Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Marto....przejrzałam wątek i zapisuję....bo cudnie u Ciebie....no i znasz się na hostach,a ja mam bezimienne

Pani Marto, jak padało, pewnie i dalej pada pogoda barowa
Nie wybierałaś się aby na poszukiwanie kurek?

Oczywiście spieszę donieść, że mam internet a zanosiło się na dłuższe odcięcie od sieci

Hi, hi.... klonik wygląda jak moje róże po długotrwałym "romansie" ze skoczkiem. No dobra, moje skoczki nie były aż tak systematyczne
Nie sądziłam, że to napiszę... ładny posłonek

Ja też jestem zdziwiona, że to napisałaś

Poproszę portrety hostek z podpisami pod spodem

Marto, klon ładny. Pewnie urośnie dość duży. Na zdjęciu kolor liści zlewa się z zieloną trawą, gdyby nie białe kropki byłby prawie całkiem niewidoczny. Jeżeli dostałby inne tło odwdzięczyłby się fotogenicznością stukrotnie.

A ja oddam głos w sprawie obrony klonika Niewątpliwie interesujacy, choć jak widzę uroda kontrowersyjna

Dorciu, czasem jest tak, jak mówisz, ale wierzę, że ten klon jest fotogeniczny, tylko trzeba odpowiednie ustawienie znaleźć... Nie chcę Cię zniechęcać do irysów, trzeba o nie trochę zadbać, a wtedy na pewno będzie ok, ja nie zawsze zdążę zadbać, przyznaję się! No i pozostaje jeszcze kwestia odmian, te starsze są bezproblemowe...
Marta, w zasadzie mogłabym powtórzyć to samo, co napisałam Dorci... A ze specjalną dedykacją zdjęcie irysa, który zakwitł mi po raz pierwszy... Widać całą energię wkładał w rozrastanie się... No zobacz, jak zakwitł!



Shiralciu, on po prostu dumny ze swojej urody, toteż i dumnie się prezentował...
Piotrek, no ja też kupiłam sadzonkę, tylko że te sadzonki pochodzą z siewu.. A jak już tyle czasu nie kwitnie, to coś z nią nie tak, a rozrasta się chociaż? Przędziorek, ta nazwa już mu pewnie zostanie...
Gosiulu, z nim to do wątku Najpiękniejsze klony, ale nie ma takiego!
Danusiu, dzięki, że doceniasz klonika! A z irysami, jak się weźmie pod uwagę wszystkie grupy i gatunki, to wcale nie tak krótko...
Marzenko, no najwidoczniej! Myślę, ze w przyszłym roku się już doczekasz, żadne fora za dwora!
Kasiu, taki już ogrodniczy nasz los, ciągle na coś czekamy... Ja też na piwonie teraz wyczekuję, bo kilka sadzonych w tamtym roku ma pąki...
Daga, całkiem blisko, dwadzieścia parę kilometrów... Jeśli łamać takie postanowienie, to uważam, że to jest bardzo dobre miejsce! A irysy na glinie przeżywają katusze w tym roku, trzeba się przyglądać, czy jakieś grzyby się nie przyplączą, bo jest duże prawdopodobieństwo, że tak... Trzeba ratować, co się da...
Witaj, Grażynko, czasem bywa ładnie A z tym znaniem się na hostach nie przesadzałabym, też mam bezimienne hosty!
Pani Jolu, padało i przestało... Pogoda działkowa, jak najbardziej! A gdzie ja bym tu miała kurek poszukiwać... U nas nie ma, muszę w Twoje strony... Ale czy są?
Izulu, klonik piękny jest i bez żadnych romansów z przędziorkami, skoczkami...i innymi -ami Posłonek zaś ładny, piękny już nie? A mi się posłonki podobają!
Siberko, życzenie Twe zostanie spełnione... Muszę pofotografować hostki, póki jeszcze jako tako wyglądają, ale to przedsięwzięcie wymagające czasu, a tego brak... Nie wiem, w co mam ręce włożyć, jak przyjeżdżam na działkę...
Romek, oby rósł jak najszybciej, bo go zaplanowałam jako zacieniacz na nowej rabacie z hostami, a tam patelnia... A on ma jeszcze tę zaletę, że się wcale nie przypala! Nad zdjęciem fotogenicznym będę pracować...
Ewa, kontrowersyjna uroda to jest to! Ja jestem po stronie zwolenników...

Wczoraj wzięłam się za koszenie, choć pan sąsiad sugerował, że za mokro.. I w złą godzinę sugerował, bo popsułam kosiarkę, jeszcze nie wiem, jak bardzo... A trawa rośnie...
Nie mam, gdzie sadzić, moje doniczkowe rośliny zapełniają już pół balkonu i pół tarasu na działeczce... Muszę przestać kupować...

Jeden z ostatnich TB, kwitnie po raz pierwszy... 'Poem of Ecstasy'



A tu lwie paszcze, które przezimowały!



Jeszcze raz 'Goodbye Heart' i widoczek z nim...





'Dusky Challenger' w masie



Widoczek z syberyjskimi...

artam wrote: A co wciągałaś?

Połowy zdjęć nie widzę
U mnie padało cała dobę i dziś większość czasu poświęciłam na "odślimaczanie" działki. Reszta musi poczekać na suchsze dni

Ja jak Dorotka, nie widzę

Prosimy zdjęcia... albo pakiet grupowy do okulisty
EDIT: Oj... ale bez przesady!

Brylki aktualne mam Gosia myślisz, że pomogą

Ja tam widzę wszystko podwójnie i to bez okularów

Marta, jeśli tak ma wyglądać pierwsze kwitnienie, to zgadzam się czekać ile będzie trzeba

Dlaczego nikt się nie zdziwił, że mi lwie paszcze przezimowały?

Dziewczynki, to mój internet ślimaczy te zakłócenia sprawił...Wcisnęłam wyślij, a tu napis, że strona internetowa jest niedostępna, no to ja wstecz i znowu wyślij, no i się namieszało...

Gosiulu... A trawę mokrą wciągałam!
Dorotka, no nadchodzą te suchsze dni...Ciężkie dni dla Twoich ślimaków i dla mnie
Markitko, aż tak długo czekać nie będziesz... Wróżę kwitnienie już w przyszłym roku! Tylko jeszcze o jednym zapomniałam, ważnym, trzeba by było trochę wapna im podsypać, bo nasza ziemia, moja na pewno, to Twoja pewnie też ;)dla irysów za kwaśna...

Zakwitła mi cudna piwonia Krinkled White, jednym kwiatem, ale się liczy!



Tsuga canadensis 'Gentsch White'



Pierwsze róże...

Polka



Geisha





Chippendale



Goldelse



Pat Austin



I hostowe widoczki...

Z takiego cofnij, wyślij to nic dobrego nie wychodzi Trzeba od nowa raczej zaczynać
Jak widzę Geisha potrzebuje podpór jak u mnie.
Cieszą rozane widoki, jak cieszą
Gantsch White nie tknięta zimowym, ani wiosennym słońcem ... odporna znaczy lub też w cieniu rośnie

Takie fotki to mogę oglądać na okrągło Irysowe (i liliowcowe) bywają niebezpieczne

Anie dało się jeszcze bardziej przybliżyć tematu host?

Bardzo proszę o natychmiastowe usunięcie słowa "prawie" z tytułu wątku! Piękne róże, wspaniałe rabaty, wiele (nieznanych mi i) ciekawych odmian - czego chcieć więcej od ogrodu?!

Podobno dopiero wtedy, kiedy 10 drzew przekroczy wysokość 2 metrów