Forum Ogrodnicze Oaza

Ja spóźniona bardzo mocno, ale dobrze Ci życzę
Spędziłam chwilę w Twoim ogrodzie i już wiem, skąd wziął mi się apetyt na epimedia A chude piwonie są najpiękniejsze, choć nie potępiam pełnych

No i jak? Oswojona z nową cyferką z tyłu zdołałaś poczynić jeszcze w tym roku jakieś ogrodnicze zamówienia? A może tylko zamierzasz powziąć mocne postanowienie, że zaraz po Nowym Roku...?

Marta ! Nie zasypiamy w tym roku , bo zimy nie będzie.Popieram Gosię. Prosimy o ukierunkowanie , co w nadchodzącym sezonie będzie trendy w ogrodach i gdzie się ustawiać w kolejkę.I proszę nie odpowiadać ciurkiem po tygodniu,mimo że
gdzie indziej znajduję wpisy, bo to są ważne sprawy i nie mozemy tyle czekać

Wobec takiego dictum Ewy muszę pilnie odpowiedzieć, bo to są rzeczywiście sprawy ważne!

Ewa, trudno się wypowiadać w sprawie, co będzie w tym roku trendy, bo ogrodnictwo to taka dziedzina, która się modom łatwo nie poddaje, tu każdy sobie swobodnie wybiera to, co mu tam najbliżej grania w duszy gra Z pewnością w niektórych kręgach niesłabnącym zainteresowaniem będą cieszyły się róże, w innych kulki! Producenci nadal będą nam wciskać istotnie różniące się między sobą jeżówki i żurawki, cieszy natomiast powrót zainteresowania floksami, dzielżanami, to zjawisko obserwowane nie tylko u mnie... Ja mogę z całą pewnością powiedzieć, jakie trendy będą obowiązywały u mnie... Przede wszystkim odchodzimy od roślin wyprodukowanych w laboratoriach na rzecz roślin gdzieś tam rosnących w naturalnych środowiskach, które być może da się zaaklimatyzować do naszych warunków... Tak więc prorokuję duże straty! A poza tym epimedia i piwonie! Tak mi się wydaje w chwili obecnej... A gdzie to wszystko zamawiać? No wciąż na te oferty nowe czekamy!
Gosiulu, nawet gdyby te cyferki zamienić miejscami, byłoby jeszcze gorzej! Ale się przyzwyczaiłam już, bo ja się ławo aklimatyzuję Nie zdołałam niczego poczynić, mimo że chęci ogromne, tak więc chyba w Nowy Rok wejdę ledwo z dwoma zamówieniami...
Ewa, apetyt na epimedia bardzo popieram! Mój nieposkromiony w tym roku może się doczekać jako takiego zaspokojenia Piwonie tylko "chude", tego określenia nie znałam!
Gosiulu raz jeszcze, a tak z drugiej strony... Jak nie spróbuję sekatorka, nie będę wiedziała, czy dobry! Mam nowy pomysł, na nasz wspólny letni szkółking zostawię, wtedy wszyscy spróbujemy! Ładnie dyńki przykleiłam do pomarańczek? Mam odrobinę zdolności?
Siberko, sama odczytaj! Ty wiesz, jakimi malutkimi cyferkami to jest napisane? Pół roku chyba mają tego okresu przydatności, to by wystarczyło...
Aniu, Magda, dzięki za pomarańczowe...
Izulu, ach jaki piękny poemat! I jaki prawdziwy! Ja naprawdę tylu dobrych ludzi dzięki forum spotykam, nawet nie myślałam, że tylu dobrych ludzi na świecie! :hug2: A cuda będą mi bardzo potrzebne w związku z tymi preferencjami roślinnymi na ten rok! Piękny robak! A z wilczomlecza Fireglow Pani zadowolona, bo różne opinie o nim krążą?
Ewa, niech się stanie! Biała ma duże szanse na rozrost, bo kompostu ubywać będzie...
Tomku, ach te Twoje derenie...
Mirka, cieszę się, że nie pominęłaś aspektu finansowego...Bo jak tu inaczej te marzenia realizować...
Wiesiu, Vituś, Dorciu, Martusiu i Marysiu, bardzo, bardzo dziękuję! A oferty pana Marka, jak nie było, tak nie ma... Obiecanki cacanki!

Ach, co tu dużo pisać, nie jest dobrze, wiosna to czy zima? Gdyby tak było w lutym, można byłoby się łudzić... No nic, wpływu na to żadnego nie mamy, a to jest najgorsze!
To może nieliczni reprezentanci roślin jednorocznych? Tu ukłony dla Markity i Magdali, spora ich zasługa w tej nielicznej ekipie!

Martulu... szkółking nasz doroczny wypada w czasie, kiedy czekoladki stają się mało... efektowne
Ty lepiej spróbuj sama... a ja poproszę pasztet z cukinii

Dajcie mi przepis na ten legendarny pasztet z cukinii, bo dalej będę uprawiać to najekonomiczniejsze warzywo świata Z jednego nasionka tyle dobra

A to koleżanka nie zakupiła sobie jeszcze lupy?????????????? Polecam taką ze światełkiem

Mnie się w tym roku cukinia nie udała, co nie znaczy, że zaprzestanę uprawy
Pełne piwonie kuszą, ale chude będę sadzić chętniej. Nową rabatę mam w planach. Wiadomej oferty piwoniowej wypatruję od kilku dni i tracę nadzieję. Może to jednak dopiero po Nowym Roku...

Marta ! Pokaz kwitnące ciemierniki , bo już bliżej Ciebie widziałam

Hmm...Trzeba będzie Marta, na działeczkę się wybrać? U Krysi ciemierniki białe szaleją, patrzyłam u siebie, szaleństwa nie ma.

Wilczomlecz przeżył morderczą zimę - marnie, bo marnie ale przeżył. Teraz musi przeżyć dość późne przesadzenie- ale ciepło jest, to pewnie jeszcze się ukorzenia
Acha, zanim mrozy go nie zredukowały tak znacznie miałam go za roślinę ekspansywną - rozlazł się na całej grządce różanej... No i pokarało...

Marta mam nadzieję, że z okiem lepiej ... hoyoza oka - tak się ten uraz nazywać powinien .

Kuruj te oko, bo jak Podstolec wstawi w końcu te oferty, to na jedno oko będziesz wolniej zamawiała .

Gosiulu, ale jakoś tak się składa, że czekoladki zawsze nam towarzyszą...
Siberko, pasztet jest przereklamowany , ale podeślę... Ponoć w przyszłym roku to najekonomiczniejsze warzywko ma rosnąć i u mnie... Dalej ani lupy, ani światełka.... ani tunelu!
Ewa, to uprawa cukinii może się nie udać? W zasadzie to nie moja sprawa , ja do tego się nie mieszam...
No i jest ta oferta i wielkie rozczarowanie... Czekanie było fajne, a teraz...szkoda gadać... Ja piwonie kupiłam jesienią, w nowej ofercie nic nowego...
Ewa, moje ładne ciemierniki zdechły pamiętnej zimy, ostały się ino brzydkie... Nie byłam wciąż na działce, chyba się wybiorę w końcu zobaczyć, co tam u mnie kwitnie!
Vita, jak u Ciebie nie szaleją, to u mnie też pewnie nie...
Izulu, dzielny wilczomlecz, skoro ta zła zima go nie zmogła i w nagrodę to późne przesadzanie? Ja też czasem jestem groźniejsza dla moich roślin niż najgorsza zima!
Dorcia, powiem tak, oko wydobrzało, a na widok tej oferty nie zbielało! Ja dopuszczałam taką myśl, że może się okazać, iż tam nic nie ma , ale żeby aż tak? Dwa kwiatki ledwie zamówiłam!
Wielkie noworoczne rozczarowanie mam więc za sobą, pozostaje jeszcze liczyć na to, że inni lepiej się postarają... Już coś i gdzie indziej się pokazuje, cóż, na razie szału nie ma...
Czasem zazdroszczę początkującym ogrodnikom, którzy dopiero zaczynają, tyle mają możliwości zakupowych i z reguły na początku to wszystko się podoba, a potem człowiek się robi wybredny, tego nie lubi, tamto nie zachwyca... Ach, nie jest łatwo...
Na szczęście przyśnił mi się szkółking, naprawdę! I to w takim dużym towarzystwie i rośliny niezwykłe były, no takie, jakich nie ma... Nakupowałam! Ale z pustymi rękami się obudziłam...

To może jeszcze małe kuszenie epimediami, jedna taka szkółka ogłosiła je roślinami roku 2014, ja się zgadzam!
To są liście wypuszczane latem...





I takie małe, skromne, acz urocze...

A to małe skromne i urocze a na dodatek niebieskie to co?

Tego na końcu poznaję. A to skromne, małe i urocze? Dodam, że kwitnie niebiesko...

Dobrze, że z okiem dobrze . Z tego co czytam, to Podstolec nikogo chyba nie zachwycił . Nic to, proroczy sen był, więc trzeba czekać aż się zrealizuje .

Śliczna ta serduszka - takiej nie mam - trzeba kupić .

ja tam zamówiłam tylko kilka roślinek u pana Marka
mama oczywiście stwierdziła, że oszalałam

No i co? Pierwsze zakupy... i niezadowolonaś
Malkontencisz, Martulu, jak nic!
Dobrze, że sny chociaż piękne... i wizja pasztetu się rysuje
Choć nie wiem, czy dane mi będzie latoś go posmakować... ale może coś się jeszcze wyklaruje do lipca

Mam podobne uczucia-fajnie się czekało, niewiele zamówię, bo część piwonii już wcześniej kupiłam. Teraz sobie powybrzydzam
Deszcz pada od rana.