Forum Ogrodnicze Oaza

Marta teraz szukaj jaszczurek, one maja takie barwy godowe, więc się spiesz
O tak upajałam się dzisiaj zapachem lilaków w zakątku
Trzeba będzie chyba dokupić

O proszę to jeszcze zaglądałaś,że to jaszczurkowa grubcia przy nadziei a ja kilka dni temu małego oseska jaszczurkowego zobaczyłam i oczywiście uwieczniłam zdjątkiem
No właśnie nie wiem czy ten Kielichowiec zmarzł czy podsechł
Tak bardzo na nim mi zależało.Chodzę tam coraz i zaglądam i na najmniejszej gałązce oznaki życia budzą się,chociaż tyle ,że kolejnego juz nie będę kupowała,bo już postanowiłam,że znowu kupię kolejny Ja tez właśnie go nie okryłam a może trzeba było ,bo był młody i nowy

Jolu, a czy hibiskusy już u Ciebie startują? Bo mój jedynak coś nie daje znaków życia

Piękny kielichowiec
Jolu, nie dojrzałam takiej potrzeby w twoim ogrodzie
Raczej w swoim ogródku po ostatnich obfitych opadach i dziś uskuteczniłam .

Przepiękne widoki z twojego ogrodu pozwolą mi dziś mieć kolorowe sny Mam kielichowca - dostałam od Basi - drugą wiosnę jest u mnie, maleństwo takie. Bardzo wolno przyrasta i nie zauważyłam kwiatów na nim. Ile lat ma twój okaz. A ja nie mam lilaków - już miałam w ręku takiego o ciapciastych listkach, ale jakoś tak nie doszło do zakupów

Ja stwierdziłam, że ta zima dla roślin wcale nie była taka dobra . Część róż cięłam do kopców (a w zeszłym roku to nawet kopców nie miałam i cięcie wiosenne było o wiele wyżej ), krzewuszki raczej nie odbiją wyżej niż do tej pory więc też będę musiała je sporo skrócić. Komary tną, więc inne tatałajstwa też pewnie świetnie przezimowały . Nie jestem pozytywnie nastawiona do tego sezonu .

Ale mną się proszę nie przejmować - ja ogólnie nie jestem pozytywnie nastawiona ostatnio .


Kolejne zakupy clemkowe mam za sobą .

pamelka wrote:
To musi być wyjątkowy ogród u Ciebie gdzie panie jaszczurkowe przybierają barwy godowe!
A tak poważnie,to piękne ujęcie samca zwinki w szacie godowej pokazałaś

Moje bieden jeszczurki zestrresowane przez kota chyba sie nie rozmnożą
Moje róże potężne, nic nie cięłam, nie rozumiem dlaczego u Was takie straty

Aniu niby trzeba zabezpieczać młode, kopcem choćby
Ale zima bardzo łagodna była w tym roku. Chyba raczej nie mógł przemarznąć
Ale kwitnieniem w kwietniu jestem bardzo zdziwiona
Marta hibki zawsze startują późno, taka ich uroda.
Nie mniej jednak u mnie już pojawiły się zielone pąki. Nie martw się jednak jeszcze, poczekaj, one co roku wyglądają jakby miały nie ruszyć
Bożenko i ja widzę pilną potrzebę pielenia, niestety czasu tylko brak.
Tradycyjnie w majowy weekend, kiedy zaplanowałam najwięcej pracy nadają opady
Masakra jakaś.
Kielichowiec jest już u mnie sporym krzaczkiem, kwitnie chyba trzeci raz choć ogród przecież bardzo młody.
Iwonka już odpowiedziałam częściowo u Bożenki. Kielichowiec może u mnie rosnąć 4 ... 5 lat.
Urósł nie wiem nawet kiedy Poszukam fotki pokrojowej
Tu z ubiegłego roku, koniec maja



I ja miałam w garści lilak Mayera 'Palibin' ... odłożyłam, bo wiadomo, miejsca brak

Dorcia myślałam, że już trochę lepiej z tym pozytywnym nastawieniem
Będzie dobrze, najlepszym lekarstwem byłoby spotkanie w gronie ogrodowo zakręconych
Większość z nas ma jakieś ogrodowe starty po łagodnej zimie
Tnij krzewuszki zatem, na gałązkach dobrze widać jak wysoko żywe są.
A jakie to clemki zamówiłaś? Zaraz zajrzę do Ciebie, chyba się pochwaliłaś

Beatka, bo człowiek widzi to co chce widzieć
A tak poważnie, zupełnie nie doczytałam o tym, że zmiana barwy jest domeną męskiej części populacji
No to piszę bzdury, aż wstyd
Ale pan jaszczurowy gruby, co by nie mówił
Już widzę te tabuny szkodników, z których oczyszcza mój ogród.
Z drugiej strony skoro przeprowadziły się z pobliskiego lasu do mojego małego, młodego iglastego zakątka to wypada się cieszyć
Dzięki za cenną uwagę

Dorotka jak nie cięłaś Zupełnie nie pojmuję, może wilgoci u Ciebie było więcej
U mnie jedyne nie cięte to Alchymist, Let's Celebrate, Frühlingsmorgen, Ghislaine de Feligonde no może jeszcze te najniższe, okrywowe
Czekam zatem na piękne różane widoki z Twojego ogrodu

Podziwiam Twoje kocisko cudne ale wiadomo, przed takim ciekawskim stworzeniem ciężko się ukryć

No trochę przesadziłam z tym nic, ale cięcie było kosmetyczne i w zasadzie bardziej dla zachowania pokroju niż konieczności.
Też nie mogę się doczekać. Pąki na niektórych już całkiem spore .

Nie pisnęłam u siebie ani słówkiem . Już drugi dzień przymierzam się do wpisu, siadam wieczorkiem i... forum zaczyna mulić . Nie mam cierpliwości do takiego stanu rzeczy .

Dorotka a wiesz, że i mi po zimie się wydawało, że będzie mało ciecia No ale konieczne były niestety cięcia wtórne, bo pąki niby ruszyły do góry i padły
Poschły normalnie ale nie wszystkie, zupełnie nie wiem od czego to zależy
Teraz zaczynają budować krzaki w tempie ekspresowym oby tylko popadywało od czasu do czasu.
Dorcia ja siadam wieczorem i nie mam siły dla odmiany Jak się człowiek spracuje od bladego świtu, to wieczorkiem marzy tylko o wygodnym łóżku
... a tu znowu świt i świergot ptaków wyrywa z łóżka Cudnie jest, jak ja lubię takie długie i do tego słoneczne dni
Choć czasu pomimo to nie wystarcza pracy teraz ogrom, a chwaściska nic sobie nie robią z moich starań
Napisz co tam kupiłaś

Dorotka a wiesz, że i mi po zimie się wydawało, że będzie mało ciecia No ale konieczne były niestety cięcia wtórne, bo pąki niby ruszyły do góry i padły
Poschły normalnie ale nie wszystkie, zupełnie nie wiem od czego to zależy
Teraz zaczynają budować krzaki w tempie ekspresowym oby tylko popadywało od czasu do czasu.
Dorcia ja siadam wieczorem i nie mam siły dla odmiany Jak się człowiek spracuje od bladego świtu, to wieczorkiem marzy tylko o wygodnym łóżku
... a tu znowu świt i świergot ptaków wyrywa z łóżka Cudnie jest, jak ja lubię takie długie i do tego słoneczne dni
Choć czasu pomimo to nie wystarcza pracy teraz ogrom, a chwaściska nic sobie nie robią z moich starań
Napisz co tam kupiłaś

Kilka fotek? kulkowych tym razem

Pinus mugo 'Jacobsen' /kosodrzewinka cudna /






Pinus strobus 'Tiny Curls' /sosna wejmutka/


Pinus strobus 'Torulosa' /sosna wejmutka/




Abies koreana 'Kohout's Icebreaker' /jodła koreańska/


Abies magnifica var. shastensis /jodła wspaniała odm. Szasteńska /


A na koniec
Picea abies 'Push' /świerk pospolity/






Picea abies 'Acrocona' /świerk pospolity/

Z Push'em u mnie to samo, co z Rydalem, wszystko zbladło już kilka dni temu , ale zielone przyrosty ratują sytuację
A Palibiny bywają szczepione na wysokich nóżkach, sama mam taki. I ten na pewno gdzieś byś wcisnęła

Piękne widoczki z ogródka Wreszcie kwiecień uczciwie zapracował na swoją nazwę

Jolu, to jest to, co lubię chyba najbardziej: wiosenne iglaczki; wszystkie one cudne

No masz wreszcie swój ulubiony czas w ogrodzie, czerwienie na kulkach!
Teraz w ogóle za dużo się dzieje w ogrodach, ja nie nadążam... Myślę tylko, co by należało jak najszybciej wyplewić, a tu jeszcze zakupy trzeba sadzić...Jak tak dalej pójdzie, to robotę trzeba będzie rzucić!

U mnie najpiękniejsza jest Acrocona. I to już nawet nie chodzi o te czerwienie - ale o całokształt .
Jolu, gdzie kupowałaś Marię Skłodowską, że od razu padła?