Marta, rozumiem Twoje podenerwowanie, zwłaszcza, że ten wielki szkółking na zwieńczenie budowy się oddala!
Mnie najbardziej denerwuje wstrzymanie plewienia! Za którym to nie tęsknię specjalnie, ale już bym chciała mieć względny porządek wszędzie... Jeszcze chyba nigdy mi do połowy maja nie zeszło, a wiosna była wczesna!
Co do kulek, to trudno zrobić opisy do wielu odmian, które są tak nowe, że jeszcze nie wiadomo, jak będą rosły... Właściwie jedyna informacja, jaka jest potrzebna, to pokrój i długość przyrostów i wszystko jasne!
Ewa, no czas najwyższy na zakupy zatem! Kiedy? U mnie zasada "Nie kupujemy, dopóki nie posadzimy tego, co mamy" została całkowicie zapomniana!
Ewa, a kiedy masz te targi? Wytrzymasz jakoś?
No zobacz, trochę za późno napisałaś o tych krokusach, obiecywałam sobie, że powyjmuję moje, które jakoś chyba się zapadły za głęboko i słabo kwitły, a teraz gdzie ja je znajdę...
Tak, słońce jest zbędne
, wystarczy, żeby nie padało...
Tabciu, czy ciotka Elka wyciągnęła jakieś nauki, wnioski?
Moja ciocia też planowała ściółkowanie słomą, dotąd słoma leży i czeka, ale właśnie przez to modernistyczne zacięcie chyba się nie doczeka! Innowacyjność wygrała z tradycją... Cioci nie oddam! A moje disporum musiało przetrwać, pamiętasz, że ono najdroższym disporum w Polsce?
Dorciu, mówią, że jak zacznie padać, to i musi przestać...
Przynajmniej tak drzewiej bywało... Ja już mam dość, rośliny mają dość, studzienki mają dość! Bardzo miło mi to czytać, co piszesz, naprawdę, bo ja z niemałym trudem zdobywam czasem te roślinki, co ja się nagooglam!
Ale nie o to właściwie chodzi... Chodzi o to, by właśnie poznawać...
Witaj, Ewo! Myślę, że Ty dobrze wiesz, jak to jest cieszyć się z takich różnych pięknot w ogrodzie, bo sama masz ich mnóstwo, a i rozterki kolekcjonerskie nie są Ci obce
Dziękuję za tak miłe słowa!
Małgoś, no gdzież zostawiam, ja, jak wszyscy
, sadzę za gęsto
,staram się jedynie zostawiać między tymi większymi, drzewami, krzewami, bo te gorzej przesadzać... Idealnie byłoby wypełniać te przestrzenie "pomiędzy" czymś, co przesadzanie znosi, czyli bylinami...
Gosiulu, trudno doprawdy Ciż zadowolić!
A klony?
Nie masz mazistego piasku? Widzisz, bo ja jednak mam domieszkę gliny i ziemi workowej!
Dalu, nam tutaj to już trudno uwierzyć, że są miejsca, gdzie nie pada, że w ogóle może nie padać!
Nie lubisz wiatru, a co byś powiedziała na deszcz z wiatrem? Musiałam pozabierać swoje rośliny z balkonu, bo zadaszenie nic nie dawało... Ja już mam dość!
Anetko, ja właśnie ze wszystkich świerków "Engelmany"
lubię najbardziej, poza fazą przyrostów też są piękne...
Danusiu, porosły, to prawda! Jeszcze jakoś się mieszczą, ale za parę lat wejdą w bliższy kontakt
A ja jednak chyba bardziej kocham bylinki!
Siberko, wreszcie pokażę, tylko ja tych ulubionych tyle mam... Które wybrać? A jak inne poczują się urażone?
Lubię hostki, a jakże! Z tej miłości nie da się uwolnić...
Jak wspominałam, mam już dość! Dwie godziny zastanawiałam się, czy w ogóle jechać, no i jak słońce błysnęło, to zdecydowałam, ze jadę... Jedna chmura nawet działeczkę ominęła, ale druga już nie... Jak lunęło, gradem sypnęło nawet! Uciekaliśmy do suchego, ciepłego domku! A nie dało się zbyt szybko uciekać, bo stałam się ostrożna po tym, jak ostatnio na dziurach strasznych przy budowie sławetnej obwodnicy Lublina osłonę silnika urwałam i zabolało...
Ale musiałam pojechać, gdyż wyrosło we mnie przekonanie, że chyba
mam piwonię veitchii i ona mogła już kwitnąć...
No i to jest ona, jestem pewna!
Ale gdyby jeszcze jakaś znawczyni piwonii to potwierdziła...
Drugie wyczekiwane kwitnienie... To przepiękna roślina, długo jej szukałam, tu wymęczona deszczem...
Paradyzja liliowata:
I inne...
Epimedium 'Shiho'
Narcyzy o pięknej nazwie
'Albus Odoratus Plenus'
Arisaema amurense
Anemone multifida 'Annabella White'
Camassia cusickii
I kilka widoczków...
Ten z białej...
Tu
Pinus parviflora 'Kokuho' w roli głównej...
A tu irysy 'Honey Glazed'
I gąszcz wielki!