Forum Ogrodnicze Oaza

Po przywitaniu przyszedł czas na przedstawienie Wam mojego kawałka ziemi. Dzielę go z 1 człowiekiem 3 kotami i psem, jest jeszcze kilkunastu lokatorów, ale nie wychodzą z domu pływają w swoich akwariach!

Moja przygoda ogrodnicza zaczęła się w marcu 2011 roku, stosunkowo nie dawno, ale od tego czasu 3 razy rewolucjonizowałam formę ogrodu.. Niestety moja uboga wiedza nie pozwoliła mi mi na odpowiedni start stąd po sezonie przyszły zmiany, zimą zajęłam się teorią, a wiosną ruszyłam do ataku. Po kolejnym sezonie postanowiliśmy z małżem, że póki ogród młody może warto wygospodarować miejsce na szklarnię i tu kolejna rewolucja, trzeba było rabaty przenieść o 3 metry bliżej domu... Dziś jestem na końcówce tej reorganizacji.

Efekt jednak nie jest zadowalający z wielu powodów i kompromisów na które musiałam pójść. Mam jednak nadzieję, że podczas lat, które upłyną w końcu dojdę do swojego wymarzonego ideału.

Po krótkim wstępie pokażę Wam moją okolicę i działeczkę...

tak wyglądała 1 zima




wiosną "Pan koparka" zrównał wszystko!



przekopane, wyrównane i wysiane


dostalismy wiele roślin, niestety jak to bywa nie zawsze pokrywały się z naszym gustem i stylem, co dziś jest powodem licznych konflikótw


tu jeszcze stary szkic rabat i wschodząca trawka


po kolei powstawały kompozycje


1 sezon ogrodowy


mój pomocnik!

Witaj Haniu
Tyle roślin dostaliście nooo to było od czego zaczynać
Wiem, wiem bo i ja dostałam nieco i nieco z tego dostanego musiałm się pozbyć
Piękne wielkie okna masz na piętrze, doskonałe do pracowni artysty
Ogrodowy towarzysz cudny, pewnie jeszcze nie raz zagosci na fotkach

Hannah wrote:

Witaj, bardzo dużo pracy włożyliście by uzyskać widoczny efekt(coś wiem na ten temat z własnych doświadczeń) ,co do roślin-też bym tak chciał .
Pomocnik rewelacyjny(widzę że bardzo rasowy), może pokażesz całą czwórkę w -naszych zwierzakach- .Poproszę o bliższe fotki rabatek roślinek .

ta ławeczka powstała ze starego dębu, zostala zrobiona przez mojego teścia i była 1 siedziskiem w naszym domu

dziś zaaranżowana w kąciku liliowym

sąsiedzi i sąsiadki

chłopaki odpoczywają, niestety tam gdzie ta piękna mgła spowija łąkę, sąsiedzi postawili nam ścianę gigant odcinając nas od tego widoku i zachodu


ale taki mam widok na południe

a jak przychodza jesienne mgły to i tak nic za płotem nie widać

.

a tak mój Pappi pomaga gdy ja morduję się z sadzeniem dalii

Witajcie a prezenty roślinkowe są super, ale nie wszystkie pasują... w moim ogrodzie widać zderzenie 2 światów przez 1 rok były 2 połówki ogrodu moja i męża. On miał po prawej różaneczniki, a ja po lewej trawy, dramatycznie to wyglądało. Teraz jest miszmasz... i wygląda trochę lepiej.
Zdjęcia bliższe wykonam, ale dopiero jak dokończę, bo jeszcze tydzień temu wszystko było ponownie zrównane, a rośliny wysadzone do donic. Teraz układam te moje puzzle.





a okna to fakt są duże, oboje z mężem wykonujemy wolne zawody kreatywne, ale tylko ja mam taki piękny widok. On natomiast ma widok na oddaloną od nas o jakieś 1500 m Zatokę Pucką

A widzisz od razu widać, że dom artystów dużo światła, piękne widoki.
Ja takze zachwycam sie widokami nieba, a ta tęczowa fotka urocza
Oczywiście czekam na kolejne zdjecia

Ogród macie coraz ciekawszy, coraz ładniejszy Wspaniałe są też te widoczki za płotem! Szkoda, że sąsiedzi powoli je zasłaniają
Moją uwagę zwrócił też uroczy piesek - jestem wielbicielką małych ras; sama mam maltańczyka

Witaj Haniu
Bardzo spodobały mi się donice na tarasie, białe, kontrastujące z zielenią super wyglądają
Trzymam za was kciuki i kibicuję dalszym poczynaniom
Pozdrawiam
Magda

Witaj Haniu, jak miło Cię i Twój księżycowy ogród widzieć na Oazie. Z pomocą życzliwych Oazowiczów Twoje prace ogrodowe od razu nabiorą rozpędu.

I ja się przyłączę do powitania w naszym gronie oazowym szczególnie, że reprezentujecie nasz region. Bardzo ładne widoki i działka już ładnie zagospodarowana. Ogrodowi potrzeba czasu by dojrzał, całe szczęście, że i ogrodnicy w tym czasie zdążą dojrzeć.

Kochani!!! jak miło Was czytać, dziękuję za powitanie. Mam nadzieję, że po woli wszystko zacznie rosnąć, że już skończę ze zmianami i moje roślinki odetchną. Szkoda mi ich strasznie, i tak jestem pełna podziwu, że mimo tylu "przesadzek" czy jak to nazwać niektóre przenosiłam 4 razy wszystko żyje. Mam nadzieję, że pomożecie i wesprzecie słowem krytyki. Jestem osoba otwartą i lubię słuchać rad, nie ma być słodzenia Słyszałam o Waszym forum tyyyle dobrego a i czytałam kilka wątków, czasem ostre słowa, ale uważam, ze potrzebne. Jakże takie komentarze są kształtujące jeżeli motywują do działania. Mi sił nie brakuje, czasem niestety wiedzy i pomysłów!

Z informacji to miałam zamiar kształtować ogród na śródziemnormoski, czy po polsku nadmorski jak wyjdzie tak wyjdzie, roślinne prezenty już się zadomowiły a nie reprezentują tego stylu, więc nie jest do końca konsekwentnie. Acz donice na tarasie i panele które mają powstać by zasłonić foliowiec są w tym klimacie. Jeszcze powstaną mebelki z europalet, popularne ostatnio.

a donice w architekturę domu wpasowały się tak


latem aż się z nich wylewa, wszystko co w nich rośnie jest jadalne


ważną rolę w naszym życiu odgrywają zwierzaki dla nich nie patrząc na aspekty wizualne powstają rozmaite konstrukcje w domu i ogrodzie.
Tak powstało Catio!

Catio nie wygląda "elegancko"

ale Coco jest przeszczesliwy i jego dwaj bracia również, więc reszta nie ma znaczenia!

Dzidziuś - nasze największe i najstarsze kocię


w tym roku dołączył jeszcze Bąbel, ma smutną historię ze szczęśliwym zakończeniem, trafił do nas jako postoczniowy bezdomniak

a Papiszona już znacie, takie łaciate niesforne stworzonko rasy Papillon, czyli miniaturowy spaniel kontynentalny.

super zwierzaki - bialy kocio przecudny a woliera... jak to woliera - grunt, zeby kociaste byly szczesliwe

jejku kociaki słodkie no a piesio......przekochane
no i masz niezłe pole do popisu.......działka jest przepiękna no i już ładnie zagospodarowana
no i te donice na tarasie......no bomba!

Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! Jeszcze niedawno nie spodziewałam się, że ktoś uzna moją działkę za ładną Jeszcze tydzień temu wszystko było w donicach, bez pomysłu... Ale idę do przodu, dzięki forum uczę się cały czas!

Z ciekawostek przyrodniczych, zamieszkuję przy samym rezerwacie BEKA możecie poczytać o nim tutaj graja.net/przyroda/beka.html, to piękne miejsce, które warto odwiedzić przy okazji wizyty nad morzem. W związku z tym sąsiaduję z niezliczoną ilością zwierząt, a dziś przegalopował mi przed oczyma ŁOŚ!!! Tuż przed moim płotem. Niesamowite ogromne zwierzę!!!

A ja dzisiaj dostałam nową dostawę roślin potem umieszczę foteczki jaki mój ukochany sklepik mi zrobił pakuneczek!!!!! Ale jestem szczęśliwa!!!!!!!!!