Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki Ewcia za odpowiedź. Teraz wiem, że u Wendy nie może być Westerplatte...
Ach te róże i błękity !
Zdecydowanie podobają nam sie podobne klimaty.
Powiedz mi jeszcze co to za clematis poleguje na liliowcach z firletką kwiecistą w tle.
Czy to 'Prince Charles' , czy może 'Emilia Plater' ?...
Ten sam , co na ostatnim zdjęciu w przedostatnim poście tak wdzięcznie się zwiesza ku ziemi ?

Uwielbiam takie buszowate fotki , zwłaszcza u kogoś, bo jak u mnie niektóre miejsca zaczynają tak wyglądać to robię się jakaś nerwowa . Zupełnie nie rozumiem tej sprzeczności
A czy ten dzwon w kropeczki może się rozsiewa ?

Kasiu, to Nozomi.......płożąca róża, faktycznie płożąca......wdzięczna, odporna na ogrodnika i całą resztę.....kwitnie raz i to jest jej jedyny mankament.......w dodatku jej nazwie towarzyszy legenda o dziewczynce imieniem Nozomi......

Firletko....Emilia Plater....warta posiadania, bardzo plenna o sporych kwiatach.......a ten, o który pytasz.... dzwoneczki to.....oj wyleciało z głowy.....Betty Corning.....ubiegłoroczbe nasadzenie

Marta, mam podobnie z buszem...... ,marzyłam o takim efekcie........ale gdy zdrowo zagęściło się to....efekt owszem ale jakiekolwiek zabiegi w tym buszu........ , ilez razy zadeptywałam jedno chodząc koło drugiego.........
Istotnnie rozsiewa sie dzwonek ale szału nie ma............

Niesamowicie wygląda ta niziutka różyczka

Ula to właśnie Nozomi........


a to Neige d'Ete pizmóweczka........zachwycajaca,narazie rozrasta sie w parterze ale bardzo szeroko........burza kwiecia.......






Twiggy's..........zgrabny krzaczek, zdrowe liście, dużo pąków.......




Madam Louise Leveque........z pąkami trafiła na deszcz.......a tego nie lubi, cóż dziwnego skoro są tak napakowane.....zgniły....zaledwie kilka zakwitło ale nie tak jak potrafią.......Taka jej uroda.......





Czy nie macie dość...........?

Dość, nie, ale poproszę nieco szerszej perspektywy

Nie dość, absolutnie całkowicie nie dość Piękny jest Twój ogród, więc i ciągły niedosyt
Piękne i zdrowe rośliny dobrane tak, że ogrodowa opowieść snuje się baśniowo, meandruje... Ledwie uchyla rąbka tajemnicy

Nie wiem co napisać ,bo wszystkie ochy i achy już padły .Przyglądałam sie Veilchenblau, bo to chyba była ona jak beztrosko była puszczona na żywioł .i cudnie komponowała się z pozostałymi roślinami Perukowiec w porannej mgle ,Koniczna długokłosowa ze swoimi jak to określiłaś Fiziu miziu cudne .Trochę tematu miałam do nadrobienia i nie żałuje . Ewciu za piękne widoczki .Może i ja załapałabym się na nasionka koniczynki .Twiggy's Rose jestem zauroczona .Ona nawet przekwitając ma ładne kwiaty i obficie kwitnie a jest u mnie drugi sezon .

Po prostu nie mogę się napatrzeć.... ależ ja uwielbiam taki roślinny busz, pełen bogactwa kolorów skąpanych w zieleni.... coś wspaniałego
Wypatrzyłam kilka odmian jeżówek, bardzo lubię te kwiaty. Dziś właśnie wyczytałam, że nie lubią suszy, a na moich piaskach niestety woda przelatuje błyskawicznie. W zeszłym roku posadziłam kilka sadzoneczek, ale nie wiem, czy zaadaptują się w moim ogródku... Twoje prezentują się przepięknie, mimo, że jeszcze do końca nie zakwitły

Zaczęłam się właśnie zastanawiać, gdzie mogłabym posadzić Nozomi. W efekcie mam zamiar wyryć następną rabatę Raczej będzie to przedłużenie już istniejącej, ale miejsca mam sporo na rozwinięcie skrzydeł. Przede wszystkim przesadzę tam angielki sprzed domu Ja wiedziałam, że duże rosną, ale posadziłam i tak Teraz mnie domowe chłopstwo dopytuje, jak przechodzić i kiedy przeszkoda zniknie.

Też mam tę Twiggy's Rose i wyobraź sobie, że ja ją kupiłam jako pomarańczową! Nie wiem, jak ja patrzyłam na te zdjęcia przed zakupem... W zasadzie nic jej nie można zarzucić poza tym, że brzydko przekwita...
Tu i ówdzie widzę trójsklepkę... Czy też się tak u Ciebie sieje jak chwast? Ja swoich pozbyłam się już ze cztery lata temu, a dotąd wszędzie i wyrastają... Wyrywam od razu, nie ma szans zawiązać nasion, ale te dawne mają niezwykłą moc kiełkowania...

Wiesiu, postaram się.....proszę o wybaczenie jeśli powtarzam........

Iza, zdecydowanie przeceniasz.........

Jadziu, dziekuję, masz racje to V.,puszczona na żywioł dosłownie,rośnie we wszystkich kierunkach........nasionka jak najbardziej.....zrobię listę bo skleroza postepuje.....

Aga, dziekuję......ja tez mam piaszczyste włości.......jednak jeżówki radzą sobie.......troche pomagam im podlewaniem ale bynajmniej nie rozpieszczam.....jest tyle pięknych, że na pewno skusisz się......

Ewa, Nozomi rośnie w parterze, spokojnie na przód rabaty.....o w to, że skrzydła różane rozwiniesz jeszcze mocniej nie wątpię......... ,chłopstwu domowemu rzeknij..skoro trudno obejść łatwiej przeskoczyć........

Marta, ona w zasadzie zaczyna łososiowo....kończy różowo......źle widzisz moją trójsklepkę.......rosnie wszędzie.....gdyby zgrupować ar to mało..... ,sieje się nawet w środku innych roslin, ba zagłusza niektóre......w odwecie wędruje na kompost......oczywiście po oberwaniu nasion...........

Pani, pani a co to takie białe wybujałe na 2 i 3 zdjęciu? Podoba mi się
Kurcze, dużo mi sie podoba a miejsca żeby wepchnąć już zupełnie nie ma

Dorota to waleriana......mi tez podoba się....robi dobre wrażenie i ładnie pachnie w słońcu.......teraz po drugiej stronie ogrodu posadzę, nie zajmuje dużo miejsca.......to tylko badyle strzelajace w górę......lekko różowe.....

a miewa nasiona?

Miewa.......mnóstwo nasion.......na jednej roslinie juz się klarują........czy masz ochotę?

Też miałam dopytywać o to białe baldaszkowate - uroczo się prezentuje.
Pysznogłówka wygląda na giganta - urosła taka wielgaśna, czy to złudzenie żabiej perspektywy?

Hm... siejąca się trójsklepka??? Tak patrzę na fotki... czy aby nie chodzi o trzykrotkę wirginijską

Oczywiście