Forum Ogrodnicze Oaza

Mnie tam wszystkie Joli kulki się podobają, im bardziej miniaturowe, tym mocniej chwytają za serce. A jeśli jeszcze mają nowe przyrosty... O takiej porze roku niebezpiecznie jest przebywanie w szkółkach

Jakieś grzybki dobierają się do moich sosenek... Bu... Nie znam się na sosenkowych niedomaganiach... Nie zdążyłam z opryskiem - wiało, a teraz to wiadomo...
Rety, ale mi się chce wiosny!

Gieniu wydaje mi się, że jednak masz już typowanie w kierunku żółtych zimą maltkich i cudnych
Martuś żaden sitkaj mi nie przemarzł dotychczas, choć pierwszej zimy .... przyznaję okrywałam wszystkie
Aniu najstarsze iglaczki mają u mnie trzy latka... jak ogród
Silberlocke również, zaczęła w trzecim roku owocować ... ile miała przy wysadzaniu przyznam, że nie wiem
Romciu naprawdę warto, są różniste wielkością, kolorem i szerokością i bardzo cieszą o każdej porze roku
Zawsze można coś wybrać
Paweł absolutnie część z prezentowanych nie jest miniaturowa ... ale maluchy mam także i chyba coraz więcej ich będzie
Su także uwielbiam 'roczochrańce' należą do moich ulubionych
Anetko dziękuję zamierzam być w szkółkach za jakieś półtora miesiąca, wtedy to będzie niebezpiecznie
Izka opryski zatem niezbędne, jak tylko przestanie wiać coś od grzybków ... może Topsin
Rety mi także chce sie wiosny i oby choróbsko ustąpiło

Pamelko rabatka z metalowymi stojaczkami(podporami) jest cudna.

Dziękuję Danusiu
Jednak metalowe podpórki zmienią w tym roku miejsce, zastąpimy je drewnianymi, aby clemki miały solidniejsze wsparcie i aby psy nie przedzierały się pośród nich
Jeszcze tylko trzeba pomalować i będzie wymiana

Jolu, piękna ta koreanka z szyszkami - w ogóle cudne te kulki masz

Pinus uncinata 'Jezek' jest boski

Jolu, już planujesz większy 'szkółking' ale dlaczego aż tak długo chcesz czekać
nosi mnie zakup Acera Shirasawanum 'Aureum' i co ? nie mogę trafić jesienią widziałem w kilku punktach, a teraz ze świecą szukać . . . .

Ale dałaś po oczach tymi iglaczkami, piękne sa aż ślinka cieknie szczególnie podoba mi się ten świerk sitkajski no i maleńka Picollo.Mam pytanko - klon Szirasawy rośnie w cieniu? Słyszałam, że bardzo delikatny jest. Już go kiedyś prawie w ręku miałam, ale się przestraszyłam, bo cienia ci u mnie mało

Jolu ,ale iglakowe przyrosty świetnie wyglądają .Te różowe są niesamowite .Muszę poszukać ze dwie trzy kulki ,bo coraz bardziej mi się podobają

Jak miło było pooglądać kulki.
Ja muszę kupić kilka.
Tylko najpierw portfel musi odetchnąć.

Co się Pani tak zamyśliła? I widoków żadnych nie ma nowych...znaczy starych , bo nowych być nie może chwilowo... Czy choroba w odwrocie w końcu?

Po tych Twoich fotkach strasznie tęsknię do iglaczkowych przyrostów.Tych liściastych też, zwłaszcze że w zeszłym roku sporo ich nabyłam i jestem ciekawa ile urosną.

Oj gdybym miała miejsce na iglaczki, Twoje foty to niezła zachęta.

Joluś jak Twoje zdrówko? Doszłaś już do siebie po chorobie?

Znów pisałam, pisałam i

wcięło wę jednak będzie króciutko

Dorcia dlatego kulki należy kupować różniste zawsze któraś zachwyci
Dawidku to prawda ładny i nieduży do tego

Sylwek, bo tego klona trzeba brać a jeszcze jak cena okazyjna
Ze szkółkingiem muszę poczekać ... jutro kolejna wizyta lekarska i nie wiem, czy już wrócę do pracy, czy dalej domowe uwięzienie
Iwonko klon rośnie w częściowym cieniu, rabata co prawda północna, ale wysokie, letnie słońce czasem go przypali. Zdarza się tak głównie późnym latem, ale wówczas już jesień blisko
W słonecznych miejscach z pewnością się nie sprawdzi
Andrzejku oglądaj zatem, bo oferta iglastych piękności jest bardzo bogata
Margoś i Ty przeglądaj zdecyduj sosny to mają być, czy świerki Wybór nie jest prosty, na szczęście na forum wiele ciekawych fotek w działach roślin iglastych i ogrodów z przewagą iglastych
Marta zamysłiłam się, bo juz zmeczona jestem tym siedzeniem w domu ni lepiej ni gorzej, a wiosna nadchodzi. Nowych zdjęć nie będzie, choć mama mówiła, że coś tam w ogrodzie kwitnie
Danuś i ja tęsknię do przyrostów, najbardziej zaś jestem ciekawa wisienki Kanzan i tego, jak przezimowały moje derenie
Ula miejsca u Ciebie jeszcze sporo, a takie maluchy zawsze można upchnąć
Aga kiedy ja wciąż jestem chora kiedy do siebie dojdę może jak się cieplej zrobi nareszcie

Zdrówko by się przydało, pewnie... ale i tak, przy zapowiadanej pogodzie, lepiej siedzieć w domu...
Jakiś jeden, czy dwa cieplejsze dni przedświąteczne, mogą okazać się zdradliwe po takim choróbsku...
Słuchać się doktorów, proszę, a i poradami kioleżanek nie gardzić

Gosiu karna jestem, jak nigdy
Człowiek z wiekiem mądrzeje może
A ja tak sobie myślę, że uziemianie cebul z Lilypolu mnie doprawiało
Koleżanek się słucham i doktoa również

Wiosennie - kwietniowo-wspominkowo











sasankowo