Forum Ogrodnicze Oaza

Ślimak ucieka przed powodzią
Mam nadzieję że pokażesz jeszcze raz ten szpaler róż w pełnym rozkwicie.

Jola....te hosty masz cudowne.....szczególnie ta z 'kory' wpadła mi w oko ale pozostałe też piękne....a ślimak jej...ale cwaniak do tego ładny

Jolu ale masz wielkie hościska

Gdybys decydowała się na przerzedzanie host to ja jestem bardzo chętna na nadwyżki
Miejsce pod świerkami dalej nie zagospodarowane A jest szansa, że tam ślimaki w nich nie zasmakują, sucho tam a hosty zamierzam w duzych donicach posadzić

Jolu hostki, jak widzę, 'pożerają' inne roślinki. Ja jak zakładałam rabaty przed domem, to znajomy, który pracował kiedyś kilka lat w firmie projektującej ogrody, pytał mnie kilkanaście razy czy przemyślałam dobrze, gdzie co posadzić, biorąc pod uwagę tempo wzrostu i docelowy rozmiar, każdej rośliny.
Ślimaczki masz wyczynowe w ogrodzie.

Bożenko ten slimak przewrażliwiony, u mnie z nikąd nie ma zagrożenia powodziowego
Oczywiście, ze będę pokazywała różyczki, nich tylko zakwitną
Grażynko deszczowa pogoda sprzyja hostom wyraźnie, wyrosły w monstrualne hościska
Ciasno się zrobiło, że hej
Ślimakowo u mnie jedno wielkie, czasu nie mam aby zebrać towarzystwo. Jeszcze jakby skup był w okolicy, to mały z pewnością by się pokusił zrobić kilka groszy. A tak nie ma motywacji
Dorotka z pewnością coś się znajdzie. Przyjeżdzasz do Końskowoli na święto róż? Mogłabym tam coś podrzucić. Na zjazd już nie zdążę chyba przyszykować

Dzisiaj, jeśli pogoda pozwoli zabieram się za rugowanie wielkiej kępy bergenii, aby zrobić miejsce na hostowe olbrzymy.
Znajdą się chętni? Mogłabym przywieźć na zjazd.
Podobnie planuję zadoniczkować kokoryczkę, jedną dla Igora i ze dwie będą dla chętnych
Czy znajda sie amatorzy na Heliopsis salicifolius - Słoneczniczek wierzbolistny. Mogę przygotować ze dwie doniczki

Po takim deszczu warto dzisiaj zrobic polowanie na ślimaki, ale należy ich szukać na krzewach i drzewach. Chyba to zrobię, póki mi jeszcze nie zjadły całkiem jeżówek, host i języczek. Małe wiaderko i kilka łyzek soli wystarczą do usmiercenia do 400 ślimaków. Nie lubię tego .

Ja, ja dostrzegłam biedną kulkę! A może zamiast przesadzać te wielkie hosty, prościej byłoby i lżej przesadzić biedne kulki?
Ślimak pnie się do góry...No i prawidłowo...
Zdjęcia host potwierdzają, że winniczki dla nich nie są zagrożeniem...

Ślimak fakir A ogród kipi obfitością.
Ale szpalerek różany Pani popełniła, Pani Jolu
Hostki wymiatają... ze skarpy wszystko! Ot, może ten sezon zapamiętamy jako rok szczęśliwych host i paproci?

Danuś kiedy ja nie mam czasu na polowanie Łażą ślimaki w tę i z powrotem, szkód większych nie czyniąc
Hostowej jeszcze nie wyczuły za to wrąbały jesienne astry i bodziszki Niewybredne jakieś, ale jak się tak kochają wszędzie czasu brak na jedzenie
Marta, a Ty wiesz, że Romek napisał tak samo to sa hościarze Przesadiłam dzisiaj jedną / sztuk: jeden , waga: ... a z 50 kg /. Nie dałam rady więcej a zbliżająca się nawałnica nie zachęcała do dalszych zapędów
Kulki zostaną w swoich lokalizacjach
Izka dziękuję szpaler się jednak nie umywa do Twoich różanych piękności Może kiedyś ... zachwyci
Masz rację hostki najlepiej się mają w swoim własnym towarzystwie choć i w takim przypadku im ciasno

Dobranoc

Ślimak na berberysie jak widać nie ma żadnych przeszkód dla tych cwaniaków a ja myślałam,że szyszki i mączka bazaltowa zatrzyma je przed pożarciem moich host.Nic bardziej mylnego

Pamelko przejrzałem cały nowy twój wątek ślicznie tam u ciebie a powojniki to powaliły mnie na kolana są przesliczne uwielbiam je , Ja dosadziłem w tym roku pare i mama nadzieje że wszystkie zakwitną i przezimują

Złowieszcze te chmury.

U nas juz od 12 godzin nie pada i woda powoli schodzi z trawnika i rabat.

Romciu ślimaki są u mnie wszędzie ... oprócz hostowiska
Dzisiaj już szukam skupu. Wpałdm na pomyusł, ze namówię małego, żeby pozbierał na działeczce i zawizę go ze zbiorem do skupu. Będą pieniążki na wydatki
Przyjemne z pożytecznym, nauczy się przy okazji jak można zarobić parę złotych
Już w ubiegłym roku znberał, ale wówczas skup był obok, łąki wyczyszczone ze ślimaków, bo ludzie zbierali rano i wieczorem. Teraz natomist jest plaga
Tomku życzę zatem sukcesów w uprawie clematisów i oczywiście obfitych kwitnień
To sa bardzo wdzięczne roślinki, różnorodne, obficie kwitnące, niektóre nawet cały sezon. Przy tym niezbyt wiele wymagające.

Dzisiejszych kilka
'Belle of woking'






'Proteus'




'The President'


'Patricia Ann Fretwell'




'Crystal Fountain' z różyczką Munstead Wood


Grześ bardzo się cieszę Jak wyjdzie słoneczko to szybko osuszy rabaty. Mam nadzieję, że trawa mocno nie ucierpi.
A chmura wygladała bardzo groźnie, wał chmurowy zbliżał sie ze wschodu, radary wyładowań wieszczyły zbliżającą sie nawałnicę
Pamiętam, jak Siberka mówiła, że najgorsze są te ze wschodu
Najgorsze przeszło północnymi przedmieściami, a może ... trochę dalej.
U nas popadło niegroźnie.

Poranny Chippendale


Żylistek mieszańcowy 'Strawberry Fields'- /Deutzia hybrida/


A na koniec chciałam jeszcze się pochwalić, że wczoraj rodzinka miała okazję pierwszy raz w tym sezonie skosztować ogrodowych truskaweczek Zebrał się z kilogram, a to dopiero początek.
Pomalutku zaczynamy także cieszyć się warzywkami, na pierwsze spożycie poszły rzodkiewki

EDIT.
Jakby mało było w tym roku plag w ogrodzie, wczoraj porządkując rabaty dostrzegłam galasy ochojnika świerkwo-modrzewiowego na Picea abies 'Acrocona' Zdjęć nie zdążyłam zrobić bo nadeszła burza
Proponuję więc obejrzeć dokładnie świerki

Ależ te Twoje powojniki dają po oczach .............. zresztą czas teraz taki , że aparat nie odpoczywa , wszystko tak kwitnie , rośnie , pachnie sama radość . Truskawki to u mojej mamy ( ale jeszcze nie ma ) , u nas od ponad tygodnia zajadamy sie czereśniami ........... my , sąsiedzi , szpaki i wrony

Żylistek już kwitnie , u mnie nadal ciasno zwinięte pączki

A powojnikom rzeczywiście niewiele potrzeba , trochę marglu w podłożu i tyle

Miruś zaczęły się clemki wkrótce kolejne mam nadzieję rozwiną pąki.
Za czereśnie niestety musze płacić chyba nigdy nie będzie u mnie czereśniowych owoców, ale takie małe ... truskaweczki sie upchnie nawet w donicy
Marta podesłać marglu Niewiele nie znaczy wcale, że nic ale w porównaniu do róż na przykład
Wiosenne odgrzybianie, magiczna siła co jakiś czas i rosną.
Strawberry Fields rozwija systematycznie pąki juz trzeci dzień, drugi żylistek, jak mówisz jeszcze sie nawet nie szykuje.

Ładne te pełne powojniki.