TEMAT: Nasze zwierzaki małe i duże!

Nasze zwierzaki małe i duże! 30 Cze 2015 22:38 #384664

  • ewa1953
  • ewa1953's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 783
  • Otrzymane dziękuję: 497
Bey,Bejuś,Bejasty,Bambaryła wczoraj świętował 6 urodziny.

"Przyjęcie" na balkonie.
..a co to
DSCN0621.jpg


dobre
DSCN0619.jpg


Pańcia skromnie kawusia i ciacho

DSCN0627.jpg


"zmywarka" pracuje /gdzie on mieści taki wielki jęzor ?/


DSCN0632.jpg


zadowolony

DSCN0625.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Firletka, hanya, Barbaara, beatazg, Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze zwierzaki małe i duże! 30 Cze 2015 23:04 #384673

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Wszystkiego najlepsiego, piekny Beju!
DEwo, kiedys robiłam doświadczenia przy użyciu coraz wyższych słoików, na których dnie przyklejałam pasztet. Mówię Ci, mrówkojad w porównaniu z beagle ma kikutek w pysku :lol:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953

Nasze zwierzaki małe i duże! 01 Lip 2015 08:08 #384731

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Ewa pierwsza fotka bezbłędna......zaskoczenie, zaciekawienie......normalnie się popłakałem... :woohoo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953

Nasze zwierzaki małe i duże! 01 Lip 2015 11:39 #384772

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Piękny , berneńczyk ,lubi słodycze jak moja Tośka . Pańcia też lubi .Moja Tosia za kilka dni skończy 7 lat ,na początku miałam fioła , alegro z biglami , fora , teraz mi przeszło , teraz mam fioła ogrodowego . Dopuściliśmy ją raz , zmieniła się po dzieciach ewidentnie , oczywiście nie są to łatwe psy w hodowli , pierwsze dwa lata to była szarpanina , teraz nawet ulicą nie pójdzie po prawej stronie , tylko po lewej . Śpi w łóżku , marznie więc często jest przykryta po uszy .Też sprawdza co stoi na stole , turystom ( wynajmuję pokoje ) , kilka razy zjadła mięsko na grila :) .
Beata :bye:
zdjcie0193.jpg


100_9777-2.jpg
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 01 Lip 2015 13:27 #384789

  • ewa1953
  • ewa1953's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 783
  • Otrzymane dziękuję: 497
TAK ŚWIĘTUJEMY DZIEŃ PSA /to dzisiaj 01


le.jpg


Z specjalnymi pozdrowieniami i życzeniami /zdrowia,chłodku,masy mizianek/ dla GAGI
Ostatnio zmieniany: 01 Lip 2015 13:31 przez ewa1953.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ewogrod

Nasze zwierzaki małe i duże! 01 Lip 2015 15:33 #384798

  • Roma
  • Roma's Avatar
Mieszkańcy z Jaśkowej życzą Bejastemu jeszcze wielu takich urodzin przy boku ukochanej Pańci, zwariowanej na tle swojego pupilka.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 01 Lip 2015 17:43 #384813

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
beatazg wrote:
teraz mi przeszło , teraz mam fioła ogrodowego
No tutaj to bardzo sie różnimy. Moje ogrody, zwłaszcza ten wrocławski,są moim oboiązkiem, czasem uciążliwym, robotą do wykonania. A moje psy - radością mojego serca. Ale na szczęście ludzie nie są tacy sami,bo co by to było, gdyby, jak mawia moja koleżanka, wszystkim chłopom podobała sie ta sama baba.
Na beaglowym forum zaś staram sie po prostu choć ociupinkę pomóc tym, które wpadły w tarapaty.beatazg wrote:
Dopuściliśmy ją raz , zmieniła się po dzieciach ewidentnie
,

Znowu się nie zgodzę. To, że suka "mądrzeje" po szczeniętach, to jakiś polski przesąd. Zapewne po prostu dorosła i przestała tak szaleć.
Tosia wygląda na bardzo fajną sunię.
Na każde 10 znanych mi beagle 9 śpi totalnie zagrzebana w kołdry.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953, Ewogrod, beatazg

Nasze zwierzaki małe i duże! 02 Lip 2015 10:21 #384943

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Aniu , też jestem przeciwnikiem rozmnażania ,a jeszcze dla zysku , to mogę sobie wyobrazić jak to się dzieje , moja jeszcze miała przy sobie ostatnie pieski a już dostawała cieczki , którą musieliśmy hormonalnie zatrzymać , bo miała być sterylizacja , a było szczepienie i trzeba było chwilę odczekać , a przecież hodowcy tak robią , jeden miot z rodowodem , drugi bez . Ja miałam chętnych na pieski i sama nie kupiłam psa z rodowodem , bo mnie nie było na to stać . Najgorsze było to ,że przyszło ich na świat tak dużo , pies po porodzie wyglądał jak zagłodzony , póżniej wyszła cała sierść a jeszcze później ja wyglądałam jak zagłodzona , bo miałam tak dużo obowiązków bo było lato a tu jeszcze tyle psów .Może teraz bym jej nie dopuściła ,bo to nie są łatwe psy i trzeba naprawdę kochać te zwierzęta ,żeby je mieć w domu a w różne ręce poszły i lepsze i takie gdzie zostały oddane . NA przykładzie mojej TOSI mogę stwierdzić ,że zmądrzała właśnie po dzieciach , podwórko mamy nie ogrodzone , turyści, ludzie chodzący drogą a ona zawsze do wszystkich leciała merdając ogonem , psy ze wsi też jej nie przeszkadzały .Dzieci swoich za bardzo nie lubiła , ale jak ktoś z poza działki zbliżał się do zagrody a ona była na balkonie to nigdy jej takiej złej nie widziałam .Od tego czasu goni wszystkie psy i do ludzi już tak nie leci a działkę mamy nie ogrodzoną a ona chodzi luzem. Miała je 5 lat temu .. Bardzo lubi chodzić na spacery , w lesie ma dobrą orientację , idziemy z M. na grzyby i raz biega koło mnie a raz koło M.
Beata :bye:
zdjcie0001.jpg
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 02 Lip 2015 18:41 #385048

  • ABI50
  • ABI50's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 241
  • Otrzymane dziękuję: 81
Śliczna sunia :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg

Nasze zwierzaki małe i duże! 02 Lip 2015 21:59 #385084

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
beatazg wrote:
a przecież hodowcy tak robią , jeden miot z rodowodem , drugi bez

Beato, dla mnie tacy to nie żadni legalni hodowcy, tylko pseuduchy wstrętne, to już mniejsza krzywda, jak ktoś jak Ty w domu raz jeden pokryje sunię. Nie jestem bez grzechu, bo moja ukochana Łateńka była zapewne z takiego "lewego" miotu i jestem przekonana, że jej choroby i w sumie krótkie życie były tego konsekwencją.
beatazg wrote:
w różne ręce poszły i lepsze i takie gdzie zostały oddane

No właśnie. Wierzę, że Twoja sunia ma bardzo dobre życie, ale już jej szczęnieta niekoniecznie. Fundacje, którym pomagam, niejednego beagle uwalniały z łańcucha, od rozwalajacej się budy, a ostatnio - przejęły 7(!) beagle wyglądających jak szkielety na łapach, totalnie zarobaczone, ciężko chore. Ze wsi pod Wałbrzychem, gdzie pani najpierw je rozmanażała, a potem jej się znudziło nawet karmienie. Na szczęście tylko jednej, najstarszej, nie udało sie uratować, dwa mają już świetne domy stałe, innne są w DT.
Pomijam już fakt, że w myśl nowej ustawy o ochronie zwierząt rozmnażanie psów poza zarejestrowaną hodowlą jest przestępstwem, tylko mało kto o tym wie.
Jeśli ktoś nie ma środków na zakup drogiego szczeniaka, może przecież adotoptować psa chyba każdej rasy, ma zasługę w niebie i wielką miłość takiego piecholka. Są wreszcie w legalnych hodowlach szczenieta, tak zwane PETy, czyli tylko do kochania, z drobnymi wadami, np. zgryzu, nieprawidłowe umaszczenie itp. Nie nadaja sie na wystawę, ale też kosztuja drobną część tego, co wystawowe.
Co do tego, że beagle nie dla każdego, masz rację - na pewno nie dla kogoś, kto chce miec idealnie zdyscyplinowanego psa.
Dla mnie są rasą idealną, utrzymuja mnie w jako takiej kondycji fizycznej i dbaja o mój refleks i sprawnośc intelektualną. A tego mi coraz bardziej trzeba ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953, zielonajagoda, beatazg

Nasze zwierzaki małe i duże! 02 Lip 2015 23:12 #385105

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Wiesz Łatko, o przepisach wszyscy wiedzą, a praktyka? widziałaś zmasowane naloty na targowiska, ryneczki i giełdy i mandaty wystawiane pseudohodowcom? Tylko kiedy akcję przeprowadzi jakaś fundacja i wezwie media to pojawia się policja, straż miejska/gminna i "przeprowadzają czynności". A ogłoszenia na tablicy.pl oddam pieska po ładnej suczce? czy to jest sprawdzane przez służby? Ja też miałam na DT szczeniory odebrane siłą z pseudomeliny, trzy z pięciu nie przeżyły pierwszej doby, zarobaczone do granic możliwości, zaprzyjaźniony wet zrobił sekcje pierwszemu, który odszedł i okazało się, że miał jelita podziurawione przez pasożyty.
Siostra mojego Adama mieszka w Szwajcarii, mają entlebuchera, miłośnicy szwajcarów zapewne kojarzą :devil1: tam jest zupełnie inaczej, psy które nie są przeznaczone do dalszej hodowli są kastrowane w pierwszych miesiącach życia,żadnego "po pierwszej cieczce" ani "suka chociaż raz musi mieć młode", poza tym o trzymanym w domu zwierzęciu musi wiedzieć dzielnicowy, właściciel MUSI przejść z psem szkolenie posłuszeństwa, psy nie mogą hałasować i rzucać się na ludzi i inne zwierzęta, jest lista psów które wymagają pozwolenia na posiadanie, psy ras innych niż miejscowe są dużo droższe i są problemy z przywiezieniem psa z zagranicy. Szwajcarzy dawno temu ucywilizowali życie z psami, u nas to chyba problem z gatunku nierozwiazywalnych...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953, Łatka

Nasze zwierzaki małe i duże! 02 Lip 2015 23:30 #385110

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Magdo, masz święta rację, wszystko, co piszesz, to prawda.
Cóż, wierzę, że jeśli pomoge choc troszke, choc jednemu psu - to i tak juz jest więcej niż nic.
W jednym tylko nie do końca się zgadzam z Tobą - naprawdę nie wszyscy, ba, mysle, że malutki ułamek naszego światłego społeczeństwa wie, dlaczego pokątne hodowle są złe. A gdy rozmawiam ze znajomymi, że rozmnażanie jest nielegalne, robią wielkie oczy.
Uważam, że to ważne, aby o takich rzeczach dyskutować.
A entelbuchery, tak samo jak duże szwajcarskie psy pasterskie, appenzellery i berneńczyki są kochane :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH

Nasze zwierzaki małe i duże! 03 Lip 2015 00:03 #385119

  • ewa1953
  • ewa1953's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 783
  • Otrzymane dziękuję: 497
Tylko dla uściślenia. Nie jest zabronione rozmnażanie ale NIE WOLNO SPRZEDAWAĆ z nie rejestrowanych hodowli.
Nie podoba mi się ten obowiazek kastracji-sterylizacji w tak mlodym wieku -szczególnie u późno dojrzewających molosów.Ponadto bądźmy realistami skąd jest najwięcej potencjalnych rezydentów schronisk -polski zwyczaj buda i łancuch....../Moje dotychczasowe psy i sunie nie były sterylizowane-kastrowane ALE TEŻ NIE BYŁY ROZMNAŻANE !!!!/.Nawet gdyby był taki nakaz to jak go wyegzekwować ? to samo z czipami ile woj. tyle czipów a baz danych .....znajdź potem .Jest OBOWIĄZEK adresówek -ile psów je posiada ?

Masz racje najwięcej spektakularnych "likwidacji" "hodofli" jest w okresie walki o 1% podatku,pod okiem kame mikrofonów. Jednak to co jest pokazywane nie stalo sie z dnia na dzien .Masa innych przypadków. Walka z taką patologią-cheć pomocy to jak wołanie na pustyni.
Aktualny przykład -w moim mieście /gdzie nie brak przychodni wet/ od 2007 roku działa gabinet prowadzony przez hxxxxxx ,któremu Izba LEK WET ODEBRAŁA PRAWO WYKONYWANIA ZAWODU.I co instytucje wiedzą i mają to w d....a ten oferuje mi do odrobaczania Vermox/ludzki/, a kotkę mogę odebrać po ok 30 -45 min od zostawienia na sterylke /chyba robi "na żywca"....Prokuratura umarza ślectwo =mala szkodliwość czynu.O kuśwa rence opadywuja.
Skąd sie bierze tyle okrucienstwa wobec naszych braci mniejszych ?..........
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Nasze zwierzaki małe i duże! 03 Lip 2015 00:52 #385129

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Przepisy w naszym kraju odnośnie zwierząt są do bani . Każdy pies i kot powinien być zgłoszony ,szczepiony przede wszystkim .Na wsi psy są przy budzie , albo latają samopas nawet rasowe .Ja swojej Tosi nie sterylizowała bym , ale połowa psów ze wsi co pół roku latała mi po działce przez tydzień i nie pomagały prośby o trzymanie ich w domu . U mnie w rodzinie mają posokowca co siedzi w kojcu , jak pada wysmarowany jest błotem i może odchodami a je zlewki po turystach , nie umie chodzić na smyczy .Znam też ludzi wykształconych co mają w stodole kilkanaście kotów ,które się między sobą rozmnażają a rotacja jest bo ciągle wpadają pod auta . . Moja Tosia na kanapie jak królowa , kota mamy przyniesionego z lasu ,bo ktoś go wyrzucił . Turyści przyjeżdżają i zostawiają na łaskę ludzi przede wszystkim psy .Wiecie co robią ,żeby mieć w miocie jak najmniejsze psy , przeważnie Yorki ,dają im antybiotyki.Widzieliście jak w telewizji pokazywali najmniejszego psa w Polsce , chyba to był Ciułała , przecież to był chory pies , a wszyscy się ekscytowali a mi było go szkoda .
Beata :bye:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2015 00:54 przez beatazg.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda, Łatka

Nasze zwierzaki małe i duże! 03 Lip 2015 11:46 #385212

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Dziewczyny - generalnie się zgadzam z wszystkim, co piszecie. To smutna prawda.
Ewo - oczywiście, że jeśli ktoś jest w stanie panować nad rozrodczością swojego zwierza, to nikt go nie powinien zmuszać do kastracji. Mnie chodzi właśnie głównie o te biedne sunie wsiowe, za którymi lata pół wiejskiej kawalerki, a szczeniaki często idą pod ziemię... Metoda by była prosta: gdyby gmina, zamiast finansować przytuliska, wypłacała drobną premię za kastrację, to raczej problem by sie zmniejszył radykalnie. Ale jeśli trzeba zapłacić nawet "tylko" 200 -300 zł, ilu ludzi na wsi uzna taki wydatek za potrzebny?
Moje są sterylizowane ze wskazań medycznych (ciąże urojone, profilaktyka przeciwnowotworowa), życiowych (jeżdżą ze mna po całej Europie, nie bardzo sobie wyobrażam cieczke w hotelu, a raczej - raz przerabiałam 3 dni i never more) oraz dlatego, że warunkiem adopcji jest sterylizacja. Jest tyle psów do wzięcia!
Nie jestem członkiem żadnej fundacji, żeby było jasne, a pomagam jako środek transportu (przy adopcjach na odległość, przewozie chorych albo zmieniających lokalizację w DT psów, osoba przeprowadzajaca wizyty PA, czasem jako krótkotrwały nocleg na przykład dla beagle leczonych we Wrocławiu - no i finansowo, w miarę możności. Raczej nie pomagam wielkim fundacjom. Wiem, że są często źródłem utrzymania dla osób tam działających. Te dwie małe organizacje zajmujace się prawie wyłącznie beaglami to grupka prawdziwych entuzjastów tej rasy, oddajacych im swój wolny czas, wielokrotnie sięgających głęboko do własnych kieszeni, nie mówiąc o sercu i nerwach. Robia to cały rok, od lat, a nie tylko w okresie 1%. Zreszta gdybyście zobaczyli "ogromne" fundusze, jakimi dysponują, pęklibyście ze śmiechu. Najcześciej kilka/naście osób robi zrzutkę na ratowanie konkretnego beagle...
Wiem, że zabronione prawnie jest sprzedawanie - ale Ewo, czy znasz wiele osób ponoszących koszta wychowania szczeniąt i rozdających je? Te głupie ogłoszenia: za zwrot kosztów -to ściema zwykła.
Beato - jak wyżej pisałam, nie wątpię, że Tosia ma świetne życie. I znam sytuację psów na wsi. Tu jednak, przynajmniej u mnie, obserwuję z latami pewne zmiany. Jak "nastałam" w mojej karkonoskiej wiosce, była moc psów łańcuchowych. Teraz zostały trzy albo cztery, ludzie wybudowali jednak kojce. Może to niewielki postęp, ale zawsze. Mało, moja sąsiadka(poprzedni pies na łańcuchu), trzyma swojego ON w domu i wyprowadza na smyczy na spacery. To specyficzna wieś, prawda, dużo "napływowych", może "tubylcy" trochę patrza na nich...
Moje łotrzyce na remontowanym tarasie :)

Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2015 11:54 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953, Firletka, hanya, beatazg

Nasze zwierzaki małe i duże! 03 Lip 2015 18:12 #385304

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
ewa1953 wrote:
Tylko dla uściślenia. Nie jest zabronione rozmnażanie ale NIE WOLNO SPRZEDAWAĆ z nie rejestrowanych hodowli.[...]
Uściślam uściślenie i podaję źródło :wink4: Dz. U. z 2003 r. Nr 106, poz. 1002 (z póżn.zm.) USTAWA
z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o ochronie zwierząt1) Rozdział drugi: Zwierzęta domowe
Art. 10a.
1. Zabrania się:
1) wprowadzania do obrotu zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;
2) prowadzenia targowisk, targów i giełd ze sprzedażą zwierząt domowych;
3) wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich chowu lub ho-dowli.
2. Zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych.
3. Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.
4. Zakaz, o którym mowa w ust. 3, nie dotyczy terenu prywatnego, jeżeli teren ten jest ogrodzony w sposób uniemożliwiający psu wyjście.
5. Zakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 3, nie dotyczy podmiotów prowadzących schroniska dla zwierząt oraz organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.
6. Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów.
Art. 10b.
1. Zabrania się nabywania:
1) zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;
2) psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, nie dotyczy nabycia psów i kotów od podmiotów prowadzących schroniska dla zwierząt oraz organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Nasze zwierzaki małe i duże! 04 Lip 2015 13:59 #385523

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Wasze zwierza pochowały się? Dyszą?
Beagle nie robią nic z tych rzeczy :P





Zdjecie zrobione dzis, o 13.50. Termometr od słonecznej strony, ale tablet podaje temperature +31 stopni. W cieniu, rzecz jasna :happy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa1953, hanya

Nasze zwierzaki małe i duże! 04 Lip 2015 17:47 #385550

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Aniu , moja Tośka wręcz przeciwnie , jak jest tak gorąco to przez cały dzień nie wychodzi z domu , dopiero wieczorem staje się aktywniejsza i wychodzi poszczekać na ciemność .
Beata :bye: .
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.812 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum