Forum Ogrodnicze Oaza

ha, wiedziałam czyli jednak masz nad głową złośliwą chmurkę

Na to wychodzi .

Jest! Znalazłam Cię! Witaj Asiu.

Asia, a jakie te przetaczniki kupiłaś?
Dobrze Ci idzie krojenie trawnika, linia rabaty idealna
Może i u mnie podpowiesz gdzie można ukroić…? Już widzę, że kilka róż muszę przesadzić jesienią bo włażą sobie na głowę już teraz…
A jak nie znajdę miejsca to będę musiała znowu rozdawać…
A jak tam Twoje-moje różyce rosną? Wstydu panci nie przynoszą?

Z tym deszczem to miałaś jak ja w majówkę. Co miałam chwilę wolna na ogród, leje. Jak gdzies wychodziłam przestawało. Prace przeciągają się w nieskończoność.
Straszliwie mi sie ta Twoja ścieżka podoba. Marzę o takiej. Pasowałaby do moich schodków

hej hej i jak tam minął weekend?
porobiłaś coś na działce?

Noooo, dopiero zlądowałam w domu. Zaraz się odezwę.

Asiu miałam już iść spać, ale jeszcze poczekam, żeby zobaczyć, co chcesz nam pokazać

Nareszcie! Całe dwa dni na działce !
Prawie skończyłam rabatę, zrobiłam kawałek ścieżki, zaczęłam obsadzanie.... i tu mi wena sklęsła.... eM za to skończył świątynię dumania (wychodek znaczy )
Nie będę się rozpisywać, bom padnięta niemożebnie, za to pokażę na obrazkach efekt moich działań:

Przekwitają ostatnie tulipany...

Swoje pięć minut mają piwonie drzewiaste (niestety wiatr i deszcz mocno je wytarmosił, więc musiałam je podeprzeć)

różowa cudownie pachnie ....

i takie tam...

koronkowy gość...

Aneczko, bardzo się cieszę, że w końcu jesteś !!!

Kasiu, przetaczniki kupiłam.... niebieskie - nie pamiętam nazw. Następnym razem sprawdzę.
Kalmar sprawuje się znakomicie, Kronenburg chyba tęskni (nie dziwię się, bo gdzie mu będzie tak dobrze, jak u Ciebie ), ale pomału się zbiera .....
Znowu będziesz przemeblowywać ?

Gosiu, pasowałaby . To do dzieła....

Marta, relacja z akcji ogrodowej powyżej.
Dzisiaj od rana byłam nawet na kiermaszu w Parku Wilsona, ale rozczarowałam się - mały wybór roślin.

Agness, było warto czekać?

No to dobrej nocy Wam życzę....
A ja dla rozluźnienia obolałych mięśni poczytam jeszcze coś ze szkockiej klasyki gatunku

no ładnie popracowałaś
ale no wiesz......byłaś na kiermaszu w parku i nawet znaku nie dałaś, że jesteś......a masz
przecież to 5 minut piechotą ode mnie.....jeszcze raz a masz

Ale masz porządeczek na działce Pięknie.
Czy ja dobrze pamiętam, że nie lubiłaś host, nazywając je kapustami

Sweety wrote:
Hahaha

Martuniu, odłóż już tę patelnię... Na kiermaszu byłam raptem kilka minut, nawet nie zdążyłabyś dojść... Wyciągnęłam eMa pod hasłem zakupu ziółek (których nota bene było jak na lekarstwo), ale ledwo zajechaliśmy, zorientował się, że nie ma portfela. Gnaliśmy z powrotem do domu, bo eM nie był pewien czy zapomniał wziąć, czy zgubił ...

Aniu, chyba jednak pamięć Ci szwankuje ... Ja hosty uwielbiam, to ten chichrający się pod spodem Robaczek ochrzcił je mianem kapuchy i kazał eksmitować ....

aha...no dobra, to wybaczam i zaraz odkładam patelnię - na przeprosiny
no racja, ziół nie było dużo, jeden stragan.....już w Botaniku był większy wybór, ale, ale....zaraz..teraz w Auchanie mają wybór ziół, byłam w sobotę i kupiłam olbrzymi rozmaryn za 6 zł z groszami........sadzonka ponad 2-letnia
hehe hosty - kapusty......Kasia genialnie je określiła, no ba z młodych liści się robi gołąbki
no to skoro gołąbki to kapusta a jakże

Asiu,
ale się napracowaliście - ale efekty są świetne!!
Podoba mi się ścieżka z kamienia (one są chyba znakiem firmowym Twojego ogrodu!) prowadząca do... "Świątyni Dumania" (ekstra domek!) z rosnącymi obok funkiami. Dostrzegłem powojnik Guernsey Cream - jak się rozrosną z sąsiadem to będzie wystrzałowy efekt!

asia2 wrote:
A pewnie, że było warto
Asiu napracowaliście się bardzo, ale efekty wspaniałe
Nowa rabata super.... no i te kamienne ścieżki..... cudne są Tak pięknie na ich tle wyglądają rośliny, wprowadzają niesamowity klimat do ogrodu, są taką kropką nad i.... takim dopełnieniem kompozycji.... cudnie
Piwonie drzewiaste zachwycające.... no i zdjęcia jak zawsze

To znaczy, że całkiem nieźle pamiętałam, ponieważ: a) obie jesteście z Wielkopolski b) hosty miały być eksmitowane od Ciebie. PS/ Faktycznie u Kasi host nie widziałam. Ale niech żałuje Są takie ładne

Chciałam napisać, że wszystko już masz co trzeba i to na dodatek na swoim miejscu ale doczytałam, że jednak jest trochę doniczek do uziemienia...
Czy zakupoholizm i ogrodomaniactwo są już uleczalne??? Czy warto się trzymać skoro i tak się kiedyś puści?