpy Zwłaszcza to jak rozrastała się hedera z małych sadzonek po ogromny busz Można zobaczyć ile czasu potrzebują rośliny od posadzenia do osiągnięcia pięknego efektu zielonej zasłony, czy to na ścianie czy to na skarpie.

Witaj Marto , kamienie i owszem nadal tam są, może je jednak wydobędę i będzie materiał na mini autostradę
A małe rośliny kupuję i ja, bo pomyślałam sobie podobnie

To ja poproszę o ilustrację obrazkową dokarmiania magnolii , cały czas pamiętam jak pisałaś o tym i ciągle mam w planach zastosować metodę na moich dwóch opornych magnolkach, może jak zobaczę, to się w końcu zmobilizuję

piku wrote: A to małpa!
Pamiętam, jak opowiadałaś o diecie bananowej we Wrocławiu a i ogródek TU widziałam na własne oczy ubiegłej wiosny...
Kurczę... byłam w tym wątku... i śladu nie zostawiłam? Ja chyba naprawdę zrobiłam się niepisata, ale już naprawiam niedopatrzenie

Wiesiu , tak się cieszę , że mogę Twój ogród TU poznać od początku powstawania , a nie tak wyrywkowo jak do tej pory. Prawdę mówiąc , to znałam chyba tylko TAM. Bardzo mi sie tu podoba. No i jak widzę , oczko u Ciebie też funkcjonuje i woda wypływająca "ze źródełka" pewnie szemrze. Czy mogę spytać , co to za iglaczek - ta kulka przed domem? Chyba niewielka będzie?
A twej diety bananowej i ja jestem ciekawa , choć magnolii nie posiadam. Przypuszczam , że pod inne kwitnące również sie sprawdzi ( zawartość potasu). Tylko jak wykorzystujesz skórki? Moczysz w wodzie? Jeśli tak , to jak długo? Jak inne roślinne gnojówki? Czy może przykopujesz skórki w całości...

Witaj Piotrze , ja sama wracając do tych zdjęć dziwię się jak to wszystko urosło , postaram się pokazać jeszcze historię kolejnych fragmentów ogrodu.

Marto, już dokopałam się do zdjęć, więc lada moment...

Witaj Gorzatko , zapraszam w lepszym czasie, bo w chłodną deszczową pogodę nie prezentował się zbyt ciekawie

Witaj Elu , kulka to sosna szczepiona na pniu odmiany niestety nieznanej, a relację bananowego dokarmiania już tuż, tuż

No to teraz karmienie magnolii
Po pierwsze odwołuję że nie kwitła bo przglądając zdjęcie zobaczyłam kwiaty dwa
2010r



Nastąpiło więc zerwanie darni jak na obrazku



i właściwe dokarmianie



następnie zasypanie jedzonka kwaśnym torfem



następnie przysypanie ziemią i posadzenie fiołków



i taki widok ukazał się mym oczom w następnym sezonie



a taki dwa lata później

Witam w nowym wątku Super, że pokazujesz obydwa ogrody, naprawdę są tego warte.
Niesamowite, jak szybko skarpa zarosła, takie zdjęcia porównawcze robią wrażenie
Zawsze lubiłem magnolie, a u siebie nie mogę się dohodować takiego pięknego okazu jak Twój Trzeba będzie spróbować z tymi bananami
Czekam na ciąg dalszy

Wiesiu.
Oba Twoje zielone miejsca oazy ciszy i spokoju powstawały i nadal powstają z pomysłem na ogród.
Goszcząc w Twoim nowym wątku wyczekiwał jednak będę fotek z Podkarpacia.
Urzekasz mnie widokami np. wirujących na wietrze traw na tle zachodzącego słońca.
Tam czas płynie jakby wolniej, a i ogród oddaje moje klimaty.
Pozdrawiam.

Witaj Gabrielu , cieszę się, że ogród robi miłe dla oka wrażenie i obiecuję kolejne odsłony

Witaj Waldku , Na Podkarpaciu jest me serce więc i fotki będą, jak zakończę metamorfozę TU, przygotuję kolejną TAM, ale to wymaga nieco czasu

Gdyby moja Suzan była młodsza wywaliłabym ją bez mrugnięcia, jednak ma już 14 lat i była prezentem przyniesionym jako jedna z pierwszych roślin do mojego wtedy młodego ogródka, więc mam do niej sentyment jakiś
Twoja Wiesiu to piękne marzenie. Cieszę się, że historię i Twojego ogrodowania mogę tu poznać

Pikutku, dziękuję za 'bananowy song o magnolce'. Czyli dostała skórki, a resztę zjadł ogrodnik. Chciałam magnolię w dowolnym kolorze, byle nie różową Korci mnie od kilku lat. Może wiosną się odważę. Jeżeli znajdę z ciemnymi kwiatami....Czy psisko nie próbowało zjeść skórek?

Wiesiu ale patent na magnolię . Super! Ja na pewno to zastosuję . Myślisz, że przy świeżo posadzonym drzewku też można od razu z bananami polecieć?

Mama po powrocie z USA ciągle nam wbijała do głowy, żeby skórki z bananów rzucać pod krzaczki, bo tam tak robili jej znajomi i wszystko pięknie rosło, więc wrzucałam pod tuje i się rozrosły nie wiem tylko czy po skórkach

Magnolii zazdroszczę wszystkim posiadaczom, wydawało mi się, że u mnie nie ma dla niej dobrych warunków, ale w biedronie został jeden zabiedzony patyczek ok 20 cm za 4,99 więc go kupiłam i posadziłam. Zrobiłam stelaż i otuliłam leciutko jedliną na zimę, której nie ma , zajrzałam tam niedawno, patyczek trzyma się mocno, zobaczę jak będzie wyglądać wiosną, jeśli przetrwa moze pokuszę się o bardziej wypasioną sadzonkę, miałabym dla niej super miejscówę, ale mam też obawy, czy da radę

Pikutku, a może wstawiłabyś zdjęcia o odżywianiu magnolki do wątku tematycznego? Tam na wiosnę pewnie sporo ludzi będzie szukać informacji, a do Ciebie mogą nie trafić. Nie wiedzą, co tracą, ale niestety tak bywa