Forum Ogrodnicze Oaza

Ten kuklik, jest nazywany leśnym, rośnie na wilgotnych łąkach, w lasach... Pięknie kwitnie.
Floksy się szybko rozrastają nawet na piasku, będziesz miała dywany już niedługo.

Aniu zazdroszczę warzywniaczka. Ja niestety nie mam miejsca na sadzenie warzyw. Tzn miejsce to może jest, ale niekoniecznie przekonują mnie grządki warzywne przed domem.

Piękne zdjęcia host ..masz ich dosyć dużo.wszystkie wiosenne jak i irysy są piękne umiesz robić ładne zdjęcia ...jakiego nawozu podsypałaś pod hosty i żurawki..warzywnik ładnie utrzymany..powojnik cudeńko...

Aniu ,jaki warzywnik ....! Wszyściutko równo poukładane

Robisz piękne zdjęcia roślinom . I robalkom

filipkam-Filipie Ten kuklik,kupiłam jako zwisły,mam go ze 4 latka. Rozsiewał się wszędzie,więc go ograniczam.Ale ostanio byłam na spacverze na łąkach po miętę i włąśnie zobaczyłam takiego samego kuklika
Floksy niech się rozrastają ,bo bardzo,barzo podobaj a mi st e te kolorowe poduchy




Moniczko Grządki warzywne przed domem,to faktycznie bardzo.Ja mam warzywnik z tyły działki ,właściwie wzdłuż siatki.Bo warzywniki i potem truskawki rosną.
Ostatnie kwiaty magnolii

To kwiatek jakiejś skalnicy


Alinko-277 Dziękuję za miłe słowa To prawda,trochę host się uzbierało,jeszcze chwiałoby się,ale miejsce ograniczone Nawóz jakiś uniwersalny,jutro zobaczę Powojnik i mi bardzo się podoba,jest śliczny



iryski



Magdalko Dziękuję. Warzywnik w tym roku to zajęcie mojego M .Dlatego jest tak równiutko.Ja jakoś zawsze artystycznie mi schodzi i w końcu krzywo wychodzi
On ma tylko do opielenia warzywnik a ja wszystkie rabaty kwiatowe.A narobiłam sobie tego,oj narobiłam pracy

rodek ciągle uśpiony,żakwitnie w końcu??


Moja azalka tak ,chyba w tym roku przegoni RH




Guzikowiec dopiero wypuszcza listki

Kurde,znowu się napatrzę na te azalie wielkokwiatowe.
Tylko gdzie miałabym posadzić ....

Aniu, śliczne te maleńkie iryski Znasz odmianę?

To chyba jakieś trawolistne Ostatnio i na nie mnie bierze

terlica-Ewo Hmm,azalek to mi dużo się podoba,,ale własnie z tym miejscem do posadzenia gorzej

Robaczek-Kasiu;Sweety-Aniu To jest Iris lactea. Mam je ze 4 latka,I już pięknie się rozrosły


Historia jednego spotkania i jednej chwili
Szłam sobie nad zalew a tu Pan bociek stoi
Dzień dobry

Trochę sobie popatrzyliśmy na siebie i bociuś postanowił odlecieć

lecę bo chcę,i jeszcze niosę...


i na swoje gniazdo,do domku

Czyżby pani bociankowej było za zimno wysiadywać jajka ??
Ocieplanie gniazdka

No,proszę moja pani,teraz w domku będzie jak w puchu

A wiecie,że bocian wiąże się z ze swoja panią raz na całe życie.To jest miłość i poświęcenie i wytrwanie

Piękna historyjka bocianowa
U mnie jakieś ptaszki,jakieś bo nie widziałam dokładnie albo Rudziki albo kopciuszki, zbierały z podjazdu sierść moich psów, zapewne do wymoszczenia gniazda. I przy okazji porządek mi zrobiły

super fotorelacja bocianowa podziwiam te ptaki i nie jestem zabobonna ani przesądna ale nie lubię jak mi nad domem przelatują
Piękne wiosenne kwitnienia u Ciebie. bardzo spodobały mi się te lawendowe iryski - wiesz może co to za odmiana ? I hosty piękne. War Paint jest moim marzeniem muszę jej gdzieś poszukać i nabyć - jeszcze 1 hosta się zmieści !
pozdrawiam niedzielnie

Aniu, fajne spotkanie z bocianem zaliczyłaś!
Dobrze, że ociepla swoje gniazdo, bo pogoda taka sobie
Moje rodki w większości też jeszcze zapączkowane, ale azalki kwitną na całego

Fajne boćki U nas w dolinie ich nie ma, ale w okolic kilka gniazd się znajdzie. Jak jadę do pracy, zawsze zaglądam

A u mnie jest czarny bocian,tylko jakoś nie mam szczęścia zrobić mu zdjęcia dzisiaj nawet nisko leciał ale bardzo szybko i jak zwykle nie zdążyłam

Aniu cudne boćki, fajne miałaś spotkanie
Azalia zapowiada bajeczne kwitnienia, tak dużo ma pąków.... będzie widok

Bliskie spotkanie z boćkiem przy pracy ... szczęściara.
Śliczne zdjątko z iryskami, ludzie powinni brać przykład z bocianów w kwestii

Aniu nie wiem czy w Twoich okolicach też krąży pewien przesąd... Bo u mnie mówią, że jak bociany latają blisko to niebawem maleństwo przyniosą

Jeśli chodzi o warzywnik to podobnie jak Ty uważam, że jego miejsce jest za domem. U mnie za domem jest niestety las - z podwórka wchodzi się prosto do lasu. To może jeszcze nie problem, bo zawsze można by wyciąć kilka drzew i zrobić grządki, ogrodzenie... No ale kiedyś były tam jakieś doły, które zostały wysypane gruzem i innymi tego typu. Także chyba nic tam nie urośnie

bociek śliczny
no u mnie też jest taki przesąd, że jak w pobliżu jest bociek i ma gniazdo to znaczy, ze malucha przyniesie