Gosiulu, wiedziałam, że to nie przejdzie niezauważone...

Nie takie numery przechodzą...

Synuś się uczy i o niczym nie wie...
Jolu, no a nie mówiłam?

Ale zaraz dogonimy Twoją wiosnę... Ten Shirassawy ruszył, a drugi jeszcze nie...Chyba już nie ruszy...

Nieustająco zapraszam!
Marta, dobre i te "małe kroczki"

Derenie są piękne, to prawda, choć ja specjalnej różnicy między tymi białoobreżonymi odmianami nie widzę, no może poza Baśką...
Izulu, u mnie wszystkie tulipany marnieją w doniczkach!

Tak pojmuję ich ochronę przed nornicami...
Piotrek, mnie nie pytaj, bo ja za takie pieniądze nie kupiłabym żadnego krzaka, który nie jest dereniem kousa

Mnie tam te niebieskie liście jakoś w zachwyt na tyle wyceniony

nie wprawiają...
Romek, tak, to ten właśnie... U mnie, co prawda, kwitnie, ale wcale nie przyrasta... Czekam i czekam na tę fotkę!
Monika, to jak już koncepcja jest, można przejść do fazy realizacji

Będę zaglądać i podziwiać efekty!
Dalu, poruszasz bolesny temat!

Z tym zimowaniem nie jest dobrze, by nie powiedzieć, że jest całkiem źle!

Owszem, zdarzało się, że przezimowały, ale góra dwie zimy... Nawet zaczęłam liczyć, ile to ja dereni już poświęciłam na ołtarzu mojej miłości do nich...

Z sześć na pewno... Ale się nie poddam! Teraz kupiłam odmiany, których jeszcze nie miałam... A u Ciebie takie na pewno by zimowały bez problemu, a najpewniejszy jest ten Milky Way, on i u mnie zimuje bez zabezpieczeń... A ta Twoja odmiana chińska faktycznie może przemarzać, wyczytałam... Ale też się nie poddawaj!
Anetko, to jeszcze Claire w pełnej krasie dla Ciebie...
Izulu, ale to naprawdę nie ja sprawiłam, tylko grzybki!

W dodatku nie wiem jakie... Bo ja na tych większych trochę się znam... Absolutnie mu tego nie życzyłam! Ja to mu życzę zdrowia i szczęścia!

Może jakąś magiczną miksturę mu podaj?
Michał, ja też bardzo lubię kokoryczki i za wielką ich zaletę uważam zdolności przystosowawcze... Rozumieją, że trudno, nie ma cienia, to rośniemy w słońcu!
Aniu, z kolei stopowce już takie bardziej wybredne i wymagające... Cienia potrzebują koniecznie...weź to pod uwagę!
Wczoraj zaliczyłam drugie koszenie, trawa ma zwolnić!
Może jeszcze odrobina epimediowego kuszenia...
Epimedium x youngianum 'Niveum'
Epimedium 'Amber Queen'
Epimedium grandiflorum 'Akebono'
I maluszek z ostatnich zakupów...
Epimedium grandiflorum 'Shiho'
I coś większego... To naprawdę dobry rok dla magnolii, skoro moja 'Nigra' zakwitła kilkoma kwiatami...
Hosta 'War Paint'
Arisaema amurense