Marta-Markita
no to poszalałam z gnojówką -po raz pierwszy zrobiłam oprysk róż, w prawej ręce opryskiwacz, lewą przytrzymywałam sobie listki z mszycami ,żeby dobrze widzieć.
Teraz tak mi ta lewa ręka śmierdzi!
Niczym nie mogę zmyć zapachu,
coraz bardziej czuję się ...wakacyjnie
Swojski letni zapach ...
Jola
Sosna jeszcze stoi , igły brązowieją ,już nic przy niej nie robię ...
Ale myślę co w jej miejsce pójdzie i raczej będzie to liściak.
Paweł
Derenia kupiłam w tamtym roku w Kowalach (gdzie nie polecam kupować wejmutek).
Miał resztki kwiatów ,więc musiało to być jakoś w czerwcu.
Był już wyrośnięty , miał ok. 160 cm.
Przezimował ostatnią zimę.
Dałam mu bardzo osłonięte miejsce - rośnie między dwoma domami ,wiatr właściwie nie ma szansy tam zaszaleć. Jest tam półcień .
W czasie majowych przymrozków bardzo się o niego bałam ,ale na szczęście kwiatom nic się nie stało
A glebę mam przepuszczalną o pH w okolicy 7.
Wydaje mi się ona dość dobra dla roślin ozdobnych ,bo w porównaniu do ziemi z mojej poprzedniej działki ROD, wiele roślin pięknie się rozrasta i bujnie kwitnie.
Moniko , Marto- Artam
Wspomniałyście hosty ...
Jak to dobrze ,że tak się nimi wczoraj pochwaliłam
Jak weszłam dziś do ogrodu, to pomyślałam ,że ktoś mi wlazł ...
Najpierw zobaczyłam złamane pędy ostrogowca ,a potem:
I już wiedziałam -grad
Wczoraj burza krążyła nad naszą działką ,nawet czekaliśmy kiedy się zacznie po tych
upałach,ale pojechaliśmy do domu (20 minut drogi), owszem mocno padało w mieście,
ale tam musiało nieźle bić !