Forum Ogrodnicze Oaza

No i nastał wreszcie ten dzień! I do mnie przyszła wiosna!
Zatem witam po krótkiej przerwie i zapraszam do mojego wciąż prawie ogrodu... Zostałam przy tej nazwie, bo jakoś jeszcze nie przewiduję w tym roku nadzwyczajnego rozrośnięcia się zieleni w górnych piętrach... Wciąż niebo i słońce będzie u mnie doskonale widoczne w każdym miejscu...
Jeszcze kilka słów, zanim olśnię swoją wiosną... Wierzyć się nie chce, ale to już będzie piąty rok moich wysiłków, by z kawałka nieużytku uczynić ogród... No jakieś efekty jednak są... Ośmielę się powiedzieć...
To jednak jeszcze nie to... Bo ideałem i celem jest ogrodowy busz, gęstwina... No cóż, rośnie... A rośnie powoli, bo ziemia kiepskiej klasy... Ale dosadzam, staram się zapełniać to swoje pole ciekawymi roślinami, bowiem dotknięta zostałam piętnem kolekcjonerstwa... Z czego zresztą bardzo się cieszę! Bowiem nie wydaję pieniędzy na głupoty... Tak uważam!
To tyle... Teraz moja wiosna! Takie pierwsze nieśmiałe kroki...







A tu takie ładne coś wychodzi... Tulipany?



Niektóre żurawki jakby nie zauważyły zimy...



Trochę martwiłam się o sasanki, które jesienią poprzesadzałam... Niepotrzebnie, mają się dobrze...



Tyle o prawie ogrodzie... Ale nie mogę pominąć milczeniem mojego balkonu... Oj jakie skarby on kryje... No dobrze, nie kryje...
Wczoraj zrobiłam porządek z roślinami, które do tej pory kupiłam i gdzieś usiłowałam upychać po domu... Otwarcie balkonu nastąpiło wczoraj... Zdobyłam eleganckie skrzynko-pudełka, powstawiałam, no i tak jest pięknie!



Jedno z pudełek zawiera skarby szczególne... Rośliny z targów w Berlinie, które w bezmiarze swej dobroci kupiła mi...zaprzyjaźniona, równie a może nawet bardziej szalona ogrodniczka! Dziękuję pięknie po raz nie wiem, który... Ale to ze szczęścia tak dziękuję!
I jeszcze ma swój poważny udział w tej skrzynce pierwiosnków...



No to zaczęło się!!!

Nieźle się zaczęło
Widzisz? Masz irysy - a ja jeszcze nie... i prawdę mówiąc, zaczynam się w obliczu tego faktu lekko niepokoić

Melduję, że pod warstwą liści, odkryłam dziś dorodne poletko liliowcowe - rodem z Martowego!

artam wrote:
Hi, hi, hi....




artam wrote:

jej Martuś jesteś nareszcie!!!
wiosnę widać i czuć na każdym kroku!

Witaj

co ta wiosna czyni z nami
ojej co za radosne przywitanie ,szczęście słychać w każdym słowie

Artman ,kochaną masz tą koleżankę

o a co to za pancerna zurawka?

GreenEvil wrote: Witaj,Martuś
no właśnie co to za twardzielka,moje dużo biedniejsze :unsure:ale ważne ,że wszystkie żyją
wiosenne kwiatuszki śliczne Ja tez roślinki i sadzonkowane i kupowane wynoszę na balkon ale na noc jeszcze zabieram do domu

A znajdź kogoś, kto nie cieszy się z 'dotknięcia' piętnem kolekcjonerstwa
Już możemy chyba śmiało powiedzieć, że wiosny przyszła WSZĘDZIE

No ,no ten balkon to pewnie nie jeden skarb kryje ............. a jakies nowe hostki gdzieś są ???

artam wrote:
Ja zobaczyłam twój ogród po raz pierwszy cztery lata temu i uważam, że efeky są ogromne! Tak, koronom drzew nieco brakuje rozpiętości, ale różnorodność tego, co rośnie pod koronami, to fiu fiu! Niejeden Ci zazdrości A za kolejne pięć...no, Marta powinnaś być bardzo dumna! Sezon otwarty, kwitnienia pierwsze są, teraz dopiero się zacznie!
A kiedy kupiłaś czerwonego?

I ja powitam spóźniona lekko dzieleniem karp cannwych zajęta nie zauważyłam
Przychylam się do spostrzeżeń Vity, powiem wiecej ... widziałam pole
Teraz pięknie jest i ciekawie na każdym kroku

Tak więc do zobaczenia jutro Stuttgarta mam

Już jesteś
A więc nadal "prawie ogród", a tak mi się podobało "Martowe nie wiadomo co"
Też się chyba niedługo otworzę, bo śniegu już prawie nie ma
Dołączam do tych, co widzieli i potwierdzam: jest pięknie i bogato

pamelka wrote: A ja Frankfurta!

Frankfurtta może

Aaaa... nie wiem... przecież po ciemku nie będę sprawdzać, czy mu gdzieś tam jednego "t" nie dołożyli... między elementami
Okaże się jutro

Marto, krokusy pięknymi kolorami rozpoczynają wiosnę.
Martwię się tylko jednym, czemu wśród mnogości roślin czekających na balkonie w doniczkach nie ma ani jednej hostki?

I ja się kłaniam w prawieogrodzie
Ta wiosna nas zaskoczyła :)Myślałam,że zima już się nie skończy....

Cichaczem jakoś tak otworzyłaś Martowy, ale już jestem.
Wiosna zawitała nie tylko do ogrodu, widzę, ze i humorek dopisuje.
A balkonik piękny Oj będzie sadzenie....